Dominacja Androida na rynku smartfonów? Przesada
Niezrównane źródło analityczne rynku mobilnego Asymco, zwraca szeregiem ciekawych wpisów uwagę na to, że system Google'a - Android nie można jeszcze nazwać liderem rynku smartfonów, czy choćby którykolwiek z jego analitycznych ujęć. Warto prześledzić te dane szczegółowo, bo wynika z nich prawdziwy stan rynku mobilnego, w przeciwieństwie do tego, co dumnie ogłaszają poszczególni dostawcy mobilnych systemów operacyjnych. Wygląda na to, że spóźniony nieco Microsoft ciągle ma wielką szansę na prawdziwy sukces.
Spójrzmy najpierw jak rosła sprzedaż smartfonów na przestrzeni ostatnich 3 lat. Według obliczeń Asymco, smartfony stanowią dziś 24% wszystkich sprzedawanych telefonów komórkowych. Jeszcze trzy lata temu stanowiły 10% rynku komórkowego. Jaki z tego wniosek? Przede wszystkim taki, że smartfony mają wielki potencjał rozwoju - spora część z 76% rynku wciąż jest do zagospodarowania. To tam leży klucz do silnych wzrostów udziałów poszczególnych graczy, w szczególności tych, którzy dostarczają systemy operacyjne: Nokii, Google'a oraz Microsoftu.
Wszyscy wiodący producenci telefonów komórkowych oprócz Nokii zdołali w ciągu trzech lat zwiększyć swój udział w rynku. Najwięcej Apple - z 5 na 17%, choć na uwagę zasługuje również świetne wejście Samsunga na rynek smartfonów - w ciągu trzech lat z pozycji marginalnej udało mu się wyrwać 10% rynku.
Jak się na tym tle plasuje mobilny system Google'a - Android? Spójrzmy na poniższy wykres. Według Asymco, Android zainstalowany jest na ok. 30% wszystkich aktualnie sprzedawanych smartfonów. Apple zdaje się mieć już za sobą szczyt ilościowego udziału iPhone'a na rynku smartfonów, choć tak szeroko komentowanych spadków udziałów ilościowych Apple'a jakoś nie widać. Z danych Asymco wynika, że Android rośnie głównie odbierając udziały RIM (BlackBerry), Symbiana (Nokia) oraz Windows Mobile (Microsoft).
Na co również zwraca Horace Dediu z Asymco uwagę to to, że postępująca dominacja Androida jest zagrożona debiutem nowego mobilnego systemu operacyjnego Microsoftu - Windows Phone 7. Nie dość, że system Microsoftu będzie sprzedawany na urządzeniach tych samych producentów co smartfony z Androidem, to na dodatek trudno będzie w niedalekiej przyszłości dokładnie analizować sprzedaż osobno Androida i Windows Phone 7, gdyż producenci z reguły nie publikują szczegółowych danych porównawczych poszczególnych systemów operacyjnych.
Czego Dediu otwarcie nie mówi, a co wynika z danych, które tak pieczołowicie przygotowuje, to to, że mimo kilkuletniego spóźnienia Microsoft wciąż ma w ręku wielki potencjał na dominację ilościową. Po pierwsze znaczna część rynku jest jeszcze niezagospodarowana przez smartfony (76%), a po drugie Windows Phone jest szybko akceptowany przez łańcuszek: dostawcy sprzęty, operatorzy mobilni oraz deweloperzy.
Trochę inne światło rzuca Asymco na rynek mobilny niż szereg innych sensacyjnych źródeł, które już ogłosiły Androida hegemonem, prawda?