Pytanie na otwarcie tygodnia: którego iPada warto teraz kupić? iPad mini 5 i iPad Air 10,5 zdrowo namieszały w ofercie
Do oferty Apple’a trafiły dwa zupełnie nowe tablety. Portfolio w tym segmencie zrobiło się dzięki temu tak samo zagmatwane, jak w przypadku komputerów i telefonów. Którego iPada warto kupić, a które modele lepiej sobie odpuścić?
Apple przez lata słynął z tego, że jego oferta była przejrzysta. Niestety po legendarnej i składającej się z dwóch kolumn i dwóch wierszy tabeli Steve’a Jobsa, w której zawarte były produkty mobilne i stacjonarne dla profesjonalistów i amatorów, nie pozostał już żaden ślad.
Który telefon/tablet/komputer Apple’a kupić?
W przypadku telefonów kiedyś wystarczyło pójść do sklepu, poprosić o najnowszy model, zapłacić i pójść do domu z przeświadczeniem, że dokonało się najlepszego możliwego wyboru. A teraz? iPhone XS i iPhone XS Max mają swoje wady i zalety, a do tego nie ma jasnej odpowiedzi na pytanie, który smartfon jest lepszy: iPhone X z 2017 roku czy wydany rok później iPhone XR.
W segmencie komputerów jest jeszcze gorzej. Podobną półkę cenową okupują dziś trzy sprzęty: 12-calowy MacBook, nowy 13-calowy MacBook Air i nieuaktualniany od 2017 r. 13-calowy MacBook Pro bez Touch Bara. W przypadku tabletów, gdzie do tej pory był porządek, dzisiaj doszły dwa zupełnie nowe modele, więc bajzel mamy teraz i tu. Uporządkujmy go więc.
iPad mini 5. generacji (2019) - czy warto?
- Ekran: 7,9-cala, 2048 x 1536 px;
- Przestrzeń barwna: P3 z True Tone;
- Procesor: Apple A12 Bionic;
- Biometria: Touch ID;
- Pamięć: od 64 GB w górę;
- Cena: od 1899 zł w górę.
Najmniejszym tabletem w ofercie Apple’a jest zaprezentowany dziś iPad mini 5. Urządzenie wygląda na pierwszy rzut oka tak samo, jak iPad mini 4 wydany w… 2015 r. Największą nowością jest fakt, że zaledwie 7,9-calowy ekran wspiera przestrzeń barwną P3 oraz rysik Apple Pencil pierwszej generacji.
Co jednak ciekawe, to nie jest najtańszy tablet w ofercie firmy z Cupertino. iPad mini (2019) w podstawowej wersji kosztuje aż 1899 zł. Nie widzę powodu, by tyle płacić za ten model. Nie jest wcale dużo mniejszy niż 9,7-calowy iPad, a parametry większego i tańszego modelu i tak są wystarczające, by na nim szkicować.
Ogromna szkoda, że producent nie zdecydował się na sprzedaż tego tabletu z wersji z 32 GB pamięci wewnętrznej. Pozwoliłoby to obniżyć cenę do akceptowalnego poziomu jak za sprzęt o tak archaicznym wyglądzie. Podjęto tu tę samą głupią decyzję jak w przypadku 12-calowych MacBooków, których nie ma w wersji 128 GB.
- iPad mini 5 - zalety: ekran ze wsparciem True Tone o przestrzeni barwnej P3, procesor Apple A12 Bionic.
- iPad mini 5 - wady: przestarzała obudowa i grube ramki, wysoka cena, brak wersji z 32 GB pamięci.
- Moja ocena: nie warto, bo jest za drogi.
iPad 6. generacji (2018) - czy warto?
- Ekran: 9,7-cala, 2048 x 1536 px;
- Przestrzeń barwna: sRGB bez True Tone;
- Procesor: Apple A10 Fusion;
- Biometria: Touch ID;
- Pamięć: od 32 GB w górę;
- Cena: od 1599 zł w górę.
Najmniejszy iPad (mini) nie jest równocześnie najtańszym. Urządzeniem najmniej bijącym po kieszeni jest 9,7-calowy iPad z 2018 r. Jego obudowa również wygląda przestarzale jak na dzisiejsze czasy, ale tutaj można to przynajmniej wytłumaczyć niską ceną - i to niższą niż w przypadku iPada mini 5.
iPad 6. generacji jest większy od iPada mini (2019). Jego wadą jest natomiast procesor - znacznie starszy i znacznie mniej wydajny. Nie ma co jednak demonizować. Mamy ten tablet w domu, a A10 Fusion i tak sprawdza się nadal bardzo dobrze, nawet przy pracy z grafiką z wykorzystaniem Apple Pencil.
Szkoda przy tym, że Apple nie zdecydował na wydanie 7. generacji tego urządzenia. Najwyraźniej jednak firma uznała, że odświeżony 9,7-calowy iPad z układem A12 Bionic, wsparciem True Tone i przestrzeni barwnej P3 skutecznie zniechęciłby do zakupu pozostałych, kiepsko wypadających w tym kontekście modeli.
- iPad 6. generacji - zalety: niska cena nawet jak na podstawowy tablet Apple’a.
- iPad 6. generacji - wady: przestarzała obudowa, brak wsparcia dla True Tone i P3, stary procesor.
- Moja ocena: warto, bo ma świetny stosunek ceny do jakości.
iPad Air 3. generacji (2019) - czy warto?
- Ekran: 10,5 cala, 2048 x 1536 px;
- Przestrzeń barwna: P3 z True Tone;
- Procesor: Apple A12 Bionic;
- Biometria: Touch ID;
- Pamięć: od 64 GB w górę;
- Cena: od 2499 zł w górę.
Dwa lata temu iPad Air 2 zniknął z oferty i zastąpił go zwykły 9,7-calowy iPad (2017), któremu pod wieloma względami było bliżej do iPada Air 1. generacji. Historia się powtarza. iPad Air 3. generacji, który do sprzedaży trafił dziś, to odświeżony iPad Pro 10,5. Niestety nie pod każdym względem od niego lepszy.
Do obudowy poprzedniego modelu trafiły jednak inne podzespoły. Dzięki temu nowy tablet ma lepszy procesor, ale w ramach oszczędności producent zrezygnował z ekranu odświeżanego w 120 Hz. Nie wspiera też nowych rysików. Kupując ten sprzęt, który wcale nie jest tani, trzeba zgodzić się na wiele kompromisów.
Kupując tablet Apple’a za ok. 2,5 tys. zł, rozważyłbym jeszcze trzy opcje. Więcej sensu może mieć zarówno dopłacenie do 11-calowego iPada Pro z 2018 r., wybranie tańszego 9,7-calowego iPada 6. generacji, jak i zakupienie 10,5-calowego iPada Pro spoza Apple Store’u (niższe ceny).
- iPad Air 3. generacji - zalety - ekran i obudowa nie są przestarzałe, wydajne podzespoły, wsparcie dla rysika (ale tylko 1. generacji).
- iPad Air 3. generacji - wady - cena, ekran odświeżany w 60 Hz, a nie 120 Hz, brak Face ID.
- Moja ocena: warto, ale pod warunkiem pogodzenia się z kompromisami.
iPad Pro 3. generacji (2018) - czy warto?
- Ekran (11): 11-cali, 2388 x 1668 px, 120 Hz;
- Ekran (12,9): 12,9-cala, 2732 x 2048 px, 120 Hz;
- Przestrzeń barwna: P3 z True Tone;
- Procesor: Apple A12X Bionic;
- Biometria: Face ID;
- Pamięć: 64 GB w górę;
- Cena: 3799 zł w górę.
Tego sprzętu nie trzeba nikomu przedstawiać. iPad Pro z 2018 r. to creme de la creme oferty produktowej Apple’a w tym segmencie. Urządzenie dostępne jest w dwóch rozmiarach z przekątnymi o długości 11 cali i 12,9 cala. Szkoda tylko, że kosztuje astronomiczne pieniądze.
Nabywcy nie będą jednak rozczarowani. Co prawda wielu osobom może doskwierać brak Touch ID (aczkolwiek po kilku miesiącach uznałem, że Face ID jest lepszym wyborem) oraz przejście z portu Lightning na USB-C (co ma tyle samo zalet, co wad), ale iPad Pro pod każdym innym względem przebija poprzedników.
Niestety w przypadku tego modelu cena zabija. To o połowę więcej niż za iPada Air z 2019 r., a w zestawie z klawiaturą kosztuje podobne pieniądze, co laptopy z linii MacBook. W ofercie Apple’a brakuje teraz modelu o designie iPada Pro, który nie byłby skierowany do profesjonalistów.
- iPad Air 3. generacji - zalety - ekran, wydajność, wsparcie dla Apple Pencil 2. generacji, port Lightning i wiele więcej.
- iPad Air 3. generacji - wady - wysoka cena i to nawet jak na produkt Apple’a z wysokiej półki.
- Moja ocena: warto, ale tylko pod warunkiem, że potem na siebie zarobi lub gdy cena nie gra roli.
Pytanie na otwarcie tygodnia brzmi: którego iPada warto teraz kupić?
Komentarze są do waszej dyspozycji.