REKLAMA

Taką kaucję zapłacimy za butelki. Tyle stracimy, jeśli nie pójdziemy do butelkomatu

System kaucyjny wejdzie w życie 1 stycznia 2025 r., ale już wiadomo, ile pieniędzy odzyskamy zwracając puste opakowania.   

butelki
REKLAMA

Niby do wejścia w życie systemu kaucyjnego jest bliżej niż dalej, to wciąż sprawa budzi wiele emocji. Niemal na ostatniej prostej wypadły szklane butelki po piwie. System kaucyjny sprawia, że duże sklepy o powierzchni powyżej 200 mkw. będą mieć obowiązek przyjmowania pustych opakowań i zwracania kaucji pobranej przy sprzedaży. I to bez paragonów. Nie dotyczy to jednak opakowań po piwie, bo te rozliczane będą na starych zasadach.

REKLAMA

A dlaczego? Bo jest to realizacja postulatu producentów piwa, którzy zabiegali o to, żeby nie zmieniać obecnie działającego systemu oddawania butelek. Dostali oni dodatkowy rok na wdrożenie rozwiązań, bo według wiceminister klimatu i środowiska - Anity Sowińskiej - branża piwna nie ma logistycznych możliwości wejścia do systemu. Nie sprawdzajcie lepiej, ile zarobili najwięksi producenci piwa w Polsce w 2023 r., bo może wam się zakręcić w głowie od tych liczb. Dlatego jeżeli kupicie piwo w butelce, to będziecie musieli zachować paragon i oddać ją do tego sklepu, w którym zostało kupione. Bo branża nie ma możliwości logistycznych

– słusznie oburzał się Paweł Grabowski.

Wiemy już, ile zapłacimy – i odzyskamy, jeśli pofatygujemy się zwrócić opakowania – za kaucję. Z wchodzącego dziś w życie rozporządzenia Ministerstwa Środowiska w sprawie opłat kaucyjnych wynika, że wysokość kaucji za jedną sztukę opakowania wynosi dla:

  • butelek jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych na napoje o pojemności do trzech litrów, włącznie z ich zakrętkami i wieczkami z tworzyw sztucznych, z wyłączeniem szklanych lub metalowych butelek na napoje, których zakrętki i wieczka są wykonane z tworzyw sztucznych - 50 gr
  • puszek metalowych o pojemności do jednego litra – 50 gr
  • butelek szklanych wielokrotnego użytku o pojemności do półtora litra – 1 zł.

Rozporządzenie wchodzi w życie, ale kwoty będą pobierane od 1 stycznia 2025, kiedy zacznie obowiązywać system kaucyjny. Jego zapowiedź jednak już widzimy, bo sklepy stawiają własne butelkomaty, do których wrzucać będziemy puste opakowania, aby odzyskać kaucję.

A co z tymi mniejszymi? One do systemu nie będą musiały dołączać, ale mogą to zrobić. I właśnie to niepokoi niektórych ekspertów, według których w małych miejscowościach takich miejsc zabraknie. Przez to mieszkańcy mniejszych gmin będą musieli szukać recyklomatów, żeby oddać opakowanie i dostać kaucję. Leszek Świętalski ze Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej zwracał uwagę, że w 1/4 gmin w Polsce nie ma tak dużych placówek handlowych, a jeden recyklomat w gminie nie załatwi sprawy. „Takie urządzenie powinno obsługiwać ok. 100 domów, nikt nie będzie jechał 30 km, żeby oddać puste butelki” - przekonywał.

Więcej w tym temacie przeczytasz w:

REKLAMA

Portalsamorzadowy.pl przypomina wypowiedź wiceministry klimatu i środowiska Anity Sowińskiej, według której „każdy z podmiotów reprezentujących będzie miał obowiązek zapewnienia w każdej gminie co najmniej jednego punktu odbierania od użytkowników końcowych opakowań i odpadów opakowaniowych objętych systemem kaucyjnym”.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA