REKLAMA

Nie mamy dostępu do Kindle Unlimited? Nie szkodzi, jest Scribd!

Nowa usługa Amazonu, Kindle Unlimited, która miała nie tak dawno swoją premierę, niestety nie jest dostępna w Polsce. Choć miłośników czytania po angielsku jest u nas sporo, wciąż muszą oni kupować książki od największego sklepu w Internecie pojedynczo.

08.08.2014 17.27
Nie mamy dostępu do Kindle Unlimited? Nie szkodzi, jest Scribd!
REKLAMA
REKLAMA

Przypomnijmy, że liczba książek dostępnych w ofercie Kindle Unlimited to aż 600 tysięcy. Jeśli zgodzimy się na pewne ustępstwa (trochę mniej książek w ofercie, brak audiobooków), to istnieje całkiem dobra alternatywa.

Ta alternatywa to usługa od Scribd, nazwana jest po prostu... Scribd Subscription Service.

screen2_zakladanie_konta

Pod tą niepozorną nazwą kryje się aż 500 tysięcy książek od najbardziej znanych wydawców i autorów. Czytać książki można za pomocą strony internetowej Scribd, oraz aplikacji, wydanych na urządzenia z Androidem, z iOS oraz z Windows 8. Podobnie jak usługa Kindle Unlimited, działa ona również na urządzeniach Kindle Fire.

screen_books_offer

Scribd powstał w 2007 roku i na początku był "stroną na której można udostępniać swoje dokumenty".

Dzięki swojej prostocie i funkcjom osadzania dokumentów w stronach internetowych, szybko zdobył dużą popularność. Wkrótce umożliwiono sprzedaż ebooków i czasopism w formie elektronicznej. Od niedawna zaś rozszerzono Scribd o funkcje dostępu do książek za stałą opłatą.

screen_reading_interface

Ograniczeń w liczbie czytanych książek nie ma żadnych. Różni się to od większości poziomów subskrypcji Legimi - jedynie w najwyższej z subskrypcji mamy możliwość czytania nieograniczonej liczby stron i książek. Należy jednak pamiętać, że liczba dostępnych książek w serwisie Legimi to w tej chwili... 5000.

screen_individual_book

Po założeniu konta w serwisie mamy możliwość potestowania pełnej usługi przez miesiąc.

To więcej niż wystarcza aby podjąć decyzję. Książki możemy dodawać do "biblioteki" - czyli wirtualnej półki dzięki której są pod ręką, jednak możemy je czytać bez tego. Miejsce w książce jest pamiętane, i synchronizowane pomiędzy urządzeniami. Na urządzeniach możemy również ściągnąć książki do czytania bez połączenia z Internetem. Czasami ta funkcja jest również dostępna na komputerze, przy czytaniu na stronie. Dlaczego czasami? Pewnie takie są wymogi wydawców.

screen_reading_settings

Sam interfejs do czytania jest bardzo wygodny i choć osobiście wolę elektroniczny tusz (e-ink) w "prawdziwym" Kindle, to w przypadku Scribd daje się czytać na stronie usługi.

Książkę można również przeszukiwać, dodawać zakładki, dzielić się fragmentami, oraz organizować swoją bibliotekę w foldery.

A ile to kosztuje?

Po początkowym darmowym miesiącu koszt za miesiąc to 8,99 dol.,czyli około 28 zł.

Screenshot.352012.1000002

A jak z dostępnością książek?

Wśród 500 tysięcy książek znalazłem wiele z tych które szukałem. Przeszukiwałem fantastykę, biografię, thrillery - wśród nich znalazło się wiele najlepszych nazwisk. Trudno mi jednak oceniać - każdy ma inny gust, i pewnie najlepiej sprawdzić samemu.

screen1

Są nawet książki polskie!

Z serwisem współpracuje kilkanaście dużych wydawnictw, i, co ciekawe, znajdziemy wśród tych książek również trochę książek po polsku - zapewne wydanych w podobny sposób jak nieliczne polskie książki w Amazonowym Kindle Store. Trudno mi ocenić jak dużo tych książek jest - bo interfejs Scribd nie pozwala wybrać języka książki bez wpisywania słowa kluczowego do wyszukiwania. Książki to nie są jednak dziełami znanych autorów - wyglądają na książki wydane własnym sumptem.

screen_polish_book

Niezła alternatywa

REKLAMA

Dla miłośników książek i czytania po angielsku (do czego, jak kiedyś pisałem, warto się przyzwyczaić) może to być doskonały zamiennik Kindle Unlimited. Minusem jest, tak samo jak w przypadku Legimi i Kindle Unlimited brak wsparcie dla e-inkowych czytników książek. No, ale jest to coś czego chyba jeszcze dostawcy usług nie potrafią zrobić, jako że te czytniki przez większość czasu pracują offline. Być może doczekamy się kolejnej generacji tych urządzeń (może, jak pisał kiedyś Piotr, z kolorowym wyświetlaczem), na które łatwiej będzie zaoferować tego typu usługę.

Grafika główna pochodzi z serwisu ShutterStock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA