REKLAMA

Sławomir Mentzen to dziś polityk czy youtuber? Tak

Pamiętacie jeszcze Sejmix? Mariaż internetu i polityki poszedł w stronę, której się nie spodziewaliśmy.

mentzen popularność w sieci
REKLAMA

Gdyby 22 maja YouTube'a odpalił ktoś, kto nie miał zielonego pojęcia o polskiej polityce, nie zauważyłby w rozmowie Sławomira Mentzena z Karolem Nawrockim niczego nadzwyczajnego. Ten pierwszy zadawał pytania, a poza tym co jakiś czas informował, ile widzów śledzi relację na żywo, zachęcał do zostawiania lajków i subskrypcji, słowem: zachowywał się niczym rasowy youtuber, który promuje swój kanał. Tyle że nie był to internetowy celebryta – oglądaliśmy nietypową youtube'ową debatę, w której to jeden z kandydatów na prezydenta przepytywał drugiego, szykującego się do starcia w drugiej turze (kilka dni potem Mentzen rozmawiał z Rafałem Trzaskowskim, z którym to mierzył się Nawrocki). Relacja między nimi była specyficzna. W końcu nie byli to bezpośredni rywale, bardziej to walczącym o fotel prezydencki zależało na uznaniu, co pomogłoby zdobyć im głosy elektoratu. Wygranym tych debat okazał się Mentzen, który przyciągnął na YouTube'a i swój kanał miliony.

REKLAMA

Internet w polityce od dawna odgrywa istotną rolę, ale ostatnie wybory prezydenckie to zupełnie nowy rozdział

Zmieniło się wszystko. Nie oznacza to, że telewizja przestanie mieć znaczenie, po prostu internet będzie jeszcze ważniejszy. Widzimy to już doskonale. Politycy mają swoje wideofelietony z podsumowaniem tygodnia, na Kanale Zero partie mają miejsce w ramówce. Kiedy Krzysztof Stanowski zapowiadał format, podkreślał, że warunkiem jest wystawienie znanych twarzy. Wiadomo, musi się klikać, więc i występujący muszą dostosować się do youtube'owych warunków, nie odwrotnie. To akurat żaden przytyk: w telewizji też oglądamy od lat te same znane twarze i choć YouTube zaczyna przejmować polityczną scenę, to jak widać nie we wszystkim będzie przełomowy.

Sławomir Mentzen rolę polityka i youtubera zamierza dalej łączyć. W zapowiedzianych spotkaniach w ramach "piwa z Mentzenem" wezmą udział zaproszeni goście. Do rozmów dojdzie w wielu polskich miastach, a w każdym z nich będą inni rozmówcy. Co jednak najistotniejsze wszystkie debaty zostaną nagrane i udostępnione na kanale YouTube.

Całość przypomina właśnie trasę internetowego celebryty, który w różnych miejscach spotyka się z widzami. Kilka lat temu w podobny sposób działali np. panowie odpowiedzialni za Kanał Sportowy. Dziś w tej roli widzimy lidera partii politycznej, który na żywo grillować ma innych polityków.

Z politycznego punktu widzenia wydaje się, że Sławomir Mentzen już wygrał. To jego oponenci muszą się z nim spotkać, żeby ktoś ich dostrzegł. Rozmowy z Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim miały odpowiednio 4,9 i 5 mln wyświetleń. Trudno oczekiwać powtórki sukcesu, ale i tak będzie się przed kim pokazać, bo kanał Mentzena obserwuje w tej chwili 1,1 mln widzów. Podejrzewam, że jeszcze pół roku temu wielu przyszłych uczestników "piwa z Mentzenem" by odmówiło, ale liczba subskrypcji sprawiła, że to oferta nie do odrzucenia. Polityczni rywale szefa Konfederacji nie mają wyjścia: muszą zagrać na wyjeździe, stanąć przed nieswoją publiką i zaryzykować. Czy można tu coś wygrać? Nie sądzę, za to da się jeszcze bardziej wypromować Sławomira Mentzena.

Mentzen na swoim kanale zbiera elektorat i powiększa zasięgi. Ciągle nie wierzę w upadek telewizji, ale coraz bardziej wyobrażam sobie sytuację, w której popularni w sieci politycy mogą pozwolić sobie na niewystępowanie w tzw. mainstreamowych mediach. Robicie własny program na żywo, debatę? To ja odpalam live na YouTubie i TikToku i zobaczymy, kto wygra na liczby.

Kanał Sławomira Mentzena – co dla kogoś, kto nie śledzi uważnie jego youtube'owej działalności jest zaskoczeniem – przypomina kanał typowego youtubera zajmującego się omawianiem spraw w sieci. Był nawet wideoblog w stylu dzień z życia. Ale podobnie jest choćby na kanale Partii Razem, gdzie poważne polityczne sprawy reklamowane są przyciągającymi oko miniaturkami. Odróżnienie polityka od twórcy filmów commentary jest coraz trudniejsze.

Sejmix przetrwał, choć skręcił w inną stronę

Patrząc na polityczną karierę Szymona Hołowni trudno przypisywać mu teraz jakiekolwiek sukcesy. Pamiętacie jednak jeszcze Sejmix? W 2023 r. Szymon Hołownia rozkręcił sejmowy kanał na youtubie, transmisje z obrad oglądane były nawet przez ponad milion widzów. Nadal widowni nie brakuje, ale wyświetlenia liczone są już tylko w kilkunastu tysiącach.

Politycy dziś nie potrzebują Sejmiksu, mają swoje własne kanały, które rozwijają niczym wytrawni youtuberzy. Świadczy to też o zainteresowaniu polityką na niespotykaną dotąd skalę. To już nie śledzenie programów informacyjnych i publicystycznych, a podążanie za politykami-idolami. Z jednej strony powtarza się, że jesteśmy zmęczeni polityką, a z drugiej ten serial wydaje się być rekordowo popularny.

REKLAMA

Skład przyszłego Sejmu zależeć będzie od nastroju algorytmów i tego, jak wygląda strona główna YouTube'a? A może przesyt polityki w sieci doprowadzi do tego, że zyskają nowe twarze, niewyskakujące z krzykliwych miniaturek? Problem z próbą przewidzenia politycznych zdarzeń jest taki, że na dziś oba scenariusze wydają mi się całkiem prawdopodobne.

Zdjęcie główne: Tomasz Warszewski / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-13T16:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T16:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T07:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T07:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T07:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T07:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-12T18:51:20+02:00
Aktualizacja: 2025-07-12T16:41:36+02:00
Aktualizacja: 2025-07-12T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-12T07:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T19:43:31+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T18:58:46+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T18:01:30+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T16:09:12+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T15:42:37+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T15:42:02+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T15:31:48+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T13:06:50+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA