REKLAMA

Plus w rękach Zygmunta Solorza-Żaka to wielka szansa dla Polski!

01.07.2011 07.11
Plus w rękach Zygmunta Solorza-Żaka to wielka szansa dla Polski!
REKLAMA
REKLAMA

Stało się to, czego można było się spodziewać śledząc doniesienia z niezwykle długo trwającego przetargu na Plusa – drugi na liście najbogatszych Polaków według tygodnika „Wprost” – Zygmunt Solorz-Żak kupuje Polkomtela, operatora sieci Plus za 18,1 mld zł. Dla polskiego rynku nie mogło stać się lepiej, dlatego że: a) będziemy mieli lokalną polską sieć komórkową, a to w obliczu globalizacyjnej koncentracji pieniądza unikatowe dziś zjawisko, b) jest szansa na naprawdę szybki i powszechny internet w Polsce, bo Solorz-Żak od dawna inwestuje właśnie w niego. Słowem – to wielkie wydarzenie dla polskiego rynku telekomunikacyjnego!

Jak wielka to transakcja z niewyobrażalnymi dla przeciętnego zjadacza chleba pieniędzmi niech świadczy fakt, że to największe przejęcie na europejskim rynku telekomunikacyjnym w tym roku. Zygmunt Solorz-Żak zapłaci za Plusa 15,1 mld zł, ale całość transakcji opiewa na 18 mld zł po doliczeniu dywidendy dla akcjonariuszy i spłacie zadłużenia Plusa. Polski przedsiębiorca wygrał wyścig o Plusa między innymi z norweską firmą Telenor S.A. oraz funduszem private-equity Apax, nie wspominając o tym, że przed ogłoszeniem tzw. short-listy, polskim operatorem komórkowym interesowały się bez mała wszystkie największe telekomy na świecie.

To że Solorz-Żak mógł przejąć Plusa wynika także z tego, że Vodafone, który kontrolował 24,39% udziałów w Polkomtelu przyjął wcześniej strategię pozbycia się mniejszościowych udziałów w spółkach telekomunikacyjnych na całym świecie. Dwa miesiące wcześniej Vodafone sprzedał 44% udział we francuskiej sieci SFR za 7,95 mld euro. Wcześniej, w 2010 r., Vodafone pozbył się mniejszościowych udziałów w Japonii i Chinach.

Solorz-Żak od dawna mówił otwarcie, że jeśli uda mu się przejąć Plusa, to będzie to dla niego ‚projekt życia’. I rzeczywiście tak to wygląda – przedsiębiorca sprzedał część udziałów w swojej flagowej inwestycji w Cyfrowym Polsacie S.A. aby zdobyć fundusze na Polkomtela (jego zakup będzie sfinansowany ze środków własnych inwestora oraz finansowaniem dłużnym; w finansowaniu uczestniczyć będzie konsorcjum banków na czele z Credit Agricole oraz Deutsche Bank). I od dziś, to właśnie Plus będzie najważniejszą i główną spółką w portfolio polskiego przedsiębiorcy. To na bazie tego aktywu Solorz-Żak zamierza zrealizować ‚projekt swojego życia’, czyli opasanie Polski szybkim internetem.

– Już w niedalekiej przyszłości, technologia LTE zrewolucjonizuje życie każdego człowieka. Chciałbym, aby Polska była jednym z pierwszych krajów na świecie, który będzie korzystał z dostępu do internetu i innych usług transmisji danych za pośrednictwem najnowocześniejszych technologii – mówi Zygmunt Solorz-Żak cytowany w oficjalnym komunikacie prasowym wydanym po ogłoszeniu transakcji i nie można mieć wątpliwości jaki biznesowy cel przysparzał polskiemu przedsiębiorcy starając się o Plusa.

Solorz-Żak zunifikuje Plusa z zasobami częstotliwości spółek, które już należą do jego bogatego portfolio: Aero 2, Mobyland i CenterNet. W ten sposób mobilne imperium Solorza-Żaka nie tylko ma szansę być jednym z największych w tej części Europy, ale także – co w kontekście rozwoju Polski jako szybko rozwijającego się rynku najważniejsze – jednym z najnowocześniejszych imperium mobilnych w Europie.

Nie można odmówić Zygmuntowi Solorzowi-Żakowi doskonałego zrozumienia tego, w jakim kierunku rozwija się dziś telekomunikacyjny rynek. Wraz z nieprawdopodobnym wystrzałem popularności smartfonów (w USA ich sprzedaż właśnie wyprzedziła sprzedaż tzw. ficzerfonów!), coraz śmielszym próbom przeniesienia środka ciężkości z komputera na internet w postaci technologicznej chmury (np. w postaci systemu operacyjnego Chrome OS i Chromebooków – pierwszych komputerów zależnych w 100% od internetu) oraz generalnym wzrostem popularności usług sieciowych, inwestycja w sieć Plus wydaje się być genialnym posunięciem polskiego wizjonera.

LTE, na którą chce postawić Solorz-Żak jest przyszłością, która zrewolucjonizuje internet, głównie ze względu na prędkość transmisji danych. Już dziś korzystając z mojego Samsunga Galaxy SII i będąc w zasięgu HSDPA+ widzę kolosalną różnicę nie tylko w samej szybkości dostępu i korzystania z internetu, ale także we własnej produktywności związanej z używaniem smartfona. Wkrótce, kiedy Plus zaoferuje LTE swoim klientom, adopcja internetu mobilnego gwałtownie przyspieszy – głównie dlatego, że mobilność przestanie być problematyczna i zarezerwowana jedynie dla tzw. ‚internetowych geeków’ i stanie się powszechna i wygodna dla wszystkich. To na bazie obietnicy, którą niesie ta wizja Solorz-Żak buduje swoje kompetencje na rynku mobilnym.

Dla Polski przejęcie Plusa przez Polaka ma podwójnie gigantyczne znaczenie – nie dość, że będziemy przodować we wdrożeniu najnowszych technologii mobilnych na świecie, to na dodatek będziemy to robić własnym kapitałem: pieniężnym i ludzkim.

I z tego powinniśmy się wszyscy niezwykle cieszyć. A ja sam – już tak mniej oficjalnie – jestem dumny z tego, że Polak, którego aktywa są skoncentrowane są na macierzystym rynku inwestuje w Polsce i zarazem pomaga rozwijać się naszemu krajowi. Brawo, panie Zygmuncie!

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA