Współczuję dziś użytkownikom poczty Gazety - znikające maile i migracja na gorszą platformę to tylko wierzchołek góry lodowej
Szczerze współczuję internautom, którzy aktywnie korzystają z poczty w Gazecie. Wielu z nich zostało zapewne skuszonych Gmailem, polską domeną i łatwym do zapamiętania adresem, jednak to, co od jakiegoś czasu wyprawia Gazeta woła o pomstę do nieba.

Pierwszym sygnałem, że coś jest nie tak, była informacja wysłana do użytkowników przez administratorów poczty w Gazecie. Komunikat w dość lakoniczny, niewyczerpujący, a wręcz podejrzany sposób informował o tym, że użytkownik musi kliknąć w podany w mailu link, aby zachować ciągłość dostępu do swojej skrzynki. Tak, to nie żart.
Takim krótkim mailem Gazeta informowała o tak ważnej sprawie, jak nieprzerwany dostęp do poczty e-mail:
We wrześniu włączamy nową pocztę.
Jeśli chcesz kontynuować korzystanie z adresu (tu adres @ – przyp. red.) i przenieść swoje e-maile na nową pocztę, wybierz:
Tak! Przenieście moje e-maile
Jeżeli nie podejmiesz decyzji do 15 sierpnia, Twoja skrzynka pocztowa zostanie usunięta.
Dowiedz się więcej
Pozdrawiamy,
Administracja Poczty Gazeta.pl
Powyższa wiadomość nie do wszystkich użytkowników dotarła z odpowiednim wyprzedzeniem. Gdy na Spider’s Web zajmowaliśmy się tą sprawą, wiele osób kontaktowało się z nami, gdyż nie otrzymali wiadomości wcale lub otrzymywali ją dosłownie w ostatniej chwili - na reakcję mieli czasem mniej niż dwa tygodnie.
A przecież nie każdy systematycznie sprawdza każdą skrzynkę mailową. Wielu użytkowników, szczególnie tych mniej aktywnych w Sieci, loguje się do poczty sporadycznie. Co wcale nie oznacza, że można ich ot tak odciąć od skrzynki, tylko dlatego, że nie kliknęli w link w przeciągu dwóch tygodni.
Skąd to zamieszanie?
Migracja skrzynek mailowych w Gazecie na nową platformę jest związana ze zmianami technicznymi. Do tej pory maile w Gazecie były obsługiwane przez Gmaila. Po zalogowaniu się na adresy w domenie gazeta.pl użytkownicy korzystali niemal z tych samych funkcji i możliwości, jakie daje poczta w domenie gmail.com.
Teraz Gmail kończy z usługą “Google for ISP”, więc Gazeta idzie na swoje. Nowa poczta sygnowana jest dopiskiem “Powered by: dreamlab”, co oznacza, że mamy do czynienia z autorskim, lub robionym na specjalne zamówienie systemem pocztowym.
Na stronie pomocy poczty Gazeta znalazło się stosowne wyjaśnienie:
Nasz dotychczasowy dostawca usług pocztowych - firma Google podjęła decyzję o wycofaniu się ze świadczenia usługi Google for ISP, dzięki której udostępnialiśmy rozwiązanie Gmail dla kont @gazeta.pl i @g.pl. W związku z decyzją Google, dokonaliśmy wyboru innego dostawcy systemu pocztowego.
Użytkownicy są wkurzeni
Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem i migracja skrzynek do nowej usługi nie jest płynna. Według komunikatu Gazety zmiany miały zostać wprowadzone w życie dzisiaj rano, ale nadal, czyli w godzinach popołudniowych, użytkownicy borykają się z problemami.
Czytelnicy Spider’s Web wysłali nam sygnały, że coś jest nie tak. Sprawdziliśmy to i rzeczywiście… poczta u nas nie działa. Próba zalogowania na moją skrzynkę w Gazecie kończyła się takim komunikatem:

Również na Facebooku Gazety możemy poczytać o problemach, które zgłaszają internauci.
Ani nowa poczta na gazeta.pl ani ta przez google.pl nie obsluguje na ten moment wiadomosci przychodzacych:-( Ej! Gazeta.pl - co sie dzieje?! Jakies info do ludzi puscic to nie łaska? - pisze Łukasz
Jego imiennik również ma podobny problem:
Czy są problemy z pocztą? Maile nie są dostarczane
Niektórzy radzą sobie z problemem na własną rękę:
Dla tych, którym zniknęła poczta z ostatnich trzech dni - trzeba wejść przez Google, wtedy jest stara wersja poczty i są wszystkie maile - podaje rozwiązanie Joanna.
Również ci, u których nowa poczta działa, nie są w pełni zadowoleni. Pojawiają się głosy, że nowy interfejs nie jest wygodny i intuicyjny, oraz że stare (Gmailowe) rozwiązanie było lepsze:
Nowa poczta jest jednym słowem - beznadziejna. Nic nie mogę znaleźć, jest mało czytelna,a korespondencja składająca się z 20 wiadomości zajmuję 2 strony, a wcześniej wystarczyło kliknąć i rozwinąć... kto to tworzył?? Powinien być wybór między starą, a nową masakryczną wersją - zgłasza swoje uwagi Karolina.
