To koniec pięknej społeczności retrograczy. Oddajmy jej cześć

ROMhacking.net kończy wszelką działalność. Na szczęście nie jest to związane z jakimś pozwem o prawa autorskie czy innymi tego typu problemami. Prawdę mówiąc, to nikt do końca nie jest pewien czemu witryna jest wyłączana (choć zacytujemy niżej kilka plotek), ale to też oznacza, że zasoby witryny nie przepadną. Zostanie w całości przeniesiona do Internet Archive, włączając w to pliki do pobrania, jakie były udostępniane.

Witryna była szczególnym miejscem dla miłośników starych gier. Niezupełnie była bowiem ich muzeum czy kalendarium, stawiając na wspomnienia i nostalgię. Zamiast tego skupiała entuzjastów, którzy utrzymywali stare gry przy życiu. Od nieoficjalnych modów w formie nowych poziomów, misji, zawodników czy innych tego typu treści - aż po dużo istotniejsze materiały, takie jak nieoficjalne tłumaczenia japońskich gier, które nigdy nie doczekały się innych wersji językowych czy nawet nieoficjalne patche, usuwające usterki w kodzie porzuconych przez twórców kilkadziesiąt lat temu gier.

Weekend się kończy, ale nadal jest czas na gry:

ROMhacking.net był nie tylko miejscem, gdzie można było znaleźć gotowe modyfikacje gier, ale także platformą edukacyjną. Strona oferowała bogate zasoby wiedzy na temat procesu tworzenia modyfikacji do gier na kartridżach czy innych nietypowych nośnikach, w tym poradniki, tutoriale i fora dyskusyjne, gdzie zarówno początkujący, jak i doświadczeni twórcy mogli wymieniać się doświadczeniami i radami. To właśnie te zasoby sprawiły, że ROMhacking.net stał się ważnym ośrodkiem dla społeczności modderskiej, która pragnęła nie tylko zmieniać gry, ale także uczyć się i rozwijać swoje umiejętności.

Wpływ ROMhacking.net na kulturę gier jest nie do przecenienia. Strona ta umożliwiła wielu graczom dostęp do gier, które nigdy nie zostały oficjalnie wydane poza Japonią, poprzez wspomniane wcześniej tłumaczenia fanowskie. Dzięki temu, klasyki takie jak Mother 3 czy Final Fantasy V stały się dostępne dla międzynarodowej publiczności. ROMhacking.net był także domem dla wielu ambitnych projektów, które całkowicie transformowały oryginalne gry, tworząc z nich nowe dzieła sztuki.

Dlaczego witryna jest zamykana? Jak twierdzi jej anonimowy administrator, posługujący się pseudonimem Nightcrawler, powodów jest wiele, a sama witryna nie tylko osiągnęła już to, co miała osiągnąć - ale i znacznie więcej. Między słowami sugeruje, że jednym z powodów jest malejące nią zainteresowanie, ale statystyki witryny zdają się tego nie potwierdzać. Przede wszystkim jednak oskarża inne osoby (choć nie z imienia czy pseudonimu) pracujące nad witryną o próby oszustwa i przejęcia nad nią kontroli.

Ta historia może mieć jednak drugie dno. Osoby pomagające Nightcrawlerowi w administracji w odpowiedzi zarzucają mu kurczowe trzymanie się kontroli nad witryną, mimo osobistego wypalenia i braku chęci jej technicznej modernizacji, co doprowadziło ponoć do łatwych do uniknięcia wysokich kosztów operacyjnych. Wiele więc wskazuje na to, że kawal historii trafia do archiwum tylko dlatego, że kilkoro znajomych połączonych przez wspólne pasje tak po ludzku się pokłóciło o głupoty.