Choć grupą docelową Pracowni Orange są dzieci i młodzież, te pomagają także starszym. Kiedy seniorzy nauczą się już wysyłać maile, zabierają się za sprawy poważniejsze. – Wiadomo, podstawowe zajęcia z umiejętności korzystania ze sprzętu są ważne, ale seniorzy bardzo często nie przychodzą, żeby nauczyć się, jak działa drukarka, tylko chcą się dowiedzieć, jak założyć profil na Sympatii – mówi Łukasz Szczepańczyk z Pracowni w Stoczku Łukowskim. Innym w jego pracowni wystarcza po prostu wspólne spotkanie i spędzenie czasu: – Mam grupę panów seniorów, którzy przed tym, jak przyszli na pierwsze zajęcia, w ogóle się nie znali. Teraz przychodzą cyklicznie, a po zajęciach spotykają się na kawkę, herbatkę, ciastko i rozmawiają przez następną godzinę. Można powiedzieć, że technologia ich zintegrowała.