REKLAMA

Pracownicy Google'a zrobili kolejny komunikator. Srogo ich tam porąbało

Niecały tydzień temu nabijałem się z Google'a, który rozbija Hangouts na dwie usługi, bo znów się rozdrabnia w kwestii aplikacji do komunikacji. Dziś się dowiadujemy, że pracownicy giganta przygotowali kolejny program do prowadzenia rozmów online o nazwie Supersonic. To przecież istne szaleństwo.

walkie talkie google supersonic
REKLAMA
REKLAMA

Google ma w swoim portfolio wiele usług, które okazały się niesamowitymi sukcesami. Oprócz bezkonkurencyjnych wyszukiwarki mamy chociażby YouTube'a, Androida, Chrome'a i Mapy Google bez których wiele osób nie wyobraża sobie dzisiaj internetu.

W kwestii społeczności i komunikacji Google leży.

W tym segmencie firmie udało się dekadę temu osiągnąć dwa sukcesy w postaci YouTube'a skupionego wokół wideo i poczty Gmail, ale na tym koniec. Google Plus trudno nazwać inaczej niż porażką, a kolejne usługi takie jak np. Spaces potrafią być zamknięte po roku od premiery.

Firma ma wszelkie narzędzia do tego, by stworzyć nowoczesny komunikator internetowy, który wymiótłby konkurencję. Zamiast temu przegrywa z kretesem z takim np. Facebook Messengerem, rozdrabnia się i wydaje niedorobione aplikacje z których nikt nie będzie chciał korzystać.

Zamiast skonsolidować to w jedną usługę, mnoży byty bez potrzeby.

Google przez ostatnie kilka lat wielokrotnie zmieniał wizję swojego komunikatora Hangouts, który zastąpił Google Talk. W pewnym momencie oferował nawet nie jedną, a trzy różne aplikacje do obsługi SMS-ów. Jak użytkownicy mają się połapać w takim bałaganie?

Zamiast rozwijać Hangouts jako podstawową platformę komunikacji pomiędzy posiadaczami kont Google firma postanowiła przeobrazić tę usługę w projekt biznesowy i w dodatku rozbić na dwie części. Dla klientów indywidualnych przygotowano wcześniej Allo i Duo, czyli dwie zupełnie nowe usługi od razu skazane na porażkę.

Do inżynierów Google'a nie dotarło jeszcze, że to bez sensu, więc prezentują właśnie kolejny komunikator o nazwie Supersonic.

Nie jest to co prawda projekt Google'a per se, a jego pracowników realizowany po godzinach. Poświęcanie czasu i energii na kolejną aplikację do komunikowania się przez internet wydaje się jednak strasznym trwonieniem czasu i zasobów. Ktoś jednak w przypływie szaleństwa uznał, że walkie-takie 2.0 ma sens.

Supersonic to aplikacja wydana przez Area 120 przez pracowników Google'a w ramach wewnętrznego inkubatora. Coś chyba poszło nie tak, bo w założeniu powinny tam powstawać nietypowe i innowacyjne projekty. Kolejny komunikator internetowy bynajmniej nie jest niczym przełomowym.

google supersonic class="wp-image-551559"

Supersonic od pracowników Google'a ma tylko jedną funkcję, która na upartego wyróżnia go na tle innych programów tego typu.

Zamiast pisać wiadomości możemy je dyktować, a do odbiorcy przesłany zostanie jednocześnie tekst i nagranie audio. Ot, i to jest ta cała wyjątkowość Supersonic. Problem w tym, że wysyłać nagrania audio i transkrypcję tekstu potrafi co drugi komunikator internetowy. Nawet zamiana słów na emotki to żadna nowość. Mój iPhone to potrafi.

Czy naprawdę potrzebujemy zupełnie nowej aplikacji, żeby wysyłać wiadomości w obu formach naraz? No nie wydaje mi się. Rozumiem oczywiście, że to projekt pracowników Google'a wykonany w wolnym czasie, ale jeśli liczyli na uznanie i docenienie ich pomysłu, to powinni się zając czymś faktycznie ciekawym i pożytecznym.

Supersonic to projekt skazany na zapomnienie.

Najlepiej by się stało, gdyby (już w godzinach pracy) inżynierowie Google'a usiedli i zastanowili się nad bajzlem, jaki zrobili w aplikacjach do komunikacji nie będących częścią eksperymentalnego programu. Tyle dobrego, że Supersonic od Area 120 w przeciwieństwie do Uptime trafiło na Androida...

REKLAMA

Użytkownikom mimo wszystko polecam, zamiast pobierać Supersonic (które i tak nie jest dostępne w polskich wersjach sklepów Google Play i App Store), obejrzeć kultowy klip z YouTube'a. Jeśli już mamy marnować czas, to niech ma to namiastkę sensu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA