Oto nowy iPad Air. Trochę większy, trochę mocniejszy i znacznie droższy
Najnowszy iPad z 2018 r. kosztuje 1599 zł, oferując świetny stosunek ceny do możliwości. Znacznie droższy jest iPad Pro, którego nabędziemy od 3799 zł. W te gigantyczne cenowe nożyce Apple wkłada nowy tablet. iPad Air jest większy i mocniejszy od podstawowej wersji, ale kosztuje 2499 zł.
Bez większych fanfar nowe tablety iPad Mini oraz iPad Air pojawiły się w oficjalnym sklepie Apple. Drugie z wymienionych urządzeń ma stanowić środek ciężkości między „tanim” iPadem za półtora tysiąca oraz piekielnie wydajną, piekielnie drogą wersją Pro. Analizuję specyfikację nowego tabletu i trudno znaleźć mi sensowny powód, aby dopłacić 1000 zł za nieco nowszy model.
iPad (2018) vs iPad Air (2019) - co dostajemy za tysiąc złotych więcej?
Przede wszystkim iPad Air jest nieco większy od podstawowej wersji tabletu. Starsza wersja ma wyświetlacz o przekątnej 9,7 cala, z kolei Air oferuje przekątną 10,5 cala. Fundamentalna różnica kryje się w procesorze. iPad napędza czip A10 Fusion, z kolei sercem iPada Air jest czip A12 Bionic z systemem Neural Engine. Skok wydajnościowy powinien być wyraźny. Z drugiej strony, nawet podstawowy iPad z 2018 r. ma więcej niż dosyć mocy wobec standardowych zadań.
iPad Air jest minimalnie lżejszy (456 g wobec 469 g w wersjach WiFi), minimalnie cieńszy (6,1 mm wobec 7,6 mm) oraz delikatnie wyższy i szerszy. Wyświetlacz nowego tabletu został wzbogacony o powłokę antyodblaskową, pełną laminację, technologię True Tone oraz szeroką gamę kolorów (P3). Natywna rozdzielczość Aira wynosi 2224 na 1668 pikseli, wobec 2048 na 1536 pikseli w podstawowym iPadzie.
Wyraźnie lepsze parametry posiada także przedni obiektyw, którym wykonamy zdjęcia 7 MP oraz nagramy wideo 1080p. Bardzo ważną zmianą jest także minimalna pojemność urządzenia. Najtańszy iPad mieści 32 GB danych, z kolei najtańszy iPad Air mieści 64 GB danych.
iPad (2018) vs iPad Air (2019) - zaskakująco wiele podobieństw.
Oba urządzenia oferują taki sam czas pracy na akumulatorze: 10 godzin ciągłej aktywności. Tutaj i tutaj wykorzystywany jest Apple Pencil pierwszej generacji. W przeciwieństwie do najtańszego iPada, Air dostał dedykowaną klawiaturę Smart Keyboard od Apple’a. To jednak różnica mocno na wyrost, spowodowana polityką firmy. Tutaj i tutaj za system weryfikacji odpowiada Touch ID. Do tego w obu urządzeniach mamy do czynienia z konstrukcją ze sporymi pionowymi ramkami, mocno odznaczającą się na tle bardziej eleganckiego modelu Pro.
- Pojemność: 64 GB/256 GB
- Wymiary: 250,6 mm na 174,1 mm na 6,1 mm
- Masa: Wersje Wi‑Fi 456 g/Wersje Wi‑Fi + Cellular 464 g
- Przyciski i złącza: Smart Connector, Gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, wbudowane głośniki stereo, czytnik Touch ID, dwa mikrofony, przyciski włącz/wyłącz/uśpienie, przyciski regulacji głośności, złącze lightning, tacka nano-SIM
- Wyświetlacz: Retina Multi-Touch o przekątnej 10,5 cala z podświetleniem LED, jasność 500 nitów
- Rozdzielczość: 2224 na 1668 pikseli z 264 pikselami na cal (ppi)
- Czip: A12 Bionic o architekturze 64‑bitowej, system Neural Engine, wbudowany koprocesor M12
Nie wątpię, że iPad Air znajdzie klientów. Zwłaszcza w zestawie z oryginalną klawiaturą Apple’a. Jednak jako posiadacz najtańszego tabletu z 2018 r. nie widzę żadnego sensownego powodu, aby płacić 1000 zł za nowszy model. Zaopatrzyłem się w świetną klawiaturę-etui od Logitecha, a A10 Fusion aż nadto wystarcza mi do prostej pracy biurowej. iPad Air jest ofertą gdzieś pomiędzy domowym zastosowaniem oraz profesjonalnym wykorzystaniem. Być może taki produkt na sens, ale na ten moment trudno mi go wskazać.