Nowe składane Samsungi już u operatorów. Gdzie jest najtaniej?
Najnowsze składane smartfony Samsung Galaxy Z Flip 6 i Z Fold 6 trafiły do ofert operatorów. Sprawdziliśmy, gdzie można je kupić najtaniej.
Sztandarowe propozycje koreańskiego giganta technologicznego dostępne są w przedsprzedaży, która potrwa przez następne dwa tygodnie aż do 23 lipca. Jak się okazuje, zakup urządzenia od operatora może bardzo się opłacić.
Galaxy Z Fold 6 i Z Flip 6 w Plusie
Plus zdecydowanie ma jedną z najlepszych ofert na nowe smartfony Samsung Galaxy Z. W głównej mierze wynika to z faktu, że rodzimy operator nie wymaga od klienta wzięcia umowy abonamentowej z dodatkowym numerem. To znaczy, Plus ma takie coś, że dodaje abonament, natomiast działa to na zasadzie, że jeśli nie korzystamy, to nie płacimy. Kartę, którą dostajemy z urządzeniem, można schować do szuflady i korzystać ze swojego dotychczasowego numeru.
Podstawowy Galaxy Z Flip 6 12/256 GB kosztuje bowiem tylko 4700 zł w 12 ratach 0 proc (500 zł mniej niż w oficjalnej dystrybucji), z kolei Galaxy Z Fold 6 12/512 GB to koszt 8400 zł (800 zł mniej). Nie trzeba do tego doliczać cen abonamentu, więc jest naprawdę tanio i opłacalnie. Jeśli nie potrzebujecie dodatkowego numeru, to serdecznie mogę polecić nowości koreańskiego giganta w Plusie.
Galaxy Z Fold 6 i Z Flip 6 w Orange
Kolejnym operatorem, u którego kupimy nowe smartfony Samsunga bez dodatkowego abonamentu w obniżonych cenach jest Orange. Samsung Galaxy Z Flip 6 256 GB w przedsprzedaży pomarańczowego operatora dostępny jest w bardzo podobnej cenie – 4687 zł, zresztą podobnie jak bardziej dopakowana wersja 512 GB, której koszt to 5263 zł. W obu przypadkach oszczędzamy 500 zł i jest możliwość kupienia urządzenia za gotówkę, jak i raty 0 proc.
Podobna sytuacja dotyczy Samsunga Galaxy Z Fold 6. Wariant wyposażony w 256 GB pamięci kosztuje 7890 zł, wersja 512 GB – 8400 zł, a model 1 TB – 9400 zł. We wszystkich przypadkach mamy aż 800 zł oszczędności.
Wybierając plan L abonamentu, Galaxy Z Fold 6 256 GB kosztuje 7344 zł, z kolei wariant 8856 zł. To jeszcze większe obniżki. W przypadku Galaxy Z Flip 6 256 GB 256 GB jest to już tylko 4140 zł, a wersja 512 GB – 4752 zł. Innymi słowy, biorąc urządzenie z abonamentem, można zaoszczędzić dodatkowe 500 zł.
Galaxy Z Fold 6 i Z Flip 6 w T-Mobile
T-Mobile podszedł do sprawy trochę inaczej, ponieważ oferuje urządzenie wyłącznie w pakiecie abonamentem. Tyle że u magentowego operatora nowego Samsunga Galaxy Z Folda 6 kupimy zdecydowanie najtaniej, ponieważ urządzenie w wersji 256 GB w pakiecie z abonamentem M Nielimitowanym za 70 zł/mies. kosztuje łącznie 7199 zł (w 24 ratach + opłata na start). Jest to najniższa, cena za ten model, jaką możemy spotkać u operatorów sieci komórkowych.
Z kolei Galaxy Z Flip 6 wraz z abonamentem T-Mobile kosztuje łącznie 4199 zł. Oznacza to, że jeśli weźmiemy smartfon w T-Mobile, to możemy liczyć na 1000 zł przeceny względem kwot obowiązujących w oficjalnej polskiej dystrybucji.
Galaxy Z Fold 6 i Z Flip 6 w Play
Na koniec pozostawiłem ofertę Play. Jak się okazuje, jest ona bardzo podobna do rozwiązania zaproponowanego przez T-Mobile - urządzenia są tańsze, o ile kupimy je z dodatkowym abonamentem. Samsung Galaxy Z Flip 6 256 GB wraz z abonamentem Play L za 90 zł/mies. kosztuje łącznie 4199 zł z możliwością rozłożenia kwoty na określoną liczbę rat 0 proc. (od 1 do 36).
Natomiast Samsung Galaxy Z Fold 6 256 GB na identycznych zasadach kosztuje 7299 zł z abonamentem L Play. Jak widać, kwota smartfona z abonamentem nie różni się mocno we wszystkich przypadkach, co jest dobrą wiadomością. Nie trzeba bowiem zmieniać operatora sieci komórkowej, a jak wiadomo, abonamenty najczęściej są oferowane na czas określony - 2 lata.
Więcej na temat nowych Samsungów przeczytasz na Spider's Web:
- Tak się składa, że go kupisz. Kupisz prawda? Galaxy Z Flip 6 - pierwsze wrażenia
- Przecież to jest hybryda telefonu i komputera. Galaxy Z Fold 6 - pierwsze wrażenia
- Co oni wpakowali do tych słuchawek?! Galaxy Buds3 i Buds3 Pro - pierwsze wrażenia
- Zapomnij o innych zegarkach. Samsung Galaxy Watch 7 i Watch Ultra - pierwsze wrażenia