To koniec PlayStation Polska. Wprowadzili konsole do polskich domów, teraz znikają

To był absolutny Przełom, przez wielkie P. W czasach konsoli PS3 ówczesny szef europejskiego PlayStation – Jim Ryan – podjął ryzykowną, odważną decyzję. Ryan widział w Polsce niewykorzystany potencjał i uważał, że nasz rynek gier może być równie dochodowy co w innych średnich krajach europejskich, jak np. Portugalii. Decyzją Jima Ryana powstał polski oddział PlayStation, a pieniądze popłynęły wartkim strumieniem.

Dzisiaj mało kto o tym pamięta, ale jeszcze w 2010 r. konsole były w Polsce zupełnie inaczej postrzegane niż obecnie. Jasne, każdy gracz lubił markę PlayStation, wielu miało przerobionego PSX-a i PS2, ale jeśli kupowało się oryginalne gry, to głównie na PC. To edycje komputerowe otrzymywały polskie tłumaczenia i świetny polski dubbing. Konsole były zachodnie, były obce, były angielskie.

Czytaj także:

Gdy Kratos przemówił głosem Bogusława Lindy, wszyscy łapali się za głowy. Jak to możliwe? Co tu się dzieje? Sony nie tylko zaczęło wydawać konsolowe gry ze wsparciem języka polskiego, ale także miało fundusze na współpracę ze znanymi aktorami, na wielkie kampanie medialne oraz wydarzenia dla graczy. Warto przypomnieć, że to właśnie PlayStation Polska kupowało całą pierwszą stronę Gazety Wyborczej, gdy nowa konsola PlayStation pojawiała się na naszym rynku.

Możliwości polskiego oddziału PlayStation były skupione na dystrybucji. Sony zaczęło się rozpychać w elektromarketach, walcząc o ekspozycję swoich konsol. Setki tysięcy Polaków, dla których nowe konsole były czymś obcym, a gry kojarzyły głównie z komputerami, zetknęły się na żywo z PS3. Mogły chwycić za pada i poczuć się jak bóg wojny mówiący głosem Lindy. Tego nie było na PC. To było coś zupełnie nowego.

Oczywiście konsole stanowiły istotny element życia polskich graczy na długo przed powstaniem rodzimego oddziału PlayStation. Sony pokazało jednak, że w Polsce da się nieźle zarabiać na konsolach, stawiając na solidne wsparcie krajowego rynku. Wielu graczy, którzy wcześniej katowali przerobione PS2 oraz przerobionego Xboksa 360, postawiło na legalne PS3. Z kolei inni, którzy konsolami nie interesowali się w ogóle, zaczęli dostrzegać zalety tych sprzętów.

Jako pierwszy doniósł o tym Daniel Kucner, redaktor naczelny portalu GameOnly. Kucner opublikował zrzuty ekranu wpisów pracowników polskiego PlayStation na LinkedIn, szukających nowego miejsca pracy. Z jego informacji wynika, iż wszyscy czołowi pracowniki polskiego oddziału SIE związani z dystrybucją oraz sprzedażą zostali zwolnieni. Doniesienia potwierdziło CD-Action, korzystając z własnych źródeł.

Według CD-Action organizowany jest przetarg dla agencji PR, które zajmą się działaniami promującymi markę PlayStation w naszym kraju. Podobnie działa masa firm z obszaru gier i technologii, wynajmując zewnętrzne organizacje wyspecjalizowane w działaniach PR. Taki model jest tańszy niż utrzymywanie własnego pionu PR.

Pozostając przy public relations, kilka tygodni temu z PlayStation Polska rozstała się Monika Paplińska, odpowiadająca za PR-owe działania PlayStation na Polskę. Paplińska pracowała dla Sony przez wiele lat, nadzorując działania związane m.in. z PS3, PS4 oraz premierą PS5.

Z informacji Spider’s Web wynika, że polski oddział PlayStation mierzył się z wyzwaniami od dłuższego czasu. Na skutek reorganizacji całej struktury Sony Interactive Entertainment, polski oddział stracił wiele niezależności oraz elastyczności. Musiał ściśle koordynować działania z centralą w USA, a możliwości operacyjne związane z kampaniami i wydarzeniami zostały boleśnie ograniczone. SIE ponownie przekierowało uwagę z Europy Środkowej na Zachód i USA, co było wyraźnie odczuwalne w polskim oddziale PlayStation.

Dobra wiadomość jest taka, że posiadacze konsol PlayStation wciąż mogą liczyć na polskie wersje językowe gier. Lokalizacja jest bowiem czymś, o czym zazwyczaj decyduje centralny wydawca (USA), zlecając ją bezpośrednio wyspecjalizowanej firmie. Polski oddział wyłącznie dystrybuuje taki wykonany produkt lokalizacyjny, zajmując się jego promocją.

Możliwe, że PlayStation stanie się rzadziej obecne w mediach, a kampanie promocyjne nadchodzących gier i urządzeń będą mniej spektakularne. Wiele wskazuje, iż Sony planuje działać w Polsce z marką PlayStation podobnie jak robi to Microsoft przy Xboksie: polegać na tańszych zewnętrznych agencjach, ograniczać budżety i podejmować decyzje w zagranicznej centrali.

Boli.