Samsung Smart TV, czy telewizory są rzeczywiście Smart?
Jak to jest z tym Smart TV? Czy telewizor może już być współczesnym centrum domowej rozrywki? Postanowiłem to sprawdzić na przykładzie zakrzywionego Samsunga HU8500, którego w swojej recenzji określiłem ‘najlepszym telewizorem w historii koreańskiego producenta’. Telewizor do testów miał zacne towarzystwo.
Samsung to przede wszystkim producent sprzętu. Nie jest to Apple, u którego urządzenia idą w parze z dedykowanym oprogramowaniem. Sytuacja u Koreańczyków zmienia się jednak z roku na rok i coraz więcej rozwiązań softwareowych to ich własne autorskie pomysły, nawet jeśli pod maską siedzi system Google Android. To w połączeniu z szerokim portfolio produktów pozwala myśleć o prawdziwym ekosystemie.
Czy taki rzeczywiście istnieje? To był jeden z celów mojego kolejnego dłuższego spotkania z HU8500, zakrzywionego ekranu, którego uwielbiam niezależnie czy jest włączony, czy wyłączony.
Na potrzeby tego tekstu zostałem doposażony przez Samsunga w najnowszy topowy smartfon Galaxy S5 oraz tabletowe monstrum, czyli 12 calową odmianę Galaxy Note Pro. To sprzęt zgoła odmienny od tego, którego używam na co dzień, czyli iPada mini z wyświetlaczem Retina oraz iPhone’a 5S.
Na początku przerażała mnie wielkość urządzeń. Po kilkudniowym użytkowaniu zdecydowanie bardziej do siebie przekonał mnie Samsung Galaxy S5. To jeden z nielicznych smartfonów, dla których mógłbym rozważyć porzucenie ‘rezerwatu Apple’.
Samsung rozwija też aplikacje na iOS, więc nawet korzystając ze sprzętu Apple z powodzeniem można cieszyć się z zalet połączenia telefonu i tabletu z telewizorem. W przypadku smartfonów Samsunga mamy do czynienia z nieco głębszą integracją, chociażby w systemowej galerii zdjęć.
Sterowanie, czyli każdy znajdzie sposób dla siebie
Jedną z największych bolączek współczesnego telewizora jest sterowanie. Klasyczny pilot wciąż jest najlepszym sposobem na dostęp do ulubionych kanałów telewizyjnych, jednak zupełnie nie sprawdza się, gdy mowa o Smart TV. Nawet wybór filmów w serwisie VOD klasycznym pilotem to droga przez mękę, nie mówiąc o korzystaniu z przeglądarki internetowej. Taka możliwość jednak istnieje i Samsung do swoich telewizorów wciąż dostarcza klasycznego pilota.
W tym roku w zestawie od serii 6 znajdziemy drugi mały pilot z touchpadem oraz akcelerometrem. Gdy przyjechał do mnie HU8500 nawet nie wyjmowałem z pudełka klasycznego pilota. Nowy maluch jest najlepszym rozwiązaniem na rynku jeśli chodzi o ergonomię i funkcjonalność. Dla mnie to podstawa sterowania Smart TV.
Sprawa zmienia się nieco, gdy uprzemy się na wpisywanie ciągu znaków, na przykład gdy chcemy korzystać z przeglądarki internetowej.
Trzeba jednak przyznać, że przeglądarka w tegorocznych modelach wspiera nawet technologię flash i działa całkiem szybko. Jeśli więc ktoś ma chęć korzystania ze stron internetowych na dużym ekranie, to może to robić dowoli.
Możemy podpiąć do telewizora dowolną mysz lub klawiaturę (via złącze USB umieszczone w One Connect) lub skorzystać z aplikacji sterującej w smartfonie.
W przypadku Samsunga Galaxy S5 dzięki wbudowanej podczerwieni sterować możemy oczywiście nie tylko najnowszym zakrzywionym HU8500, ale też praktycznie każdym telewizorem, czy dekoderem obecnym na rynku przy wykorzystaniu aplikacji Smart Remote.
HU8500 to także gesty i komunikaty głosowe. Przyznaję - nie jestem ich fanem. Nie widzę potrzeby mówienia do pilota, czy machania do telewizora, gdy mam pod ręką bardzo wygodny pilot.
To jednak nie zmienia faktu, że Samsung dostarcza nam telewizor z całym wachlarzem rozwiązań kontrolnych. Każdy dobierze sposób sterowania dla niego wygodny. A machanie przed telewizorem w grze Angry Bidrs, przynajmniej przez chwilę sprawi frajdę każdemu.
Podczas testów poświęciłem temu aspektowi dosłownie kilka minut. Mogę powiedzieć, że gesty są lepiej rozpoznawane, natomiast mowa nadal nie jest naturalna i musimy pamiętać o określonych komendach. Tych jest jednak bardzo dużo i dotyczą praktycznie każdej funkcji telewizora.
Jak podkreślałem w recenzji telewizora, z nowym pilotem sterowanie Smart TV wreszcie stało się przyjemnością. A jeśli jednak to rozwiązanie nam nie leży, to możemy wybrać inny sposób kontroli: od klasycznego pilota, po nawigację za pomocą Galaxy S5, czy tabletu.
Oglądaj to co lubisz i decyduj z poziomu telewizora lub smartfona
W 2013 r. Samsung do swoich telewizorów Smart TV dodał ekran główny „Warto Obejrzeć”. Jest to system rekomendacji dostosowany do oferty naszego operatora. W tym roku opcja ta nie została natywnie wrzucona jako ekran startowy telewizora, ale wciąż jest obecna i pełni ważną rolę, przynajmniej w moim modelu konsumpcji telewizji. Dzięki tej karcie w Smart Hub mam szybki ogląd na to, co aktualnie znajduje się na konkretnych kanałach. Jest to znacznie bardziej intuicyjne, niż klasyczne EPG, chociażby w dekoderach nc+.
W Samsung Apps na Galaxy S5 znajdziemy aplikację WatchON pozwalającą na podgląd programu telewizyjnego u naszego operatora z poziomu telefonu. Mamy dostęp do popularnych pozycji, możemy personalizować treści, oceniać je, czy ustawiać sobie przypomnienia. Co ważne, aplikacja ta również sprzężona jest z funkcją pilota do telewizora. Oznacza to, że wybierając daną pozycję na telefonie możemy szybko przełączyć się na konkretny kanał w telewizorze z poziomu smartfona. W przypadku nc+ nie działało to jednak tak dobrze jak funkcja „Warto Obejrzeć” w telewizorze, polecając głównie treści na kanałach BBC oraz stacjach obcojęzycznych. Może to jednak zależy od odpowiedniego doboru preferencji.
WatchON jest aplikacją stworzoną z myślą o urządzeniach z linii Samsung Galaxy. Użytkując je mamy największą integrację pomiędzy smartfonem, tabletem, a telewizorem, co jednak nie oznacza, że wszystkie funkcje zarezerwowane są dla topowych urządzeń mobilnych Samsunga. Aplikację Smart View 2 przetestowałem już na własnym iPhonie.
W przypadku telefonów i tabletów Samsunga działa ona lepiej, ponieważ pozwala przesyłać filmy i zdjęcia bezpośrednio z natywnej aplikacji galerii. Sam Smart View jest już tylko dodatkiem.
Natomiast w przypadku iOS i innych smartfonów z Androidem jest to „ mobilne okno na telewizor”. Dzięki tej aplikacji szybko przeniesiemy zdjęcia, filmy i muzykę z telefonu na ekrany chociażby wygiętego HU8500. Gestem przerzucamy kolejne zdjęcia na telewizor 4K i możemy cieszyć się zdjęciami w ultrawysokiej rozdzielczości.
Smart View 2.0 działa też w drugą stronę - aplikacja umożliwia oglądanie telewizji z wbudowanego tunera na smartfonie. Działa to płynnie, choć nieco z opóźnieniem względem głównego sygnału. To jednak ciekawa opcja w przypadku, gdy chcemy iść do kuchni lub podczas oglądania mundialu wypiliśmy kilka piw, a nie chcemy przegapić bramki będąc w toalecie.
Smart View pozwala na oglądanie kanału telewizyjnego z tunera na smartfonie lub tablecie w momencie, gdy na ekranie telewizora oglądamy treści z innego źródła. W ten sposób bez dodatkowych wydatków mamy system multiroom. Na telewizorze oglądamy film z blu-ray lub telewizję z wykorzystaniem dekodera telewizji satelitarnej, a na przykład na 12-calowym Note Pro uruchamiamy dzieciom TVP ABC.
Telewizyjny ekosystem Samsunga nie jest zamknięty wyłącznie na urządzenia tego producenta. To spora korzyść dla użytkowników - nabywcy mobilnych sprzętów Samsunga zyskują więcej, ale pozostali nie są pozbawieni ciekawych funkcji. Aplikacja Smart View pozwalająca na stworzenie multiroom jest dostępna w App Store, w Google Play, a także w wersji na komputery i tablety z systemem Windows 8.
Filmowe eldorado w Polskich warunkach
Smart TV nie możemy traktować w tej samej kategorii „smart”, co telefony i tablety. Urządzenia te pełnią zupełnie inną rolę i treści na nich zupełnie inaczej konsumujemy. Smartfony to przede wszystkim narzędzia, w których funkcja rozrywkowa jest elementem pobocznym. Natomiast w telewizorze króluje wideo i to telewizja jest najważniejsza niezależnie, czy mówimy o tej klasycznej linearnej, czy też o serwisach VOD.
Samsungowi udało się w dwa lata dokonać rzeczywistego „usmartowienia” telewizji. Od zeszłego roku mamy funkcję Warto Obejrzeć, która jest rekomendacją treści w klasycznej telewizji linearnej. W tym roku pojawił się nowy ekran w Smart Hub „Filmy i Seriale”. W nim znajdziemy rekomendacje odnośnie treści w serwisach VOD.
I to jest prawdziwa wartość dodana na naszym ponurym rynku wideo na życzenie.
VOD w Polsce wciąż kuleje - brakuje wielu nowości, katalogi wielu serwisów są skromne. Przede wszystkim jednak panuje totalne rozdrobnienie. Mamy wiele usług i chcąc obejrzeć coś ciekawego danego wieczora musimy przejrzeć kilka różnych serwisów. W przypadku telewizorów Samsunga problem ten mamy z głowy. W jednym miejscu znajdziemy najciekawsze propozycje z aplikacji VOD dostępnych na platformie Smart TV. W wygodny sposób przeglądamy filmy po okładkach, możemy przeczytać opis oraz dowiedzieć się, w którym serwisie film jest dostępny, w jakiej jakości i ile kosztuje. Dopiero później po wyborze zostajemy przekierowani do aplikacji.
Przy obecnym stanie VOD jest to unikalne i świetne rozwiązanie. W przejrzystym interfejsie mogę wybrać film, który mnie interesuje, a dopiero później przejść do konkretnego serwisu. Wszystko to z poziomu telewizora.
Jedynym mankamentem są oddzielne logowania i płatności. Szkoda, że większość serwisów opiera się na SMS-ach Premium. Zdecydowanie bardziej wolałbym powierzyć moją kartę płatniczą Samsungowi i szybkim kodem potwierdzać zakup filmów w dowolnej aplikacji VOD w Smart TV.
Oczywiście jeśli chodzi o filmy cudów nie ma. Oferta VOD jest jaka jest. Każdy znajdzie jednak coś dla siebie. Co ważne filmy są nie tylko w jakości SD, ale też HD, a nawet Ultra HD. Dzięki wydanej niedawno aplikacji Strefa VOD UHD mamy dostęp do ponad 12 pozycji w 4K, w dodatku za darmo. Nie pozostaje nic innego jak prażyć popcorn.
YouTube z telefonu najlepsza funkcja, nie tylko Samsunga
Dla wielu osób głównym kanałem telewizyjnym wciąż jest… YouTube. Serwis Google’a możemy odbierać na każdym urządzeniu, ale to telewizor wciąż stanowi najważniejszy ekran jeśli chodzi o oglądanie treści wideo. Dzięki Smart TV możemy korzystać z YouTube jak z serwisu VOD. Interfejs aplikacji jest naprawdę intuicyjny.
