REKLAMA

Katastrofa japońskiej sondy. "Misja zakończona"

Japonia musi jednak jeszcze trochę powalczyć o Księżyc. Zaplanowane lądowanie sondy Resilience zakończyło się fiaskiem.

Sonda Resilience nie wylądowała
REKLAMA

Resilience to 2. lądownik programu HAKUTO-R, kóry jest realizowany przez japońską firmę ispace. Projekt miał stanowić odpowiedź prywatnego sektora na rosnące zapotrzebowanie na transport księżycowy i rozwój komercyjnych usług w przestrzeni kosmicznej. Start misji odbył się w styczniu 2025 r. przy pomocy rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, a po 4. miesiącach podróży statek dotarł na orbitę Księżyca.

Próba zakończona katastrofą

REKLAMA

W czwartek, 5 czerwca, około godziny 21:17 czasu polskiego, sonda Resilience rozpoczęła podejście do lądowania w rejonie Morza Zimna, położonego w północnej części widocznej strony Księżyca. Wszystko wskazywało na to, że tym razem (po nieudanej próbie w 2023 r.) ispace dopnie swego. Niestety lądownik uderzył w powierzchnię Księżyca z prędkością ok. 187 km/h. Transmisja na żywo została przerwana, a firma niezwłocznie poinformowała o utracie kontaktu z jednostką.

Jak wynika z pierwszych analiz, zawiódł laserowy dalmierz, czyli instrument odpowiedzialny za precyzyjny pomiar odległości do powierzchni. Opóźnienia w przekazywaniu danych uniemożliwiły lądownikowi odpowiednie wyhamowanie. W wydanym oświadczeniu ispace ogłosiło zakończenie misji, nie pozostawiając złudzeń co do stanu Resilience. Poinformowano, że odzyskanie łączności będzie najprawdopodobniej niemożliwe.

Plany były ambitne, ale wyszło jak zwykle

Na pokładzie lądownika znajdował się mikrorobot Tenacious, który miał zjechać na powierzchnię Księżyca i pobrać próbki regolitu. Ponadto Resilience był wyposażony w zestaw instrumentów badawczych, w tym w urządzenie do elektrolizy wody mające sprawdzić, czy z lodu księżycowego można uzyskać tlen i wodór. Misja przewidywała także test hodowli alg w warunkach księżycowych. Eksperyment przygotowany przez firmę Euglena miał zbadać możliwość produkcji pożywienia w środowisku pozaziemskim. Całości dopełniał detektor promieniowania kosmicznego, którego dane miały wzbogacić wiedzę o zagrożeniach dla przyszłych astronautów.

Przeczytaj także:

Wypadek Resilience to bez wątpienia cios dla firmy ispace, która już po raz kolejny nie zdołała przeprowadzić udanego lądowania na Księżycu. Pamiętajmy jednak, że każda taka próba to krok naprzód, także pod względem zdobycia bezcennych danych o zachowaniu systemów na ostatnim etapie misji. I choć japońska firma będzie musiała jeszcze poczekać na swoje miejsce w historii, to nie ulega wątpliwości, że przyszłość komercyjnej eksploracji Księżyca wciąż pozostaje otwarta.

REKLAMA

* Źródło zdjęcia głównego: ispace-inc.com

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-09T07:26:01+02:00
Aktualizacja: 2025-06-09T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-09T06:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-09T06:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-08T16:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-08T07:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-08T07:32:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-08T07:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-08T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-08T06:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-07T10:54:20+02:00
Aktualizacja: 2025-06-07T07:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-06T20:50:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-06T20:26:37+02:00
Aktualizacja: 2025-06-06T18:36:06+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA