Właściciele sieci Plus i Play wspólnie idą na skargę do prezydenta Andrzeja Dudy
A skarżyć się mają o co. Decyzje urzędników państwa w sprawie odbywającej się aukcji LTE są co najmniej kontrowersyjne, jeśli nie oburzające. A ich stosunek do uczestniczących w nich podmiotach co najmniej lekceważące.
Rzadko widuje się tak wielką zgodność konkurujących ze sobą podmiotów. Wszyscy którzy jak dotąd wypowiadali się w tej sprawie są zgodnie zbulwersowani. A o czym mowa? Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji nowelizuje rozporządzenie dotyczące aukcji LTE w której będą uczestniczyć operatorzy komórkowi. Innymi słowy, zmienia reguły gry w trakcie jej trwania.
Propozycja nowelizacji rozporządzenia to, delikatnie rzecz ujmując, kontrowersyjna ingerencja władz w ustalone wcześniej warunki trwającej aukcji LTE. Procesu dotyczącego rozdysponowania częstotliwości radiowych najważniejszym podmiotom funkcjonującym w branży łączności oraz informatyzacji społeczeństwa konsumentów.
Podsumowując: Andrzej Halicki, Minister Administracji i Cyfryzacji, łamiąc wszelkie zasady przyzwoitej legislacji, zamierza zmienić swoim rozporządzeniem zasady toczącej się aukcji LTE. Pan Halicki nie stawił się również w dniu wczorajszym na spotkaniu z branżą telekomunikacyjną, a jedynie za pośrednictwem jednego z urzędników przekazał, że nie uwzględni przedstawianych mu argumentów formalnoprawnych. Oznacza to, że zdecydował się na podjęcie działań prowadzących do złamania prawa poprzez wydanie rozporządzenia sprzecznego z Konstytucją RP. Na marginesie, na co nam zwrócił uwagę przedstawiciel sieci Polkomtel: projekt nowego rozporządzenia MAiC nosi wczorajszą datą, co czyni wczorajsze spotkanie u ministra formalnym okazaniem całkowitego lekceważenia branży i operatorom.
P4 i Polkomtel zdecydowały, że mają dość tego bałaganu
Wszystkie krajowe sieci telekomunikacyjne (Orange i T-Mobile funkcjonują w całej Europie) zdecydowały się na bezprecedensowy apel do wszystkich organów Państwa, upoważnionych na podstawie Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej do zaskarżania aktów normatywnych do Trybunału Konstytucyjnego, o złożenie wniosku o zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny legalności rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji zmieniającego rozporządzenie Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 19 lipca 2013 r. w sprawie przetargu, aukcji oraz konkursu na rezerwację częstotliwości lub zasobów orbitalnych. Dokument trafi też na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.
Wprowadzenie projektu rozporządzenia w życie, w zaproponowanej formie, może istotnie naruszyć przepisy obowiązującego prawa oraz interesy uczestników aukcji, co będzie stanowiło podstawy do potencjalnego unieważnienia wyników aukcji przez właściwe sądy.
A to oznacza, że Skarb Państwa narażony będzie na procesy odszkodowawcze, a rynek telekomunikacyjny na wiele lat pogrąży w chaosie prawnym, z negatywnym skutkiem dla inwestycji, konkurencji i konsumentów. Wspominanie, że „Skarb Państwa” to pieniądze podatników jest tu prawie że niepotrzebne i oczywiste.
Faktem jest, że zdaniem ekspertów aukcja LTE została przygotowana niewłaściwie, a aktualne działania MAiC mają na celu redukcję błędów popełnionych przez UKE przy przygotowywaniu aukcji. Problem w tym, że próba ratowania sytuacji w ten sposób i zamiatanie błędów pod dywan powodują, że dochodzi do bardzo niebezpiecznego precedensu, który poprzez naruszenie prawie że wszystkich podstaw porządku prawnego może nieść dramatyczne konsekwencje w przyszłości.
Czytaj również:
* Zdjęcie pochodzi z materiałów prasowych zamieszczonych na stronie AndrzejDuda.pl