REKLAMA

Cud przetrwania. Odczytali DNA sprzed 200 tys. lat

Odczytali DNA z otwartego stanowiska sprzed 200 tys. lat. Tak dobrze zachowanego genomu nikt się nie spodziewał.

Genom z czasów neandertalczyków odnaleziony
REKLAMA

Na otwartej przestrzeni, z dala od jaskiń i wiecznej zmarzliny, nikt nie spodziewał się znaleźć tak starego i tak dobrze zachowanego materiału genetycznego. A jednak niemieccy naukowcy odczytali właśnie genom sprzed 200 tys. lat. To jedno z największych zaskoczeń w historii badań nad dawnym DNA.

REKLAMA

Odkrycie, które teoretycznie nie miało prawa się zdarzyć

Wszystko tak naprawdę zaczęło się ponad 30 lat temu, gdy podczas prac górniczych w Schoningen w Dolnej Saksonii natrafiono na pozostałości osady sprzed setek tysięcy lat. Miejsce to szybko stało się swego rodzaju ikoną archeologii – słynne na całym świecie z najlepiej zachowanych drewnianych włóczni z czasów Homo heidelbergensis lub neandertalczyków. Ale wśród tych artefaktów znajdowały się też kości pradawnych koni.

Po wielu latach badań naukowcy ogłosili, że udało im się zrekonstruować pełny genom jednego z tych zwierząt, a konkretniej przedstawiciela wymarłego gatunku Equus mosbachensis, który żył na terenach dzisiejszych Niemiec około 200 tys. lat temu. Co istotne, to najstarsze znane DNA wyekstrahowane ze stanowiska archeologicznego na otwartej przestrzeni – bez ochrony lodu, jaskiń ani stabilnych warunków klimatycznych.

Jak DNA mogło przetrwać aż tyle lat?

Zwykle tak stary materiał genetyczny ulega całkowitemu rozpadowi. Ciepło, promieniowanie UV, mikroorganizmy – wszystko to działa na niekorzyść przetrwania cząsteczek DNA. Jednak w Schöningen warunki były wyjątkowe: szczątki koni spoczywały w głębokim mule jeziora, w środowisku pozbawionym tlenu i bogatym w węglany, które ograniczyły rozkład biologiczny.

Właśnie w tym błocie przez tysiące lat przetrwały nie tylko włócznie i kości, ale także molekuły genetyczne – coś, co zdaniem badaczy było niemal niemożliwe. Odczytany genom należy dziś do najlepiej zachowanych spośród wszystkich znalezionych poza jaskiniami lub wieczną zmarzliną.

Koń z przeszłości to krewny, ale nie przodek

Equus mosbachensis nie pozostawił bezpośrednich potomków, ale był blisko spokrewniony z dzisiejszymi końmi. Analiza genetyczna pokazuje, że jego linia rozwojowa oddzieliła się od koni właściwych około 800-900 tys. lat temu, gdy przez most lądowy łączący Azję z Ameryką Północną dwukrotnie przeszły fale migracji koniowatych.

Zespół z Tybingi porównał odczytane DNA z innymi znanymi genomami koni i ustalił, że E. mosbachensis stanowi osobną, wymarłą gałąź drzewa genealogicznego. Co ciekawe, materiał genetyczny znaleziony w Schöningen jest starszy niż DNA słynnych mamutów czy ludzi z jaskini Denisowej, a pochodzi z miejsca, które nie oferowało żadnej naturalnej zamrażarki.

Przeczytaj także:

REKLAMA

Choć wiek samego stanowiska Schöningen wciąż budzi pewne kontrowersje (różne badania datują je na 200-360 tys. lat), to jedno jest pewne: odkrycie przeciera szlak dla nowego typu badań. Skoro DNA mogło przetrwać w tak niesprzyjających warunkach, to być może czeka na nas więcej niespodzianek. Także w miejscach, które dotąd uważano za genetycznie martwe.

*Źródło grafiki wprowadzającej: Sergey Nivens / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-28T09:20:52+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T08:44:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:18:02+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:17:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T20:37:05+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T20:08:13+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T19:41:07+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T19:19:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T17:13:21+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T16:27:46+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T15:34:35+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T12:22:52+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T11:59:02+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T10:44:11+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T08:08:29+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T06:30:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA