Nowy Gram.pl w stylu The Verge
Popularny serwis internetowy Gram.pl zajawił nam się dziś od rana w odsłonie tak bardzo przypominającej The Verge, że aż trudno mówić o przypadku. Nic jednak nie szkodzi, bo inspirować się warto, jeśli tylko potrafimy zrobić to dobrze. A wyszło naprawdę fajnie.
Nowa odsłona gram.pl niestety hołduje zadziwiającej modzie na wielkie nagłówki i wszechobecny chaos, ale nawet w tym środowisku prezentuje się umiarkowanie dobrze.
Rzekłbym nawet: chaos został względnie okiełznany. Sklep internetowy i serwis o grach, który został stworzony przez firmę CD Projekt, a kilka lat później sprzedany Action S.A. świętował niedawno swoje siódme urodziny. Być może po części z tej okazji twórcy witryny zdecydowali się na pierwsze poważne zmiany.
Zawsze miałem dylemat z klasyfikacją Gram.pl - czy to bardziej blog jak chociażby Polygamia, czy jednak serwis o aspiracjach przekrojowych w stylu Gry-OnLine. Projekt plasował się mniej więcej po środku serwując bogatą i różnorodną treść wraz z odpowiednim zapleczem multimedialnym w formie aktualności. Myślę, że w tej konwencji nic się nie zmieniło - Gram.pl trudno klasyfikować, to taki dziennik, na który wypada wchodzić możliwie często, jeśli tylko jesteśmy graczem.
Stwierdzenie, że nowe Gram.pl jest wizualnie oryginalne z całą pewnością mogłoby wzbudzić wiele kontrowersji. Z jednej strony w kilku miejscach dostrzegam nieprzyzwoitą wręcz liczbę inspiracji - przede wszystkim serwisem The Verge. Z drugiej jednak strony połączenie kilku fajnych elementów z różnych serwisów pozwoliło stworzyć nową, dość unikalną całość.
Nie tak dawno temu dość sporą modyfikację wyglądu przeszedł lubiany przeze mnie serwis Gry-OnLine. Z bólem muszę przyznać, że tamta redakcja poradziła sobie ze swoim zadaniem o wiele gorzej, choć na uwadze trzeba też mieć, że ewidentnie przyświecało jej trzymanie się pewnej, narzuconej wiele lat temu (nigdy za to nie porywającej) konwencji. Nowy Gram.pl jest mimo wszystko atrakcyjniejszy wizualnie, choć oczywiście jako serwis gra w zdecydowanie drobniejszej lidze - krajowej, nie światowej. Wszystko wskazuje więc na to, że konserwatystom lubiącym czytać o grach pozostał debiutujący nie tak dawno temu EuroGamer.pl.
Konkludując, ekipie Gram udało się stworzyć serwis, który jest nie tylko nowoczesny, ale i ładny oraz w miarę praktyczny. To bardzo dobry sygnał w czasach tej niezrozumiałej dla mnie zupełnie mody do dezorientacji użytkownika. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości na podobną modłę przerobiony zostanie sklep, forum dyskusyjne i pozostałe podserwisy wymagające jeszcze modyfikacji.