REKLAMA

Xiaomi prawie najlepsze. Huawei spadł w Polsce na trzecie miejsce

Odcięcie Huaweia od usług Google’a położyło się cieniem na jego pozycji na polskim rynku. Głównym konkurentem Samsunga w Polsce jest dziś Xiaomi.

Xiaomi Polska
REKLAMA
REKLAMA

Sytuacja na globalnym rynku smartfonów od lat jest stabilna. Niekwestionowanym liderem jest Samsung, który sprzedaje najwięcej. Na drugą lokatę, mimo swoich problemów, wysforował się Huawei. Z kolei Apple musiał zadowolić się w ujęciu rocznym trzecią pozycją i to w obliczu świetnych wyników w 4. kwartale kalendarzowym 2019 r.

Kolejne miejsca w tabeli w ujęciu globalnym okupują kolejne firmy rodem z Chin, czyli mające oddanych fanów Xiaomi oraz dostępne w naszym kraju od roku Oppo. Dalej przewija się zaś Vivo, które trafi do Polski dopiero w tym roku. Wszystkie pozostałe marki, takie jak Sony, LG, Motorola, HTC i Nokia, zbierają dziś jedynie okruchy ze stołu.

Sytuacja w Polsce wygląda nieco inaczej, a pozycja Huaweia jest coraz gorsza.

Jeszcze rok temu mieliśmy w Polsce dwóch liderów rynku mobilnego — w zależności od tego, kogo spytać. Samsung i Huawei co rusz przekonywali, że to oni są numerem jeden, przynajmniej z pewnego punktu widzenia. Niewykluczone też, że chińska firma przegoniliby w końcu tę z Korei, ale tak się nie stało.

Obostrzenia nałożone na Huaweia przez Donalda Trumpa sprawiły, że jego udział w polskim rynku smartfonów, biorąc pod uwagę sprzedaż, spadł. Firma, która w pierwszym kwartale 2019 r. wedle danych IDC wskoczyła na chwilę na pierwsze miejsce, w czwartym musi zadowolić się trzecią lokatą z udziałem 20,6 proc.

Samsung odzyskał pozycję lidera, ale czarnym koniem tego wyścigu jest Xiaomi.

Koreańska firma odzyskała nieco animuszu po premierze topowych smartfonów. W okresie świątecznym nieco wyhamowała, ale nadal ma imponujące 32,3 proc. rynku. Z kolei Xiaomi, które narobiło ostatnio dookoła siebie bardzo dużo szumu promocjami, stale rośnie, a w 4. kwartale 2019 r. z wynikiem 22,9 proc. przegoniło… Huaweia.

Jeśli ten trend się utrzyma, Xiaomi ma potencjał stać się, jeśli nie od razu liderem polskiego rynku, to przynajmniej silnym drugim graczem. Samsung z pewnością nie podda się też bez walki. Trzeba też pamiętać, że lada moment debiutują topowe smartfony z linii Galaxy S20 i mocne, ale tańsze modele z rodziny Galaxy A, co zapewne poprawi wyniki.

Nie dziwi też dobry wynik Apple’a.

Pod koniec ubiegłego roku producent iPhone’ów miał 9,9 proc. polskiego rynku. To pokłosie świetnych wyników w ujęciu globalnym oraz premiery iPhone’a 11, którym firma z Cupertino „rozpykała” (znowu) konkurencję. Okazuje się też, że jesteśmy prawdziwą wioską galijską dla marki… Motorola.

REKLAMA

W ujęciu globalnym takie marki jak Samsung, Huawei, Apple i Xiaomi, które w naszym kraju w 4. kwartale odpowiadały za dostawy aż 85,7 proc. rynku (!), są gonione przez Chińczyków z Oppo i Vivo. Te brandy są relatywnie mało popularne w Polsce, a na naszym rynku piąte miejsce przypadło właśnie Motoroli.

Co prawda jej udział rynkowy w 4. kwartale 2019 r. w Polsce nieco spadł — do poziomu 3,7 proc. — ale i tak jest lepszy niż u pozostałych producentów, którzy lata temu budowali podwaliny pod dzisiejszego Androida, takich jak Sony, LG i HTC. Motorola radzi sobie też lepiej niż uwielbiana niegdyś w Polsce marka Nokia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA