Dead Space 3 z kooperacją, bo boimy się grać sami

Zwiększenie grywalności? Rozwój marki? Nie. Wiecie jaki jest główny argument Electronic Arts przemawiający za wprowadzeniem trybu kooperacji do Dead Space 3? Podobno gracze boją się przechodzić serię w pojedynkę…
Ta wiadomość brzmi nieco jak anegdotka, ale to oficjalna słowa przedstawicielki marketingu EA w udzielonym MCVUK wywiadzie. Autorzy serii Dead Space badali jak gracze przyjmują ich strzelankę z wieloma elementami horroru. Amerykańscy gracze odpowiadali, że gra była zbyt… straszna. To znaczy pewnie nie wszyscy, ale jak wiadomo – Vox Populi Vox Dei. Szczególnie dla Electronic Arts, którzy wprowadziliby zdobywanie jardów boiska, gdyby tylko opowiedziało się za tym 51% miłosników FIFY.
Co zrobić żeby gra nie była aż tak przerażająca, a zarazem nie likwidować jednego z jej największych atutów w postaci klimatu pełnego grozy? Dać kogoś, kto przejdzie przez to wszystko z nami za rękę! Pracowniczka EA podsumowała sprawę słowami „osobiście wolę oglądać w domu horror w odpowiednich warunkach razem z moim mężem, niż samej przy zapalonym świetle„. Jest w tym nieco sensu.
Laura Miele dodaje też, że sama gra nie będzie mniej straszna, to właśnie kooperacja – a nie cięcia fabularne – ma być głównym środkiem zaradczym na strachliwych graczy. Nie jest to do końca zgodne z opiniami po targach E3, gdzie zaprezentowany materiał przypominał raczej efekciarską strzelankę w stylu Bulletstorm niż ceniony przez graczy horror. Premiera gry na wszystkie trzy istotne platformy zapowiadana jest na luty 2013 roku.
A jak wy byście wybrnęli z tego całego strachliwego zamieszania?