Supermoc w kieszeni. Bariery językowe to już przeszłość
Najnowocześniejsza technologia może sprawić, że poczujesz się tak, jakbyś miał magiczną moc polegającą na błyskawicznym rozumieniu obcych języków. Sprawdź, co przyda ci się i pod palmami, i na lotnisku, i w pracy.

Wyobraź sobie, że jesteś w dalekim kraju - takim, do którego zawsze chciałeś pojechać. Podróże, jak wiadomo, kształcą i rozwijają, poza tym zostawiają wspomnienia na całe życie. Ale możliwość przeżycia wspaniałej przygody i robienia doskonałych zdjęć to nie wszystko. Musimy się jeszcze na miejscu dogadać. Problemy mogą zacząć się już na lotnisku. Zmęczony po wielogodzinnym locie marzysz o hotelowym łóżku i szybkiej drzemce przed zwiedzaniem. Napotykasz jednak na pierwsze wyzwanie: urzędnik sprawdzający paszport zadaje ci pytania w lokalnym języku. Nie jest to angielski ani żaden inny, który znasz. W liceum chodziłeś na francuski, potem uczyłeś się trochę niemieckiego… ale słowa, które padają (i są to zapewne ważne pytania), nie przypominają żadnego z nich.
Później sytuacja wcale nie robi się łatwiejsza
Bariery językowe możesz napotkać także przy meldowaniu się w hotelu. Który pokój zamówiłeś, czy na pewno od dzisiaj, czy chcesz zjeść śniadanie? Gdzie jest podawane? W wielu krajach osoby pracujące w branży turystycznej świetnie radzą sobie z angielskim, ale nie wszędzie. Poza tym - przecież wcale nie musisz znać języka Szekspira.
Jeszcze trudniej może być na lokalnym targu. Od bogactwa przypraw i zapachów może się zakręcić w głowie, podobnie jak od nawoływania sprzedawców. Ale gdy chcesz coś kupić, szybko pojawia się bariera językowa. Łatwo skończyć, płacąc zbyt wiele za coś, czego wcale nie chcesz.
W podróży problemy mogą pojawić się także przy pytaniu o drogę (nawigacja w telefonie nie zawsze zdaje egzamin na ciasnych uliczkach zabytkowego miasta). Nawet w restauracji nie wszystko bywa zrozumiałe i można przez pomyłkę zamówić coś, za czym się nie przepada. Jeszcze gorzej może być przy wizycie u lekarza. Nikomu nie życzę kłopotów ze zdrowiem w podróży, ale jeśli już się trafią - dogadanie się z lekarzem w kwestii opisania objawów i zrozumienia diagnozy i dawkowania leków to prawdziwe wyzwanie, zwłaszcza gdy dochodzi do tego stres.
Są też przyjemniejsze sytuacje, w których byłoby dobrze rozumieć lokalny język - takie jak poznawanie nowych ludzi i pogawędka z mieszkańcami tego kraju w pociągu, sklepie czy po prostu na ulicy. Można w ten sposób dowiedzieć się wielu rzeczy, o których milczą przewodniki albo blogi podróżnicze. Przydałby się ”magiczny przycisk”, który pozwoliłby na szybkie zrozumienie obcego języka. Wydaje ci się, że to wizja rodem z filmów science fiction? Na szczęście się mylisz!
Tego typu sprzęt istnieje
Nazywa się „translator elektroniczny”. Mowa o sprzęcie polskiej marki Vasco, która od 2008 roku projektuje, produkuje i sprzedaje urządzenia mobilne do tłumaczeń. Firma zaczynała od małego biura w Krakowie, a teraz działa w niemal 20 krajach na 4 kontynentach.
Jak taki translator elektroniczny wygląda i działa? Tłumacz AI Vasco Translator V4 to niewielkie urządzenie, które zawsze możesz mieć przy sobie. Jest łatwe i intuicyjne w użyciu. Nie trzeba niczego konfigurować, instalować aplikacji, kupować karty SIM czy łączyć się z WiFi. Jeśli bariera językowa pojawi się np. już na lotnisku - wystarczy wyjąć Vasco Translator V4 z kieszeni i po chwili możemy rozumieć wszystko, co mówi do nas celnik, urzędnik czy taksówkarz. To translator w czasie rzeczywistym, więc nie trzeba długo czekać na rezultat.

Urządzenie posiada zarówno fizyczne, jak i cyfrowe przyciski. Fizyczne przydają się, gdy się spieszysz (np. na targu czy na dworcu) i musisz skupić wzrok na czymś innym. Przyciski cyfrowe przydadzą się, gdy zechcesz zaoszczędzić czas i przyzwyczaić się do obsługi za pomocą ekranu dotykowego.
Vasco wyróżnia nowoczesny design. Przyjazna dla użytkownika i ergonomiczna konstrukcja została doceniona w światowych konkursach branżowych, takich jak „Red Dot”, „New York Product Design Award”, „Good Design Award” i „The Good Design Award”.
To idealny prezent dla podróżnika
Ucieszą się z niego jednak nie tylko ci, którzy często podróżują. Vasco Translator V4 jest doskonałym rozwiązaniem także dla osób, które dotychczas ze względu na nieznajomość języków obcych nie wyjeżdżały poza Polskę. Z takim sprzętem wakacje za granicą bez znajomości języka nie będą problemem. Można śmiało wybrać się obejrzeć Koloseum, Watykan, piramidy w Gizie czy choćby czeską Pragę.
To nie koniec - z Vasco można uczyć się języków. Jak to działa? Wystarczy powtarzać frazy za głosem native speakera i używać funkcji fiszek do nauki słówek. Po jakimś czasie zauważysz, że zaczynasz np. rozumieć teksty piosenek w języku, który cię interesuje. A jeśli czegoś jeszcze nie zrozumiesz… omawiany sprzęt służy pomocą.

Translator elektroniczny Vasco obsługuje 112 języków
Spokojnie - można jechać nawet do dalekich, egzotycznych krajów. Tłumacz językowy jest wyposażony w funkcję tłumacza głosowego, umożliwiającego porozumiewanie się w naturalny sposób i ze świetną wymową w 76 językach.
Nie brakuje w nim także funkcji tłumacza foto - to oznacza, że można zrobić zdjęcie tabliczki pod znakiem drogowym i natychmiast dowiedzieć się np. czy w danym miejscu można parkować bez narażania się na mandat.
Skąd biorą się takie możliwości? Opisywany tłumacz elektroniczny ma bezpłatny i nieograniczony dostęp do Internetu dzięki wbudowanej karcie SIM. Oznacza to, że możesz korzystać z tłumacza wszędzie tam, gdzie masz zasięg sieci komórkowej. Nie potrzebujesz Wi-Fi ani telefonu. Dostęp do Internetu umożliwia tłumaczenie w prawie 200 krajach. Poza tym, sprzęt zaprzęga do pracy sztuczną inteligencję. Vasco Translator wykorzystuje ponad 10 silników tłumaczeniowych opartych na zaawansowanej sztucznej inteligencji, aby tłumaczenia były szybkie i dokładne. AI wspomaga nas nawet przy redukcji szumów - tak, by można było swobodnie przetłumaczyć słowa kogoś, kto mówi coś do nas na środku ruchliwej ulicy w sercu wielkiego, tłocznego miasta.

To nie koniec zalet Vasco Translatora V4
Wbudowana aplikacja MultiTalk pozwala na tworzenie czatów z ludźmi z całego świata. Możesz rozpocząć własną rozmowę lub dołączyć do już istniejącej, używając wbudowanej kamery do skanując kod QR wygenerowany przez aplikację. To idealne rozwiązanie na spotkania biznesowe i konferencje, a także dla przewodników turystycznych rozmawiających z grupami osób z różnych krajów.
Obsługa sprzętu jest łatwa za sprawą dużego, 5-calowego ekranu dotykowego. Do tego, Vasco Translator V4 jest pyłoszczelny, bryzgoszczelny i odporny na wstrząsy. Możesz wspiąć się na górę lub wejść do gęstego lasu. Sprzęt wytrzyma upadek na ziemię. Możesz wybrać się na spływ kajakowy lub odwiedzić słynne wodospady, a translator będzie odporny na zachlapania wodą.
Świetne ułatwienie podróży
Opisywany wyżej “magiczny przycisk” uaktywniający supermoce w postaci rozumienia wszystkich języków obcych nie istnieje. Ale ten sprzęt jest tak blisko tej koncepcji, jak to tylko możliwe. Polubią go turyści, biznesmeni i wszyscy, którzy kochają poznawać świat. Podróże mogą być teraz naprawdę bezstresowe.