REKLAMA

Sąd orzekł, że każdy ma prawo oddychać czystym powietrzem. Stuhr, Szczygieł i Sadlik dostaną zadośćuczynienie za smog

Sąd w Warszawie orzekł, że każdy obywatel ma prawo oddychać czystym powietrzem. 

Odszkodowanie za smog
REKLAMA
REKLAMA

Jerzy Stuhr,  Mariusz Szczygieł i Tomasz Sadlik upomnieli się o coś, co powinno należeć się nam wszystkim. Czyste powietrze. W pozwie skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa zadeklarowali, że wdychanie syfu, który w Polsce nazywamy powietrzem, narusza ich dobra osobiste. Wygrali.

Każdy ma prawo oddychać czystym powietrzem, coraz więcej osób upomina się o nie w sądzie.

To nie pierwszy tego typu wyrok. Na początku roku sąd przyznał Grażynie Wolszczak 5 tys. zł zadośćuczynienie z takich samych powodów. Zaledwie kilka dni temu w ramach akcji #pozywamsmog trafił do sądu pozew 223 osób. Ta liczba może się jednak jeszcze zwiększyć. Na stronie akcji mogą się zgłaszać ewentualni poszkodowani.

Każdy, kto czuje, że ucierpiał na wdychaniu polskiego powietrza, może wejść na ścieżkę sądową ze Skarbem Państwa. Choć do tego zbiorowego pozwu wybiera się osoby, ze zdiagnozowanymi problemami z układem oddechowym, o przychylny wyrok nie muszą się ubiegać tylko ci, którzy cierpią nieodwracalne straty na zdrowiu.

W sądzie Jerzy Stuhr opowiadał o atakach kaszlu, które w okresie palenia w piecach czym popadnie dopadają go i utrudniają pracę, zwłaszcza gdy aktor akurat występuje na scenie. Szczygieł mówił o pieczeniu w gardle, posmaku spalenizny i niemożności wywietrzenia mieszkania. To rzeczywistość, którą zna niemal każdy z nas.

Jerzemu Stuhrowi sąd przyznał 20 tys., Tomaszowi Sadlikowi 10 tys., a Mariuszowi Szczygłowi 5 tys. Wszyscy pozywający przekazali wygrane sądownie pieniądze na cele charytatywne.

Smog nie zniknie, bo ktoś się z nim sądzi. Pozwy to narzędzia, które mają zmotywować do pracy polityków.

Sąd wyrok uzasadniał tym, że Skarb Państwa nie podjął dostatecznych starań, by problem zanieczyszczonego powietrza rozwiązać. Smog nie wziął się w naszym powietrzu wczoraj, przedwczoraj ani nawet rok temu. Był tam, ale długo nie był dość medialny, żeby politycy cokolwiek z nim zrobili. Teraz też, według wielu, nadal robią za mało.

REKLAMA

Polska nieustannie znajduje się w czołówce najbardziej zanieczyszczonych państw w całej Europie, nasze miasta brylują pod tym względem w skali światowej.

W Poznaniu 22 stycznia jakość powietrza była tak fatalna, że gorzej było tylko w Kalkucie i Katmandu. Idzie sezon jesienny, a wraz z nim więcej problemów z powietrzem. Nie wszystko jest w rękach polityków, kluczowy dla rozwiązania tego problemu jest też zwykły Kowalski. Musi on wymienić piec na nowy. Sortować śmieci, jak gmina przykazała, a nie według klucza palne i niepalne. I edukować o smogu znajomych, rodzinę, polityków, żebyśmy kiedyś nawet w zimie mogli otworzyć okno i odetchnąć pełną piersią. Z problemem smogu w pojedynkę nie wygramy.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA