REKLAMA

W Polsce wreszcie będą produkowane rakiety dla wojska. Podpisujemy historyczną umowę

Polska armia wchodzi do absolutnej elity. Wydamy 12 mld zł, by produkować u siebie rakiety, które trafiają w punkt z 80 km.

Polska armia wchodzi do absolutnej elity. Wydamy 12 mld zł, by produkować u siebie rakiety, które trafiają w punkt z 80 km.
REKLAMA

Polska szykuje się właśnie do jednego z najważniejszych kontraktów zbrojeniowych ostatnich lat, który może na dekady zmienić krajobraz naszego przemysłu obronnego. W poniedziałek, 29 grudnia podpisana zostanie umowa warta ponad 12 mld zł.

Podobnych wiadomości było w ostatnich miesiącach naprawdę dużo, ale ta jest absolutnie wyjątkowa. I to z wielu powodów.

REKLAMA

Po pierwsze przedmiotem umowy jest dostawa pocisków rakietowych precyzyjnego rażenia CGR-080 o zasięgu 80 km, które będą wyprodukowane na terenie Polski. Taką zaawansowaną broń rakietową będziemy produkować w naszym kraju pierwszy raz w historii.

Po drugie, jak już wspomniałem, w naszym kraju powstanie nowa, potężna fabryka broni, która uniezależni nas od zagranicznych dostaw. Będą w niej pracować nasi inzynierowie, a polscy naukowcy zdobędą dzięki niej ważne doświadczenie.

Bestia na kołach

Umowa zawarta zostanie pomiędzy Skarbem Państwa – Agencją Uzbrojenia a konsorcjum firm: spółką joint-venture Hanwha WB Advanced System Sp. z o.o. (lider konsorcjum) i Hanwha Aerospace Co. Ltd.

Dzięki nowej fabryce, którą uruchamia Grupa WB, będziemy produkować w kraju tysiące precyzyjnych rakiet CGR-080, które stanowią zęby dla naszych potężnych systemów artylerii rakietowej Homar-K. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pierwsze egzemplarze pocisków z rodzimą metką opuszczą linię montażową w 2030 r.

Homar-K to polskie wcielenie koreańskiego systemu K239 Chunmoo. To potężna wyrzutnia osadzona na polskich podwoziach Jelcz i sterowana przez nasz rodzimy system Topaz, który jest uznawany za jeden z najlepszych systemów kierowania ogniem na świecie. Cały system przypomina słynny amerykański HIMARS.

Każdy zestaw Homar-K to prawdziwa bestia na kołach. Maszyna przenosi dwa moduły, z których każdy może mieścić sześć pocisków CGR-080. Oznacza to, że jedna salwa to 12 precyzyjnych uderzeń, które mogą zmienić bieg bitwy niszcząc składy uzbrojenia, fortyfikacje, miejsca koncentracji wojsk przeciwnika, bunkry dowodzenia. Wszystko w odległości dzisiątek kilometrów za linią frontu, co paraliżuje przeciwnika, który pozbawiony jest dostaw, dowodzenia i możliwości manewru.

Potężne uderzenie z polskim rodowodem

Jednak sama wyrzutnia, choćby nie wiem jak nowoczesna, bez rakiet jest tylko drogą ciężarówką. Planowana umowa zmienia ten stan rzeczy fundamentalnie. Po raz pierwszy w historii Polska zacznie produkować u siebie precyzyjną amunicję do artylerii rakietowej.

Mówimy o rakietach CGR-080 kalibru 239 mm, które potrafią precyzyjnie razić cele oddalone o 80 km. W praktyce oznacza to możliwość niszczenia celów daleko poza linią styku wojsk, z dużą dokładnością i krótkim czasem reakcji. To broń zaprojektowana z myślą o współczesnym polu walki, gdzie liczy się szybkość, precyzja i odporność na zakłócenia.

Pocisk CGR-080 ma długość 4 m. Masa głowicy wybuchowej to około 90 kg, a masa całej rakiety to 340 kg. Wykorzystuje połączenie nawigacji satelitarnej i inercyjnej, co zapewnia wysoką celność, umożliwiając precyzyjne uderzenia na znacznych odległościach

Każdy Homar-K przenosi dwa moduły wyrzutni. W jednym module mieści się sześć rakiet CGR-080 albo jeden cięższy pocisk CTM-290 kalibru 607 mm o zasięgu aż 290 km (odpowiednik amarykańskiego ATACMS). Planowana umowa dotyczy tych o krótszym zasięgu, ale masowo wykorzystywanych rakiet, które stanowią podstawowe uzbrojenie systemu.

Kluczem do sukcesu tego gigantycznego przedsięwzięcia jest unikatowa formuła współpracy. Zamiast prostego kupowania technologii, polska Grupa WB, polski prywatny gigant zbrojeniowy, który podbił świat swoimi dronami i systemami łączności, połączyła siły z koreańskim Hanwha Aerospace. Razem stworzyli spółkę joint venture o nazwie Hanwha WB Advanced Systems.

Więcej na Spider's Web:

REKLAMA

Homar-K rośnie w siłę

Dla nas oznacza to realny transfer technologii. Koreańczycy nie tylko sprzedają nam licencję, ale wspólnie z Polakami budują fabrykę, w której powstanie zaawansowana linia produkcyjna. To milowy krok, bo dotychczas w Polsce tak zaawansowana amunicja rakietowa po prostu nie powstawała.

Obecny kontrakt na 12 mld zł to trzecia odsłona serialu pod tytułem Homar-K. Wszystko zaczęło się w 2022 r. od umowy za 3,55 mld dol., która zapewniła nam 218 wyrzutni i pierwszy zapas rakiet. Kolejny krok to kwiecień 2024 r. i 1,6 mld dol. za następne 72 moduły wyrzutni. Obecnie na wyposażeniu Wojska Polskiego jest już co najmniej 156 wyrzutni.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-28T08:50:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-28T08:40:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-28T08:20:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-28T08:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T16:50:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T16:20:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T16:10:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T16:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T08:40:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T08:20:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T08:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-26T16:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-26T16:10:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-26T10:00:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA