iPhone Air 2 z dwoma aparatami? Wolałbym drugie pół telefonu
Sporo wskazuje na to, że iPhone Air 2 nie tylko powstanie, ale dostanie przy okazji drugi aparat. A ja tam bym wolał, aby Apple dał nam w końcu albo zawias i przerobił go na iPhone’a Flip, albo brakujące drugie pół iPhone’a Folda.

Apple jak co roku wprowadził do oferty jednocześnie cztery nowe telefony z tej wyższej półki cenowej, ale przy okazji zrobił nam psikusa. Obok modeli iPhone 17, 17 Pro i 17 Pro Max, które zastąpiły iPhone’y 16, 16 Pro i 16 Pro Max, pojawił się ich niecodzienny kuzyn w postaci iPhone’a Air. iPhone 16 Plus nie doczekał się następcy w postaci iPhone’a 17 Plus; zniknął niczym iPhone 13 mini.
iPhone Air okazał się zaś znacznie praktyczniejszym smartfonem, niż się spodziewałem. Moje obawy wobec jego akumulatora nie znalazły też potwierdzenia w rzeczywistości podczas testów. Owszem, pracuje krócej od pozostałych sprzętów Apple’a na jednym ładowaniu, co biorąc pod uwagę jego grubość na poziomie jedynie 5,6 mm nie dziwi, ale różnica nie jest wcale dramatyczna.
Jaki będzie iPhone Air 2?
W ostatnich dniach pojawiły się przecieki, jakoby Apple miał zrezygnować z iPhone’a Air 2. Byłem tym zdziwiony, bo… w ogóle się nie spodziewałem, by miał się on doczekać bezpośrednio następcy. Od początku patrzyłem na ten model jak na duchowego protoplastę pierwszych składanych smartfonów w ofercie firmy z Cupertino, czyli iPhone’a Flip i iPhone’a Fold.
iPhone Air, w przeciwieństwie do wydanego pół roku wcześniej iPhone’a 16e, nie dostał w nazwie numerka. Uznałem to za sygnał, iż telefon, chociaż debiutował wraz z trzema iPhone’ami 17, nie jest częścią tej głównej linii produktów uaktualnianej co rok. Nie uważam też, aby konsumenci czekali akurat na nieco lepsze parametry zamknięte w tej samej lub podobnej szczupłej obudowie.
Wygląda jednak na to, że plotki o przedwczesnej śmierci linii iPhone Air okazały się przesadzone. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że ten model w porównaniu do iPhone’ów 17 nie sprzedaje się zbyt dobrze, ale najwyraźniej nie na tyle, aby iPhone Air 2 nie powstał. W dodatku iPhone Air 2 ma być wyposażony tym razem w dwa obiektywy, eliminując największą bolączkę tegorocznego modelu.
A ja to bym oczekiwał od Apple’a, aby całą parą poszedł wreszcie w składaki.
Tak jak gogle Apple Vision Pro uważam za komercyjny devkit okularów AR, nad które firma z Cupertino rzekomo nadal rozwija, tak iPhone Air wygląda jak poligon doświadczalny inżynierów pracujących nad pierwszym składanem telefonem Apple’a. Konkurenci mają takie sprzęty w ofercie od lat, ale Tim Cook i spółka znani są z przychodzenia na imprezę pod koniec, by zrobić największe show.
Skoro udało się upchnąć niezbędne do działania smartfona podzespoły smukłej obudowie, jak ta z iPhone’a Air (5,6 mm), decydując się jedynie na kilka kompromisów, to stworzenie iPhone’a-składaka powinno być już teraz w zasięgu ręki Apple’a. Fakt, iż iPhone Air to nie jest iPhone 17 Air był dla mnie zaś jasnym sygnałem, że to telefon wyjątkowy, jednorazowy - taki pomost w portfolio.
iPhone Air jest w końcu telefonem pełnym sprzeczności: droższy od iPhone’a 17, ale pod względem specyfikacji tylko w niektórych obszarach z nim wygrywa (procesor, pamięć), a w innych przegrywa (aparat, głośniki). Za jego grupę docelową uznaję zaś osoby, które korzystają z telefonu okazjonalnie - ale przecież tacy ludzie raczej nie patrzą na smartfony z segmentu premium.
iPhone Flip i iPhone Fold
Nie czekam na iPhone’a Air 2, a telefonem, który faktycznie chciałbym zobaczyć, jest iPhone Flip, czyli taki iPhone Air, ale składany na pół w pionie. Byłby świetnym uzupełnieniem oferty, a wyższą cenę i słabsze parametry od bazowego, płaskiego smartfona rekompensowałby już nie tylko szczupłością, ale też możliwością złożenia tak, by łatwiej wchodził do płytkiej kieszeni lub torebki.
Czytaj inne nasze teksty poświęcone marce Apple:
Drugim następcą iPhone’a Air mógłby zostać z kolei iPhone Fold składany w poziomie: z zawiasem, bezbramkowym ekranem na połowie plecków i ogromnym elastycznym wyświetlaczem w środku. W tym modelu widziałbym topowego przedstawiciela tej linii produktów, a Apple mógłby go pozycjonować jeszcze wyżej, niż te dotychczasowe topowe iPhone’y z linii Pro.
Niewykluczone, że obu tych telefonów się doczekamy, ale… dopiero za dwa lata, gdyż to właśnie w 2027 r. telefon Apple’a będzie obchodził okrągłe, 20. urodziny. W portfolio widziałbym znów cztery urządzenia: iPhone’a 20e (tani, z małym ekranem), iPhone’a Flip (nadal tani, składany w pionie), iPhone’a XX (droższy, w dwóch rozmiarach) i iPhone’a Fold (najdroższy, składany w poziomie).







































