REKLAMA

Dyspenser na puszki zainspirował Polaka. Tak powstają pojazdy, które pomagają na froncie

Projektowanie urządzeń i maszyn zmieniających świat wcale nie musi zaczynać się od wielu lat studiów na politechnice. Tak pokazuje przykład Piotra Tłuszcza, który we wzornictwie przemysłowym odnalazł szansę na realizację pasji i na wsparcie osób ratujących ludzkie życie.

Dyspenser na puszki zainspirował Polaka. Tak powstają pojazdy, które pomagają na froncie
REKLAMA

UWAGA! Rozdajemy nowe sprzęty Samsunga! Weź od nas składane smartfony, zegarki i słuchawki

REKLAMA

Wiele ambitnych wynalazków powstaje jako odpowiedź na konkretne potrzeby czy zdarzenia. Jednak tego samego nie można powiedzieć o wynalazcach, projektantach i inżynierach. Ci nie powstają na poczekaniu, bo jak pokazuje przykład choćby Piotra Falkowskiego, by stać się wynalazcą, wystarczy studiować odpowiedni kierunek i łapać okazje, mniej lub bardziej oczekiwane.

Historia Piotra Tłuszcza jest inna i pokazuje, że do zmiany świata wystarczyć może także pasja i... dyspenser na puszki.

Wynalazcy nie zawsze zaczynają na politechnice. Piotr Tłuszcz opowiada jak swoją przygodę rozpoczął na ASP

Piotr Tłuszcz to pochodzący z Krakowa projektant, który w Polsce i na świecie znany jest ze swojego niezwykłego osiągnięcia - zwycięstwa w kategorii Projekt Humanitarny w prestiżowym, międzynarodowym konkursie Nagroda Jamesa Dysona. Zwycięstwo zapewnił mu projekt Rydwanu Życia (The Life Chariot), czyli przyczepy przystosowanej do przewozu osób rannych w ekstremalnie trudnych warunkach. Choć pojazd powstał w szczytnym celu i w tragicznych okolicznościach konfliktu zbrojnego na Ukrainie, to historia Piotra wywołuje uśmiech na twarzy.

Piotr Tłuszcz jest absolwentem wzornictwa przemysłowego na wydziale form przemysłowej krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Do podjęcia studiów na uczelni artystycznej zachęcił go ojciec - Krzysztof Tłuszcz, który ukończył architekturę wnętrz na tej samej uczelni. Jednak w przeciwieństwie do ojca, Piotr pasjonuje się projektowaniem produktowym.

Jest to kierunek zdecydowanie projektowy, uczymy się tam tworzyć całościowe koncepty odpowiadające na realne potrzeby. Często takie wzory na etapie realizacji są konsultowane z zespołami inżynierów.

Wyjaśnił Piotr Tłuszcz w odpowiedzi na pytanie o swój kierunek studiów i wybraną uczelnię

Choć projektant nie zaprzeczył roli ojca w wyborze kierunku studiów, to iskierka, by pójść na wzornictwo przemysłowe pojawiła się z dość nieoczekiwanego źródła - od znajomego, który zaprojektował dyspenser puszek.

Tak naprawdę, do wyboru tego kierunku przekonała mnie informacja, że znajomy, który tam studiował, zaprojektował dyspenser na puszki jakiegoś napoju, umieszczanego przy kasach. To wystarczyło!

Natomiast pomysł na ukierunkowanie zdobytej na studiach wiedzy pojawił się podczas realizacji dyplomu licencjackiego, w ramach którego Tłuszcz tworzył specjalistyczną przyczepę na potrzeby ratownictwa jaskiniowego GOPR. Projekt sprawił mu dużo satysfakcji, a entuzjazm był dodatkowo napędzany przez nostalgiczne podejście do przyczep, w których wraz z rodziną spędzał wakacje i które są pasją Krzysztofa Tłuszcza.

Od dziecka podróżowałem z rodzicami w teren z przyczepą. Najpierw to była klasyczna, biała Niewiadówka, a potem już projekty pasji mojego ojca. Uwielbiam przygody terenowe, w dziczy, bez internetu, z przeciwnościami na drodze, które trzeba pokonać. Najbardziej ekscytuje mnie tworzenie i odkrywanie produktów właśnie z tej dziedziny. [...] [Podczas realizacji dyplomu licencjackiego] zauważyłem, że mam narzędzia do kontynuowania pasji tworzenia pojazdów terenowych, którą zaszczepił we mnie mój tata. Podczas dalszych studiów zaprojektowałem logo swojej marki, a na dyplom magisterski ponownie poruszyłem temat przyczepy terenowej. Tym razem był to modułowy pojazd o zastosowaniach sportowo - użytkowych.

Droga do sukcesu zbudowana jest na pasji

Każdy absolwent po zakończeniu studiów myśli o tym jak ukierunkować swoją wiedzę i pierwsze doświadczenia, a to samo w sobie nierzadko stanowi dla wielu osób wyzwanie. Dla Piotra Tłuszcza sprawa była prosta - jest pasja, jest wiedza i doświadczenie, jest rodzinna firma, więc jest i droga do dalszej kariery.

Ojciec Piotra, Krzysztof, w 2012 roku założył Da Orffo Automotive, firmę zajmującą się realizacją i projektowaniem specjalistycznych pojazdów terenowych, systemów zawieszeń i rozwiązań stosowanych w szeroko pojętym outdoorze i wyprawach. To właśnie spod ręki Krzysztofa Tłuszcza wyszła pierwsza w Polsce przyczepa wyprawowa.

Otwieramy właśnie sklep internetowy, który będzie skupiał produkty z tej branży, zaprojektowane przez nas i nie tylko, głównie testowane przez nas w terenie. Od czasów pierwszej współpracy z GOPRem i Polskim Instytutem Ratownictwa Górskiego, a także podczas realizacji Rydwanów, bardzo rozwinęliśmy się w temacie ewakuacji i potrzeb różnych służb ratownictwa. Chcemy kontynuować tworzenie projektów z tej dziedziny. Pracujemy teraz także nad rozwiązaniami usprawniającymi przyczepy pod kątem potrzeb medyków Fundacji W Międzyczasie Damiana Dudy.

Jak wspomina Tłuszcz, dzięki Fundacji oraz znajomym Da Orffo Automotive miał okazję współorganizować szkolenia z jazdy terenowej dla medyków. I jak zaznacza - na pewno nie ostatnie. Należąca do Piotra i Krzysztofa firma organizuje także różne wyprawy oraz coroczny SPĘD Przyczep Terenowych, na który przyjeżdżają właściciele przyczep i konstruktorzy z całej Polski.

Rydwan Życia ratuje ludzkie istnienia, ale i toruje drogę do dalszego rozwoju

Przełomowym rokiem dla Da Orffo Automotive jak i samego Piotra był 2022. Wtedy to nasi wschodni sąsiedzi zostali ofiarą pełnoskalowego ataku zbrojnego. Piotr Tłuszcz i Krzysztof Tłuszcz widząc zaangażowanie i poświęcenie Polaków, którzy jeździli na polsko-ukraińską granicę, by wspierać uchodźców, również chcieli pomóc. Jednakże chcieli zrobić coś unikalnego, wykorzystując własne umiejętności i zasoby.

Analizy raportów z frontu wskazywały na zapotrzebowanie na pojazdy ewakuacyjne, a z powodu braków w pojazdach opancerzonych, wojsko ukraińskie wykorzystywało cywilne samochody terenowe. Drugim zapalnikiem było pytanie, które utkwiło w głowie podczas robienia licencjatu: Czy przyczepa dla GOPRu może transportować ludzi?

Tak powstała idea stworzenia Rydwanu Życia, czyli przyczepy, która pozwoli na łatwy i bezpieczny transport osób, a jednocześnie będzie łatwo dostępna - będzie można przyczepić ją do samochodu osobowego. Ojciec Piotra siadł do otwartego już projektu nowego zawieszenia, a sam Piotr zaczął szkicować nadwozie ewakuacyjne, które pozwoliłoby na bezpieczny transport osób. Jak wspomina absolwent wzornictwa przemysłowego, niedawne doświadczenie wdrażania wirtualnej rzeczywistości jako narzędzia do projektowania.

Proces projektowania Rydwanu Życia

Jak wspomina Piotr Tłuszcz, największym wyzwaniem dla niego i jego ojca był wyścig z czasem.

Ktoś twierdził, że tak obszernego produktu nie da wdrożyć szybciej niż w rok. Dzięki pierwszym testom na froncie i feedbacku, wiedzieliśmy, że musimy doprojektować plandekę i także ją dosłać do medyków. Gdyby nie charakter projektu, pewnie trwało by to znacznie dłużej. Wielu podwykonawców i dostawców części mocno wkładało swoje zaangażowanie, aby pomóc nam zrealizować tak ważny projekt, w krótkim czasie, często pracowali po godzinach lub po kosztach.

Dzięki uporowi i zaangażowaniu, Rydwan Życia - jeszcze jako funkcjonalny prototyp - trafił na front już po pięciu miesiącach wytężonej pracy.

Rydwan Życia oprócz sukcesu tak dla firmy, jak i dla samego Piotra, był lekcją - a właściwie serią lekcji.

Przede wszystkim taka, że jak się coś chce stworzyć to się da! Druga to wspomniany już temat pomocowy, który zjednoczył całą Polskę, w tym także wiele firm i instytucji, które chciały nas wesprzeć w tej akcji. Tutaj muszę wspomnieć o firmie Nowy Styl z Krosna oraz o Podkarpackim Klubie Biznesu, które ufundowały realizację obu przyczep. Zyskaliśmy przy okazji wiele kontaktów do wspaniałych ludzi, z którymi na pewno będziemy jeszcze współpracować. Udało nam się wdrożyć kilka systemów, które usprawnią naszą pracę, począwszy od projektowania w VR, przez procesy produkcyjne, do sposobów testowania prototypów i prezentacji projektów.

Oprócz zdobycia nagrody humanitarnej w międzynarodowej edycji Konkursu Nagroda Jamesa Dysona, Rydwan Życia zyskał drugą nagrodę w konkursie Make Me na Łódź Design Festival. Jednak oprócz projektowania przyczep i wzornictwa przemysłowego, Piotr Tłuszcz posiada wiedzę i umiejętności w jeszcze jednej dziedzinie.

Człowiek o dwóch talentach

REKLAMA

Jak przyznaje, jedną z najprzydatniejszych umiejętności, jakie posiadł na studiach to projektowanie grafiki użytkowej i identyfikacji wizualnej. Pozwala mu to na tworzenie materiałów promocyjnych Da Orffo Automotive, oraz przyjmowanie zleceń graficznych od różnych firm i instytucji.

W portfolio graficznym mam m.in: współprace z zespołem rockowym, identyfikację wizualną liceum w Katowicach, koncept ogólnopolskiego sklepu z materiałami budowlanymi, a także projekt badawczo-rozwojowy dla ASP. [...] Tym się także zajmuję w mojej firmie i jestem z tego dumny, że potrafię stworzyć ładne wizualnie materiały, a nieznajomi ludzie potem ubierają się na co dzień w koszulki zaprojektowane przeze mnie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA