REKLAMA

W Polsce 60% kosztów utrzymania szybkiego Internetu stanowią podatki. Ministerstwo Finansów i samorządy uważają, że można je jeszcze podnieść

Zwiększenie dostępności szerokopasmowego Internetu jest bardzo ważnym czynnikiem dla rozwoju gospodarki i pomaga walczyć z cyfrowym wykluczeniem. Powinien być to priorytet dla rządu, któremu należy na stymulowaniu gospodarki, walce z bezrobociem i edukacji obywateli. W Polsce niestety zaczynamy o tym zapominać.

21.01.2014 19.09
W Polsce 60% kosztów utrzymania szybkiego Internetu stanowią podatki. Ministerstwo Finansów i samorządy uważają, że można je jeszcze podnieść
REKLAMA
REKLAMA

W Polsce jedynie około 24 mln osób korzysta z Internetu – to oznacza penetrację na poziomie 65% (dane za rok 2012 za Bank Światowy). Dane te co prawda oscylują w granicach średniej europejskiej, ale sprawiają, że jesteśmy daleko w tyle za takimi krajami jak: Szwecja, Wielka Brytania, Niemcy, Holandia, Norwegia, Finlandia czy Belgia.

Oznacza to, że przed nami jest jeszcze sporo do zrobienia w zakresie walki z cyfrowym wykluczeniem obywateli. Popularyzacja dostępności szerokopasmowego Internetu powinna być również priorytetem dla rządzących. Internet nie tylko pobudza gospodarkę i pozwala na walkę z bezrobociem, poprzez popularyzację samozatrudnienia. Pełni on również szalenie ważną rolę w procesie edukacji, zapewniając łatwy dostęp do materiałów szkoleniowych, lektur oraz wielu pomocy naukowych.

Okazuje się, że dla naszych polityków argumenty te są nic nie warte. Zasłaniając się łataniem budżetu chcą jeszcze bardziej opodatkować Internet.

Pomysł ten polega na tym, aby kable i światłowody znajdujące się w studzienkach potraktować jako budowle, które będą opodatkowane tak jak inne nieruchomości.

Od 2010 roku elementy infrastruktury zapewniającej dostęp do internetu były traktowane inaczej. Regulowała to “megaustawa telekomunikacyjna”, która miała ułatwiać budowę infrastruktury szerokopasmowego Internetu i zachęcać do stosownych inwestycji.

Aktualnie Ministerstwo Finansów oraz część samorządów domagają się zmian i chcą, aby kable i studzienki były traktowane jako budowle, co pozwoli na ich dodatkowe opodatkowanie. W samym opodatkowaniu nie byłoby jeszcze nic strasznego, gdyby nie fakt, że już obecnie 60% kosztów utrzymania infrastruktury szybkiego Internetu w Polsce stanowią różne podatki.

internet szerokopasmowy

Merytorycznego komentarza w tej sprawie udzielił również przedstawiciel Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, która wraz z Krajową Izbą Gospodarczą Informatyki i Telekomunikacji, Polską Izbą Komunikacji Elektronicznej, Lewiatanem oraz byłą Prezes UKE, Anną Streżyńską protestuje przeciwko nowemu podatkowi.

Rząd zdaje się działać teraz wbrew własnym wytycznym. Z jednej strony mamy projekty takie jak np. Narodowy Plan Szerokopasmowy, który skupia się na walce z cyfrowym wykluczeniem oraz popularyzacji dostępności Internetu, a z drugiej ktoś wrzuca kłody pod nogi w postaci dodatkowych podatków.

REKLAMA

Gdzie sens? Gdzie logika?

Zdjęcia fiber optical network cable oraz Laying of fiber optic cable pochodzą z serwisu Shutterstock. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA