Apple wyprzedza Samsunga, Huawei wyprzedza Apple’a, ale i tak to Samsung nadal jest na topie
Tytuł tego tekstu brzmi pogmatwanie? Nic dziwnego, ale właśnie tak wygląda dziś sytuacja na rynku mobilnym.
Ledwie wczoraj Apple podzielił się swoimi wynikami finansowymi za 1. kwartał fiskalny 2020 r. i 4. kwartał kalendarzowy 2019 r. Firma dzięki iPhone’om zarobiła najwięcej pieniędzy w historii i „rozpykała” (znowu) konkurencję. Silna pozycja finansowa nie jest jednak bynajmniej pokłosiem monopolu na smartfony.
Apple, chociaż zarabia na swoich produktach bajońskie sumy, a w użyciu jest obecnie już 1,5 mld jego urządzeń, nie ma większości na rynku mobilnym. Ba, jeśli spojrzeć szerzej, to nie piastuje nawet pozycji lidera, którym globalnie od lat jest Samsung, a na drugim miejscu firmę Tima Cooka zaczął podgryzać Huawei.
Mimo to po raz pierwszy w historii Apple zrównał się z Samsungiem, a niektórzy twierdzą, że go wręcz przegonił.
Trudno oszacować to jednak dokładnie, bo amerykańska firma nie dzieli się już informacjami o sprzedaży w ujęciu ilościowym. Analitycy ze Strategy Analytics mimo to obliczyli, że Apple sprzedał w minionym kwartale 70,7 mln telefonów, podczas gdy wynik Samsunga miał wynieść 68,8 mln smartfonów. I nie tylko oni tak twierdzą.
Jak podaje Bloomberg, podobną przewagę widać w analizach Canalys, wedle których Apple dostarczył do klientów 78 mln urządzeń mobilnych, podczas gdy koreańska firma miała ich sprzedać 71 mln. Z tej oceny wyłamuje się jedynie IHS Markit, wedle którego wynik Samsunga to 70,7 mln telefonów przy sprzedaży Apple’a na poziomie 67,7 mln sztuk.
Huawei też ma powody do zadowolenia.
Chociaż chińskiej firmie skrzydła podciął Donald Trump, zakazując przedsiębiorstwom z Państwa Środka robienia interesów z tymi amerykańskimi — co de facto odcięło Huaweia od usług Google’a i zagroziło jego pozycji w Europie — marka i tak trzyma się nieźle. Na tyle, że Apple musiał uznać jej przewagę.
Chociaż producent iPhone’ów miał bardzo udany 4. kwartał, w skali całego roku to właśnie Huawei wylądował na drugim miejscu, jeśli chodzi o sprzedaż w ujęciu ilościowym. Na przewagę Chińczyków nad Amerykanami wskazują analitycy z firm Strategy Analytics, Canalys i Counterpoint Research.
Huawei wedle szacunków Strategy Analytics sprzedał w 2019 r. aż 240,5 mln urządzeń.
To o aż 34,7 mln więcej niż w ubiegłym roku, kiedy to Huawei sprzedał 205,8 mln telefonów. Wynik udało się poprawić pomimo gorszego rezultatu w 4. kwartale 2019 r. (56 mln) w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej (60,5 mln). Ten wynikał najpewniej z powodu problemów natury politycznej.
Z kolei Apple, chociaż zaliczył właśnie rekordowy kwartał w ujęciu finansowym i wyższą sprzedaż niż Huawei i Samsung, cały rok skończył na trzeciej lokacie — sprzedał łącznie 197,4 mln urządzeń. Oznacza to wynik słabszy o 8,9 mln sprzętów niż rok wcześniej, kiedy to Tim Cook i spółka wygrywali o włos z Huawei.
Największym wygranym 2019 r. jest natomiast Samsung.
Chociaż koreańska firma musiała ustąpić pola Apple’owi w 4. kwartale, to wynik wypracowany przez trzy poprzednie zapewnił jej pozycję lidera. I nic dziwnego, bo iPhone’y debiutują na jesieni, a Samsung najważniejsze premiery zalicza od lat wczesną wiosną, a w portfolio ma do tego znacznie więcej sprzętów.
W rezultacie firma z Korei, która w ostatnim kwartale sprzedała 68,8 mln smartfonów, w całym roku dostarczyła ich aż 295,1 mln, czyli o 3,8 mln więcej niż rok temu. To znacznie mniejszy wzrost niż u Chińczyków, ale biorąc pod uwagę sytuację rynkową Huaweia i spadek Apple’a, Samsung o przyszły rok nie ma się co obawiać.
Poza wielką trójką tak dużych zmian natomiast nie widać.
Do pierwszej piątki największych producentów smartfonów na świecie zaliczają się również uwielbiane w naszym kraju chińskie Xiaomi oraz pochodzące z tego samego państwa Oppo, które od roku również jest obecne na naszym rynku. W ujęciu rocznym ich sprzedaż wyniosła odpowiednio 124,8 mln oraz 115,1 mln sztuk.
Do przetasowania tym samym w minionym roku nie doszło, aczkolwiek tak jak Oppo swoją pozycję i zarazem piątą lokatę utrzymało z nieznacznym spadkiem sprzedaży, tak Xiaomi zwiększył swoją przewagę nad rywalem. Obie firmy mają teraz łącznie gorszy wynik niż Huawei, chociaż rok temu było na odwrót.
A co z innymi producentami?
Dla firm takich jak LG, Motorola, Sony czy HTC, które niegdyś budowały Androida, nie mamy dobrych wiadomości. Chociaż cały rynek nieznacznie się skurczył — z poziomu 1431,6 mln do 1412,6 mln sztuk — to Samsung, Huawei i Xiaomi zaliczyły wzrosty i to nie jedynie kosztem Apple’a i Oppo.
Wszyscy producenci smartfonów poza pierwszą piątką w ujęciu globalnym sprzedali w 2019 r. jedynie 439,7 mln urządzeń, podczas gdy rok temu osiągnęli wynik 492,3 mln. Ich łączny udział w rynku jest tym samym mniejszy niż 1/3, gdyż spadł z poziomu 34,4 proc. do 31,1 proc.