To koniec pewnej epoki. Znika ostatni fizyczny przycisk na froncie telefonu

iPhone zrewolucjonizował świat technologii pod wieloma względami i nietrudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że namieszał również w wielu nietechnologicznych aspektach rzeczywistości. Jednym z nich jest ikonografia, w której przez wiele lat ikona telefonu komórkowego była oparta na prostokącie, w którym widoczny był duży kwadrat lub prostokąt symbolizujący ekran, pod którym znajdowało się dziewięć lub dwanaście mniejszych prostokątów reprezentujących klawisze.

Wraz z wejściem na rynek iPhone i popularyzacją smartfonów ikonografia zaczęła się zmieniać - prostokąt symbolizujący ekran zdominował ikonę, a pod nim znajduje się jeden element: koło symbolizujące przycisk dolny iPhone.

Ta ikonografia jednak w niedalekiej przyszłości może się ponownie zmienić. Bowiem z rynku zniknął właśnie ostatni iPhone z fizycznym przyciskiem pod ekranem, kończąc erę smartfonów z klawiszami na froncie.

Wraz z premierą iPhone 16e, Apple wycofało z oferty iPhone SE 3. generacji, czyli ostatniego smartfona koncernu z Cupertino z dolnym przyciskiem Początek. Co prawda smartfon zniknął z oferty w Unii Europejskiej już w grudniu ubiegłego roku, lecz 19 lutego zniknął on ze sklepów Apple'a na całym świecie, definitywnie kończąc ten etap historii wzornictwa Apple'a. Próba wyszukania iPhone'a SE 3 gen. w amerykańskim czy japońskim sklepie Apple'a skończy się niepowodzeniem, a wciąż zaindeksowane w Google'u strony prowadzą do strony głównej sekcji poświęconej iPhone'om, na której brakuje jakichkolwiek wzmianek o leciwym już smartfonie.

I właściwie nie tylko u Apple'a, ale i na rynku jako takim. Bowiem firma była ostatnim dużym graczem, który wciąż oficjalnie oferował smartfon z fizycznym przyciskiem poniżej ekranu.

Przycisk Początek był obecny w iPhone'ach od samego początku, czyli historycznej prezentacji Steve'a Jobsa w 2007 roku. Główną rolą klawisza było "cofanie" użytkownika do ekranu głównego interfejsu iOS, a pomniejszą - w parze z przyciskiem zasilania - wymuszenie ponownego uruchomienia.

Choć z perspektywy obecnych nam interfejsów i doświadczeń użytkownika rola przycisku Początek jest prozaiczna, to ówcześnie klawisz był najważniejszym elementem nawigacji w systemie. Pamiętajmy, że dla wielu osób najstarsze iPhone'y były także pierwszymi smartfonami i telefon bez klawiszy był wręcz abstrakcją, a interfejs systemu iOS był niepodobny do jakiegokolwiek innego znanego im interfejsu. W Polsce zwykle pierwsze doświadczenia ze smartfonami odbywały się przy udziale urządzeń z Androidem, jednak i to w porównaniu do systemu iOS było różnicą "niczym niebo i ziemia".

Przycisk Początek dawał użytkownikom poczucie kontroli i możliwość szybkiego wycofania się ze złego wyboru opcji lub aplikacji, a także szybkiej ucieczki z nieodpowiadającej aplikacji - czy po prostu możliwość szybkiego przełączania się pomiędzy nimi. Stanowił on jeden z kluczowych elementów filozofii projektowania Jobsa opartej na prostocie i intuicyjności, dzięki której "każdy po prostu wie", jak używać swego nowo nabytego urządzenia. A jedyny fizyczny przycisk na froncie aż się prosi, by go wcisnąć, "gdy coś pójdzie nie tak" albo gdy nie wie się, co dalej zrobić.

Pierwsza większa zmiana w przycisku Początek nastąpiła w 2012 roku, gdy wraz z iPhone 5S Apple pokazało Touch ID, ukryte sprytnie właśnie w klawiszu. W 2016 roku koncern z Cupertino ponownie pochylił się nad przyciskiem, zmieniając go w dotykową płytkę wrażliwą na nacisk.

Zmianą tą nie nacieszyliśmy się długo, bo już w listopadzie 2017 nagłówki mediów technologicznych i media społecznościowe rozgorzały "śmiercią przycisku Początek". To wszystko za sprawą iPhone X, który był pierwszym iPhone'em z ekranem w niemal całości pokrywającym front telefonu.

Równolegle Apple nadal produkował tańsze iPhone'y SE, iPady oraz iPody Touch - wszystkie z przyciskami fizycznymi pod ekranem, tak więc ciężko było mówić o całkowitej śmierci tego elementu urządzeń. Jednak ostatni iPod Touch został wycofany z produkcji w 2022 roku, ostatni iPad z przyciskiem na froncie to wycofany ze sprzedaży w zeszłym roku iPad 9. generacji, a teraz Apple zwinęło również ostatniego iPhone'a z przyciskiem fizycznym.

W teorii nie ma za czym płakać, bo zdecydowana większość z nas od wielu lat posiada smartfony bez przycisków na froncie i mamy do czynienia z momentem nostalgii niż jakiegokolwiek ujmowania doświadczenia użytkownika. Z drugiej strony trochę przykro, że o pierwotnej formie iPhone'ów - czy smartfonów w ogóle - będą przypominać nam już tylko naklejki w muzeach, salach kinowych lub na opakowaniach kabli USB.

Zdjęcie główne: DenPhotos / Shutterstock