Większość wiadomości zamieszczanych na Facebooku przez użytkowników pozostaje lub pozostawała tam przez dłuższy czas. Jako pierwszy na reakcję Gazety mógł liczyć Krzysztof, który w dość dosadny sposób zgłosił swoją reklamację:
GDZIE SĄ MOJE MAILE? ZŁODZIEJE ODDAJCIE MAILE. WYŁĄCZAĆ POCZTĘ KIEDY JEST NAJBARDZIEJ POTRZEBNA TO JEDNO ALE UKRAŚĆ MAILE TO JUŻ SZCZYT WSZYSTKIEGO. ODDAWAĆ ZŁODZIEJE
W odpowiedzi na tę wiadomość Gazeta podesłała użytkownikowi link do strony, na której znajdują się stosowne wyjaśnienia. To publikacja datowana na 6 października br., czyli wpis sprzed ponad tygodnia, w którym Administracja informuje o planowanej migracji i konsekwencjach z nią związanymi:
Od 15 października rano Poczta Gazeta.pl i G.pl będą miały nowy, zmieniony interfejs. W nowej poczcie znajdziesz wszystkie swoje maile, stopki i ustawienia przekierowań.
Nowa poczta jest dostosowana do urządzeń mobilnych i umożliwia wysyłanie załączników do 50 MB.
Prosimy o zapoznanie się z odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania. Mamy nadzieję, że zgromadzone na tej stronie informacje okażą się pomocne w procesie poznawania nowej poczty.
Jak na te problemy reaguje Gazeta.pl?
Aleksandra Wawrzos, specjalista ds. komunikacji w Gazeta.pl, powiedziała w rozmowie ze Spider’s Web, że wszystkie ewentualne problemy dotyczące poczty zespół Gazety rozwiązuje na bieżąco, a należy je zgłaszać pod adresem nowapoczta@agora.pl. Również pod telefonem do biura obsługi klienta (tel. (42) 631 60 90) Gazeta odpowiada na pytania użytkowników.
Staramy się także systematycznie odpowiadać na pytania pojawiające się na Facebooku - dodaje Aleksandra Wawrzos.
Zapewniono nas również, że w tej chwili (tj. godz. 15:50) poczta Gazeta.pl jest w pełni funkcjonalna, czyli można zarówno wysyłać jak i odbierać e-maile.
Wszyscy użytkownicy, którzy zapisali się na migrację poczty widzą w swojej skrzynce nowe, przychodzące wiadomości oraz całą historię korespondencji. Jednocześnie trwa ostatnia synchronizacja systemów pocztowych - przenosimy w tej chwili najnowsze wiadomości (z wczoraj i przedwczoraj) i już niedługo cała korespondencja będzie dostępna w nowej poczcie. Wszyscy użytkownicy, którzy się do nas zgłaszają są o tym informowani, a także wskazujemy im możliwość dotarcia do tych wiadomości poprzez zalogowanie się do poczty za pośrednictwem Gmail.com (i z wykorzystaniem pełnego adresu e-mail oraz hasła do poczty Gazeta.pl).
Przenieśliśmy do nowych skrzynek, prawie w całości, olbrzymie ilości danych, co niestety wiąże się z chwilowymi utrudnieniami w dostępnie do e-maili, których nie da się w tej sytuacji uniknąć. Dokładamy jednak wszelkich starań, żeby jak najszybciej umożliwić wszystkim użytkownikom bezproblemowe korzystanie z poczty Gazeta.pl - tłumaczy Aleksandra Wawrzos.
Nie mam dostępu do poczty w Gazeta.pl, co mam zrobić?
Przedstawicielka Gazety potwierdza również, że niektórzy użytkownicy mogą nie mieć dostępu do skrzynki pocztowej. Taki stan rzeczy dotyczy tych użytkowników, którzy nie zapisali się do korzystania z nowego systemu pocztowego.
Proces komunikowania zmiany poczty rozpoczęliśmy w lipcu br. i owszem - informowaliśmy użytkowników o krótkim, dwutygodniowym, terminie na podjęcie decyzji w celu zmobilizowania ich do podjęcia działania. Jednak komunikaty do użytkowników wysyłaliśmy od tego czasu jeszcze kilkukrotnie, informując ich o zmianie także przy logowaniu do portalu, a zgłoszenia na migrację przyjmowaliśmy jeszcze w tym miesiącu - wyjaśnia w rozmowie za Spider’s Web Aleksandra Wawrzos.
Zapewniono nas również, że wszyscy użytkownicy, którzy do 21 października br. zgłoszą się do biura obsługi klienta, będą mogli przenieść swoją starą pocztę w Gazecie na nową platformę.
Zaś do 1 listopada br. użytkownicy zachowają dostęp do archiwalnej korespondencji i innych danych za pośrednictwem usługi Gmail.com.
Jak pobrać dane z konta Google?
Możesz skorzystać z narzędzia Google Takeout, które pozwala na pobranie wszystkich danych z konta Google (również poczty z maila Gmail w Gazeta.pl).
Więcej o usłudze Google Takeout przeczytasz w publikacji: Google na wynos, czyli jak nie dać się zamknąć w usługach jednej firmy.
[stock] + Gazeta.pl