Obecność YouTube’a w Samsungu nie jest niczym nadzwyczajnym. Tę aplikacje znajdziemy praktycznie w każdym telewizorze posiadającym jakiekolwiek funkcje Smart. Jednak nie sposób pominąć serwisu Google’a ze względu na jego popularność oraz sposób w jaki komunikuje się pomiędzy telewizorem, a innymi urządzeniami.
W Samsungu znajdziemy ekran społecznościowo-multimedialny, na którym wyświetlane są najciekawsze filmy z YT, a po zalogowaniu pozycje dopasowane do naszych preferencji.
Aplikacja YouTube na Smart TV ma plus właśnie w powiązaniu przez Wi-Fi z aplikacjami na smartfony i tablety oraz przeglądarką Chrome. Instalując wtyczkę do Chromecastu na naszym komputerze szybko prześlemy film z YouTube na telewizor.
Podobnie jest w przypadku urządzeń mobilnych. Gdy tylko aplikacja zainstalowana na Galaxy S5 wykryje, ze w tej samej sieci Wi-Fi jest dostępny telewizor to film możemy szybko przesłać. A że jest to przekazanie praktycznie wyłącznie adresu internetowego, później na telefonie możemy robić co chcemy, a na telewizorze cieszyć się właśnie odnalezionym filmem.
Osobiście bardzo cenię sobie to rozwiązanie i korzystam głównie wtedy, gdy chcę podzielić się z bliskimi jakimś ciekawym znaleziskiem na YouTube. W tym przypadku świetnie widać idee drugiego ekranu. To smartfon lub tablet jest wygodnym sposobem na przeglądanie treści i ich wyszukiwanie, natomiast telewizor idealnie sprawdza się przy ich późniejszym oglądaniu.
Muzyka na każdą okazję
YouTube jest ściśle powiązany z muzyką, a pod tym względem Samsung Smart TV również nie ma sobie równych na polskim rynku. Tak jak mamy multum aplikacji VOD, tak i przy muzyce każdy znajdzie coś dla siebie.
Obok YouTube do dyspozycji jest też oddzielna aplikacja Vevo odtwarzająca teledyski w sposób ciągły, niczym MTV za swoich najlepszych czasów. Mamy typowo polskie teledyskowe Tuba.TV oraz tylko dźwiękowy odpowiedniki Tuba.fm.
Radia z całego świata znajdziemy w popularnej aplikacji TuneIn. Nie zabrakło Spotify oraz Deezera, z których korzystać mogą abonenci obu usług. W samsungowym Smart TV są też aplikacje dla fanów muzyki klasycznej, gdzie znajdziemy nie tylko archiwalne koncerty, ale też opery na żywo. W tym roku to właśnie posiadacze telewizorów Samsung UHD mogli cieszyć się transmisją na żywo z Opery Wiedeńskiej w ultrawysokiej rozdzielczości.
Zakupy, internet, dzielenie ekranu
Na aplikacjach wideo i muzycznych Smart TV Samsunga się nie kończy. Na platformie jest ponad setka polskojęzycznych aplikacji. Do tego dochodzi wiele gier i aplikacji zagranicznych. Każdy znajdzie coś dla siebie: od serwisów informacyjnych, poprzez mini gry, do zakupów, a nawet aplikacji bankowej.
Osobiście do wielu z nich nie jestem przekonany. Wiele aplikacji wciąż ma nie do końca przyjazny interfejs. To jednak nie oznacza, że Wam nie przypadną do gustu. Może się okazać, że dzięki pilotowi z akcelerometrem na zakupy do Almy będziecie chodzić wyłącznie przed telewizor, albo w ten sposób zaplanujecie swoje wakacje. Jest to fajne uzupełnienie oferty multimedialnej Smart TV i mam nadzieję, że z biegiem czasu twórcy tych aplikacji będą tworzyć odpowiednie interfejsy koncentrując się na wygodzie korzystania na telewizorze.
