Polacy zakochali się w smartfonach? 40% wszystkich sprzedawanych telefonów to smartfony!
Mnóstwo ciekawych danych odnośnie polskiego rynku smartfonów przynosi dzisiejszy tekst Michała Fury w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Dowiadujemy się z niego m.in. tego, że Samsung sprzedał kilkanaście tysięcy swojego nowego flagowego smartfonu Galaxy SII, że w Polsce jest 650 tys. iPhone'ów oraz tego, że 2011 r. Polacy mają kupić 11,5 mln telefonów z czego 40% stanowić będą smartfony. Jeśli to się sprawdzi - zapowiedzi producentów są bardzo buńczuczne - to można powiedzieć, że szybko gonimy zachodnie rynki.
Jeśli wierzyć danym domu mediowego MEC, które cytowane są w "Dzienniku Gazecie Prawnej", liderem polskiego rynku smartfonów ciągle jest Nokia z 41,6% udziałem. Drugi jest Samsung z 25.6%, a trzeci Sony Ericsson z 20,4%. Dalej: HTC (15%), Apple (8,8%) i BlackBerry (5,1%). Co tu dużo mówić - mimo niesamowitych problemów wizerunkowych oraz - łagodnie mówiąc - nie najlepszego systemu operacyjnego Nokia wciąż cieszy się kolosalnie dużą estymą wśród polskich konsumentów. Ile jednak w owych 41,6% rynku Nokii jest telefonów umownie nazywanych smartfonami, a ile topowych modeli na czele z N8, tego nie wiadomo. Można jednak założyć, że sporo z nich to 'smartfony' za złotówkę, bo nie od dziś wiadomo, że przeciętny nabywca telefonu w Polsce chce go dostać za darmo.
2 mln smartfonów sprzedało się w Polsce w 2010 r. Niezbyt dużo jak na ponad 38 mln społeczeństwo polskie i ponad 10 mln telefonów sprzedawanych każdego roku. W 2010 r. smartfony stanowiły jednak ok 20% sprzedaży wszystkich telefonów w Polsce, więc zbytnio nie odbiegaliśmy od globalnej średniej, w której smartfony stanowią ok 25 - 30% rynku telefonów. W 2011 r. ma być jednak znacznie lepiej, bo Polacy mają kupić 4,6 mln smartfonów (według szacunków GfK Polonia), co będzie odpowiadało 40% całej sprzedaży komórek w naszym kraju. To z kolei już bardzo wysoki współczynnik stawiający nas blisko najbardziej zaawansowanych technologicznie rynków konsumenckich.
Nic dziwnego, że globalni producenci smartfonów patrzą na nasz rynek coraz milszym okiem. Samsung, który niezwykle aktywnie poczyna sobie ostatnio na polskim rynku nie tylko w wymiarze marketingowym (PRowa obsługa tego producenta na Twitterze, to zdecydowanie najlepiej prowadzona komunikacja tego typu w Polsce) twierdzi, że w drugim kwartale 2011 r. aż 50% sprzedanych smartfonów stanowiły aparaty Samsunga, a w trzecim kwartale łączna sprzedaż smartfonów ma stanowić 35% rynku. Dobrze sprzedaje się Samsung Galaxy SII. Od połowy maja, kiedy wprowadzono go na rynek sprzedał się w kilkunastu tysiącach egzemplarzy, a producent liczy na 100 tys. do końca roku.
Sporo, ale w porównaniu z iPhone'em, którego według danych dziennika jest już 650 tys. raczej wypada blado. Oczywiście iPhone w Polsce jest od dawna, więc nie można do końca porównywać tej sprzedaży, ale wydaje się, że Galaxy SII nie ma raczej szans pobić rekord Apple'a. Głównie dlatego, że znając życie za rok (a może nawet wcześniej) będzie następca Galaxy SII z innym brandingiem.
Bardzo ciekawie, szczególnie w kontekście przejęcia przez Zymgunta Solorza-Żaka sieci Plus i planowanych w związku z tym przegrupowań na rynku mobilnym, brzmią deklaracje producentów, którzy liczą na szybki rozwój sieci LTE w Polsce. Ma to być swoisty motor napędowy nie tylko sprzedaży smartfonów w Polsce, ale także do rozwoju ekosystemu usług - sprzedaży muzyki, książek, filmów czy usług finansowych.
Kto wie, może już na koniec tego roku odtrąbimy, że Polska smartfonami stoi. Oby!