Piekło powiadomień. Jak wyhodowaliśmy sobie nerwicę
Jestem zirytowana – sięgam po telefon. Czegoś się boję – sięgam po telefon. Muszę poczekać aż 40 sekund w kolejce do lekarza – sięgam po telefon. Smartfona i media społecznościowe traktujemy jak panaceum, ale ten lek ma wiele skutków ubocznych. Daliśmy się wciągnąć w zaklęty krąg, z którego nie tak łatwo się uwolnić. Scrollujemy tak szybko, że nie ma kiedy pomyśleć.
![Piekło powiadomień. Jak wyhodowaliśmy sobie nerwicę](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2024%2F06%2Fshutterstock_1473837392-scaled.jpg&w=1200&q=75)