Z tych wszystkich aplikacji oraz przeglądarki internetowej dużo przyjemniej korzysta się na dużych telewizorach Samsung UHD. Gdy pojawiły się pierwsze telewizory z przeglądarką, na rynku królowały jeszcze ekrany 40-calowe, a na nich oglądanie stron internetowych z kanapy nie należało do zbyt komfortowych. W przypadku 55-cali, czy 65-cali i zastosowaniu ultrawysokiej rozdzielczości siedzimy bliżej takiego telewizora i wygodniej jest przeglądać te dodatkowe treści.
Duży ekran to także pole do popisu jeśli chodzi o nową funkcję Multi-Link Screen, czyli opcję dzielenia ekranu.
Popularny wiele lat temu PIP powraca w nowym wydaniu. Ekran telewizora możemy podzielić i na jednej połowie oglądać telewizję, a na drugiej przeglądać internet lub korzystać z aplikacji. Co więcej, możemy też podłączyć słuchawki bluetooth, co oznacza, że na jednym telewizorze możemy oglądać zarówno mecz, jak i serial na przykład z vod.pl. Nie jest to co prawda Multiview, jaki prezentował Samsung w swoich ekranach OLED już na IFA 2012, ale to ciekawa alternatywa dla tych, którzy nie mogą dość do porozumienia, co chcą oglądać.
Przy tej okazji warto, też wspomnieć o Screen Mirorring, czyli przesyłaniu obrazu z tabletu lub smartfona. Testowałem tą funkcję z Samsungiem Note Pro 12 i zarówno samo połączenie, jak i późniejsze użytkowanie działało bez zarzutów. To dobry sposób na szybkie pokazanie tego, co mamy na ekranie urządzenia mobilnego szerszej grupie odbiorców. W przypadku Note Pro dodatkowym atutem jest sPen i możliwość robienia odręcznych notatek na ekranie tabletu. Mniej przydatne w zastosowaniach domowych, ale ceny dużych telewizorów spadają i w połączeniu z tabletami mogą być w firmach ciekawą alternatywą dla projektorów.
Zrozumieć idee mądrego telewizora
Udało mi się w ostatnim czasie sprawdzić chyba wszystkie najciekawsze funkcje Smart TV Samsunga w jego najlepszym wydaniu, czyli korzystając z możliwości czterordzeniowego procesora na znamienitym wygiętym HU8500. Jednocześnie starałem się połączyć go z pozostałymi urządzeniami smartfonem Samsung Galaxy S5, tabletem Galaxy Note Pro 12 oraz własnymi sprzętami. Nie mam wątpliwości co do tego, że jest to najbardziej kompletna platforma Smart TV na rynku. Wciąż wymaga doszlifowania, a zwiastowany już Tizen pozwala myśleć o dalszej ewolucji platformy. Jednak nie ma drugiego innego rozwiązania telewizyjnego, które rzeczywiście można byłoby nazwać Smart TV.
W przypadku Samsunga mamy do czynienia z ekosystemem zarówno w postaci kompletnej platformy Smart TV, jak i szeregu rozwiązań dodatkowych dzięki połączeniu innych urządzeń. W przypadku sprzętów od Samsunga ich współpraca jest natychmiastowa, praktycznie prosto po wyjęciu z pudełka, a dodatkowe aplikacje są odpowiednio pozycjonowane w Samsung Apps. Szybkie przerzucenie zdjęć na ekran telewizora z Samsunga Galaxy S5 nie stanowi problemu, podobnie jest z „mirroringiem” ekranu. Świetny jest też dostęp do programu telewizyjnego naszego operatora z poziomu telefonu i możliwość natychmiastowego włączenia danego kanału na telewizorze.
Podstawą do oceny Smart TV jest zrozumienie tego, czym był, jest i jeszcze długo będzie telewizor.
HU8500 jest dziś dla mnie telewizorem referencyjnym. Łączy w sobie styl, jakość oraz właśnie funkcje Smart TV. Mamy piękny wygląd zapewniony przez wykrzywiony ekran, wysoką jakość obrazu z ultrawysoką rozdzielczością oraz szereg możliwości multimedialnych.
A co ważne dla nas wszystkich - wiele z tych aspektów znajdziemy też w całej rodzinie telewizorów Samsung.