REKLAMA

Usługę pocztową poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy. A tutaj można Gazecie.pl wiele zarzucić

Gazeta.pl nie zdała egzaminu na dostawcę usług pocztowych. Portal daje użytkownikom dwa tygodnie na kliknięcie w link. W przeciwnym razie skasuje konto pocztowe.

Gazeta.pl daje użytkownikom 2 tyg. na kliknięcie w link. W przeciwnym razie skasuje konto pocztowe
REKLAMA
REKLAMA

Poczta Gmail w Gazeta.pl zadebiutowała w 2008 roku. Wtedy też popularny portal zaproponował swoim użytkownikom lubianą przez internautów i szybko zyskującą popularność pocztę Google’a. Teraz nadszedł kres współpracy Google’a i Gazety. I właśnie sposób w jaki o tym poinformowano może budzić kontrowersje.

Poczty Gmail nie trzeba nikomu reklamować. Intuicyjny interfejs, wygodna obsługa, szybkie i niezawodne działanie oraz szereg nowych funkcji, które wdrażane są co kilka miesięcy - między innymi z tych względów Gmail ma silną pozycję na rynku usług pocztowych i zapewne właśnie dlatego kilka lat temu Gazeta.pl zaczęła swoim użytkownikom dostarczać usługi pocztowe właśnie w oparciu o rozwiązania Google’a.

Teraz Gazeta.pl kończy współpracę z Google’em i przenosi usługę pocztową na nowe serwery.

Debiut nowej poczty zapowiedziano na wrzesień, jednak już teraz Gazeta.pl wysyła do swoich użytkowników maile z informacją o zmianach.

Gazeta.pl informuje, że w związku z uruchomieniem nowej poczty konieczne jest wyrażenie zgody na kontynuację świadczenia usług, co będzie skutkowało przeniesieniem wszystkich e-maili do nowej poczty. W tym celu należy wybrać opcję: “Tak! Przenieście moje e-maile”.

Co ciekawe, użytkownicy którzy nie podejmą odpowiedniej decyzji do 15 sierpnia muszą liczyć się z tym, że ich skrzynka pocztowa zostanie usunięta.

I to właśnie ten fragment budzi najwięcej kontrowersji. Aktualnie jesteśmy w środku okresu urlopowego, i jak zauważają zbulwersowani tą sprawą Czytelnicy Spider’s Web, wielu internautów robi sobie przerwę od Internetu i nerwowego sprawdzania maili. A właśnie w tym czasie Gazeta.pl wysyła do użytkowników swojej poczty maile, w których daje ledwo ponad dwa tygodnie na podjęcie odpowiedniego działania, którego brak będzie skutkował skasowaniem skrzynki pocztowej.

Zachowanie wielce niepoważne, które jednocześnie pokazuje, że Gazeta.pl nie zdała egzaminu jako dostawca usług pocztowych.

Rozumiem, że krótki termin zakończenia współpracy z Google’em mógł być zaskoczeniem dla samej Gazety, jednak to w jaki sposób obecnie przeprowadzana jest akcja zamykania starych kont i ewentualnej migracji na nowe serwery, jest nieprzyzwoity. Co z poszanowaniem danych użytkowników? Co z osobami, które mają na poczcie Gazety prywatną lub służbową korespondencję z ostatnich lat?

Zauważyłem również, że po wejściu na stronę Poczta.Gazeta.pl serwis nie informuje niezalogowanych użytkowników konieczności migracji do nowych usług i ryzyku usunięcia konta. A to źle, gdyż Czytelnicy Spider’s Web donoszą, że nie wszyscy użytkownicy poczty Gazeta zostali poinformowani o nadchodzących zmianach. I tu pojawia się pytanie, czy ci, którzy nie dostali stosownego maila, nie muszą się przejmować problemem migracji i widmem zamknięcia konta, czy też zaszła jakaś pomyłka, w wyniku której nie wszyscy użytkownicy zostali należycie poinformowani o planowanych zmianach.

Mam konto w Gazeta.pl. Co muszę zrobić?

Odszukaj w poczcie maila od Administracji Poczty Gazeta.pl i zdecyduj się na migrację, klikając w link “Tak! Przenieście moje e-maile”.

Możesz również skorzystać z narzędzia Google Takeout, które pozwala na pobranie wszystkich danych z konta Google (również poczty z maila Gmail w Gazeta.pl).

REKLAMA

Więcej o usłudze Google Takeout przeczytasz w publikacji: Google na wynos, czyli jak nie dać się zamknąć w usługach jednej firmy.

* Zdjęcie główne: Shutterstock i Poczta.Gazeta.pl

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA