REKLAMA

Na starych przedmiotach w końcu będą uczyli nowych rzeczy. Tak zmienia się szkoła

Na lekcjach ojczystego języka będą czytać artykuły prasowe, na informatyce badać strony internetowe, a na matematyce analizować statystyki i dane użyte w publikacjach prasowych. Tak mniej więcej rysuje się plan na nauczenie najmłodszych mieszkańców Anglii jak rozpoznawać dezinformację i fake newsy.

Na starych przedmiotach w końcu będą uczyli nowych rzeczy. Tak zmienia się szkoła
REKLAMA

Dezinformacja i fejk newsy to problem, który dotyczy właściwie każdego kraju na świecie i dotyka kwestii związanych nie tylko z polityką, ale także z życiem społecznym. Ze względu na szerokie zakrojenie tematyki dezinformacji, jak i stale rozwijające się metody inżynierii społecznej, najbardziej podatnymi na manipulację osobami są te mało obeznane ze specyfiką cyfrowego świata i mediami. A tymi zwykle są osoby starsze oraz dzieci.

Zauważyła to Sekretarz Edukacji Wielkiej Brytanii, która na nowy rok szkolny w szkołach w całej Anglii zapowiedziała przegląd programu nauczania w szkołach podstawowych i średnich, aby "osadzić krytyczne myślenie w wielu przedmiotach i uzbroić dzieci przed zgniłymi teoriami spiskowymi".

REKLAMA

Anglia z nauką rozpoznawania dezinformacji wplecioną w lekcje angielskiego, informatyki i matematyki

O planach Bridget Phillipson, sekretarz edukacji Wielkiej Brytanii, poinformował brytyjski Guardian zastrzegając, że obecnie plan dotyczy jedynie Anglii i pomija Irlandię Północną, Szkocję oraz Walię.

Plan Phillipson zakłada, że do programu nauczania różnych przedmiotów zostaną włączone zajęcia przygotowujące do rozpoznawania dezinformacji. Przykładowo, na lekcjach języka angielskiego mogliby oni analizować artykuły prasowe, ucząc się tego jak odróżnić sfabrykowane historie od prawdziwych doniesień. Z kolei na lekcjach informatyki uczyliby się oni wykrywania fałszywych stron internetowych, a lekcje matematyki miałyby obejmować "analizę statystyk w kontekście".

Może zainteresować cię także:

Jest ważniejsze niż kiedykolwiek, abyśmy dali młodym ludziom wiedzę i umiejętności, aby mogli kwestionować to, co widzą w Internecie. Dlatego nasz przegląd programu nauczania opracuje plany osadzenia umiejętności krytycznych w lekcjach, aby uzbroić nasze dzieci przed dezinformacją, fałszywymi wiadomościami i zgniłymi teoriami spiskowymi zalewającymi media społecznościowe. Nasz odnowiony program nauczania zawsze będzie stawiał wysokie i rosnące standardy w podstawowych przedmiotach - to nie podlega negocjacjom.

- powiedziała Bridget Phillipson w wypowiedzi dla Sunday Telegraph.
REKLAMA

Philipson podjęła decyzję o przeglądzie programu nauczania po tym jak w Wielkiej Brytanii wybuchły zamieszki. Ich powodem była dezinformacja rozpowszechniona na temat "pochodzenia i religii" 17-latka, który 29 lipca zaatakował grupę dzieci podczas zajęć tańca w Southport w Anglii.

Według przekazu Guardiana wyspecjalizowana jednostka policji ściga osoby, które miały przyczynić się do "szerzenia nienawiści i podżegania do przemocy na dużą skalę". Ponadto powtórnej analizie zostały poddane obecne regulacje prawne dotyczące mediów społecznościowych.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA