REKLAMA

Ryanair przechytrzył łowców odszkodowań. Od razu dał pieniądze klientom i...wygrał w sądzie

Problemy ze strajkami pracowniczymi w Ryanairze były wodą na młyn dla firm, które zajmują się odszkodowaniami. Gdy dodatkowo Komisja Europejska potwierdziła, że odwołanie lotu w wyniku strajku nie podchodzi pod okoliczności niezależne od przewoźnika, wydawało się, że lepiej być nie może. A jednak O'Leary po raz kolejny znalazł wyjście z sytuacji.

Odszkodowania od Ryanair tylko bezpośrednio. Firma omija pośredników
REKLAMA

Kwestię odszkodowań za odwołany (lub opóźniony co najmniej 3 godziny) lot reguluje rozporządzenie EU261 z 2004 roku. W zależności od długości trasy i miejsca docelowego pasażerowie mogą liczyć na wypłatę od 250 do 600 euro. Łatwo policzyć, że nierzadko pomyłka przewoźnika funduje jego klientom nie tylko darmowy transport, ale i całe wakacje.

REKLAMA

Linie lotnicze wymigują się od tego obowiązku jak mogą. Większość żeruje na niewiedzy pasażerów i o odszkodowaniach nawet nie wspomina. Gdy klient się o nie upomni, również bywa różnie. Sprawa trafia do sądu, gdzie rozstrzygnięcie jest już w zasadzie formalnością. Tyle że wizja szarpania się o pieniądze w taki sposób wiele osób przeraża. I tu do gry wchodzą pośrednicy.

Wyspecjalizowane w uzyskiwaniu odszkodowań firmy lub kancelarie prawnicze mają z tego łatwy zysk. Wysiłek to niewielki (głównie skompletowanie dokumentów), sukces praktycznie gwarantowany. Nic dziwnego, że każdy strajk powoduje wysyp ofert.

Kłótnia o prowizje.

Tym razem łowcy odszkodowań się jednak przejechali. Cała awantura wybuchła przed brytyjskim sądem. Na fali ciągłych strajków Ryanair stworzył u siebie specjalną komórkę, która rozpatruje wnioski w ciągu 10 dni roboczych. Swoje wnioski przysłała jednak również jedna z firm pomagających uzyskać odszkodowanie.

Finał można było przewidzieć. Spółka Bott & Co Solicitors Ltd. wściekła się, że klienci nie chcą wypłacić jej prowizji i pozwała o to Ryanaira. Przewoźnik ominął ją bowiem w procesie wypłat i przelał pieniądze bezpośrednio na konta poszkodowanych pasażerów.

REKLAMA

Teraz brytyjski sąd apelacyjny wydał orzeczenie, w którym potwierdził, że Ryanair nie złamał prawa. Zdziwieni sędziowie zauważyli, że przewoźnik stworzył przecież procedury, umożliwiają pasażerom dochodzenie odszkodowań przy minimalnym nakładzie pracy. Co więcej – triumfuje już irlandzka linia – wypłacamy wam 100 proc. odszkodowania, bez żadnych opłat za pośrednictwo.

Najlepsze jest jednak to, że pasażerowie i tak żadnemu pośrednikowi płacić nie muszą. W Polsce pomoc jest całkowicie darmowa i można ją otrzymać w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Przy ULC ma za niedługo powstać urząd Rzecznika Praw Pasażera, co sprawi, że stanie się to jeszcze prostsze niż dotychczas.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-10T19:46:41+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T16:52:19+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T16:33:32+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T16:12:59+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T15:48:53+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T13:41:31+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T12:18:46+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T12:08:04+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T10:42:51+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T09:53:17+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T08:11:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T06:24:13+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T06:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T06:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T19:42:40+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T17:28:43+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T15:31:29+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA