Filmy w 4K już w Polsce. To jest prawdziwy przełom!
Tak to już ten moment! W Polsce mamy legalne, pełnometrażowe treści w 4K i to zupełnie za darmo. Nie spodziewałem się, że ta chwila nadejdzie w pierwszym półroczu tego roku. Nawet jeśli dostęp do nich jest nieco obwarowany, można mówić o wielkim WOW.
W środę oficjalnie zadebiutowała Strefa VOD UHD na telewizorach Samsung Smart TV 4K z roku 2014 (chociaż dostępna była od poniedziałku). Koreański producent wspólnie z serwisem Strefa VOD, dystrybutorem filmowym Kino Świat oraz firmą Insys zaoferowali pierwszą na naszym rynku i pierwszą poza Netfliksem usługę 4K z pełnometrażowymi treściami.
W chwili obecnej jest to 12 filmów, za kilka tygodni do oferty dołączą jeszcze 2, na jesieni ma pojawić się jeszcze jeden mocny tytuł, a w międzyczasie firmy będą starać się o dostarczenie kolejnych materiałów. Film „Pod mocnym Aniołem” będzie dostępny w usłudze do końca sierpnia bieżącego roku, pozostałe tytuły do końca maja 2015 roku. Filmy, które w pozostałych serwisach VOD w standardowej rozdzielczości są płatne, na telewizorach Samsunga są bezpłatne.
Oferta jest dość skromna, ale jednocześnie chce się powiedzieć, że to aż 12 filmów w ultrawysokiej rozdzielczości. Przy absolutnym zerze jakie było do tej pory, można mówić o przełomie. I to nie na skale polską, a globalną. W rzeczywistości jest to obok Netfliksa i Sony pierwsza taka usługa. Ograniczona do jednego producenta, ale w chwili obecnej to właśnie na barkach producentów położono całą promocję technologii 4K, więc takim ekskluzywnymi treściami starają się skłonić klientów do wybrania konkretnej marki.
Jeśli chodzi o samą jakość to do czynienia mamy z natywnymi filmami 4K lub upscalami z kinowej wersji 2K. Wszystkie filmy zostały konwertowane z cyfrowych kopii dostarczanych kinom. Wersje dla Stefy VOD UHD skompresowano przy użyciu kodeka HEVC. Dzięki temu pojedynczy film waży około 15 GB, a bitrate dochodzi do 20 Mb/s, dźwięk natomiast przekracza 700 Kb/s.
Do poprawnego wyświetlania streamingu rekomendowane jest łącze powyżej 20 Mb/s. W trakcie dziennikarskiej premiery internet miał właśnie taką przepustowość, co skutkowało kilkoma drobnymi przycięciami w trakcie buforowania. Na szczęście szybki internet staje się powszechny i chyba już tylko ja zostałem z przymusu przy Neostradzie 10 Mb/s. Należy jednak pamiętać, że gdyby nie HEVC taka transmisja praktycznie nie byłaby możliwa, przy powszechnie stosowanym h.264, wciąż mamy problemy z dostępnością treści HD w internecie.
A jak to wygląda w rzeczywistości? Samsung urządził nam seans z filmem Smarzowskiego. Nie jest to jakiś efekciarski tytuł, film jest dość stateczny, a część ujęć jeszcze jest stylizowana na kamery z monitoringu. Mimo tego widać było bardzo wysoką jakość. Nie jest to diametralna różnica względem materiałów z Blu-ray, ale zupełnie bez porównania względem tego co serwują klasyczne serwisy VOD i sporo odskakująca temu co serwują kanały z identyfikacją HD. Im bliżej usiądziemy 65-calowego ekranu tym wrażenie jest lepsze. A w przypadku mniejszych ekranów efekt potęguje większe zagęszczenie pikseli.
Mówiąc szczerze i bardzo kolokwialnie „jaram się tym”. Obserwując dekadę temu wprowadzanie HD, później siłowanie się z tematem 3D i teraz 4K - widzę naprawdę przełomową usługę na polskim rynku. Oczywiście to jest demo zaserwowane nam przez producenta telewizorów przy wsparciu producentów, ale to kolejny sygnał, że coś w temacie treści się ruszyło i teraz może być już tylko lepiej. Jednocześnie 4K nie jest takim wizualnym przełomem dla zwykłego konsumenta jak to było w przypadku tak właściwie przejścia z analogowej telewizji na cyfrową z wybranymi treściami w HD. Dekadę temu większość przechodziła z kineskopów, na płaskie telewizory LCD i dla nich już to była rewolucja. Dziś zaczynamy od wygiętego telewizora 4K Samsunga i kilku filmów w natywnej rozdzielczości. To dobry początek dla technologii, która przez kolejne 2-3 lata będzie ugruntowywać swoją pozycję na rynku.
W skali przeciętnego konsumenta te kilka filmów w ekskluzywnej ofercie nie jest niczym nadzwyczajnym. Dla osoby zastanawiającej się nad zakupem telewizora 4K jest to jakiś argument, aby wybrać Samsunga, a nie ofertę Sony, Panasonica, czy LG. Dla mnie jest to natomiast wydarzenie zaczynające tak na poważnie erę streamingu treści 4K w naszym kraju.
Wierzę, że to dopiero początek treści 4K. Chciałbym też wierzyć, że HEVC i zabawy Strefy VOD z 4K zaowocują wprowadzeniem Full HD do serwisów wideo na żądanie. Dzięki nowemu kodekowi taką rozdzielczość jest łatwiej dostarczyć, także tym osobom, które posiadają słabsze łącze. Nawet jeśli nie widzicie różnicy w 4K, to docenicie to, co ultrawysoka rozdzielczość zrobi dla treści HD.
Chapeau bas!
