HP Spectre x360 14 (2024) to jeden z najpiękniejszych laptopów. Uczta dla oka - recenzja
To jedna z najpiękniejszych, a już na pewno najbardziej wyróżniających się linii laptopów na rynku. Tegoroczny Spectre x360 14 ma jednak coś jeszcze, czego nie miały poprzednie generacje: ponadprzeciętną kulturę pracy, jak na chip Intela. Niestety ma też kilka problemów.
Wzornictwo to rzecz gustu i trudno się z tym nie zgodzić. Gdy swego czasu chwaliłem w rozmowach wygląd komputerów Spectre x360, będąc pod wrażeniem unikalności wzornictwa i ogólnie będąc nim oczarowanym ktoś inny zwrócił mi uwagę, że to kompletne bezguście i że ten komputer w najlepszym razie może wydać się atrakcyjny dla konsumentów narodu wywodzącego się z Moskwy. Cóż, być może. Dla mnie Spectre x360 14 jest po prostu piękny.
Jego nietypowe kształty mają też częściowo praktyczne zastosowanie. Lewitujący nad klawiaturą wyświetlacz można obrócić do końca, o pełne 360 stopni, zamieniając laptopa z niezbyt wygodny, ale jednak dostępny pod ręką tablet. Z kolei na ściętych bocznych krawędziach producent umieścił dodatkowe złącza.
HP Spectre x360 od zawsze były komputerami najwyższej klasy i tak były wyceniane. Niestety, nie zawsze były idealne i godne polecenia. Niektóre generacje miewały istotne problemy z przegrzewaniem się i zbyt głośną pracą wentylatorów, na dodatek nigdy jeszcze żaden z tych komputerów nie doczekał się wyświetlacza o wyższej niż przyzwoita jakości. Jak jest tym razem?
Nie przegap:
Mówcie co chcecie, dla mnie HP Spectre x360 14 to czysta elegancja
Dbałość o szczegóły w powierzchowności tego laptopa przypomina mi to, z czego swego czasu słynął Apple. Anodyzowana metalowa obudowa jest wspaniała w dotyku, ma nieskazitelną fakturę. Obudowa jest idealnie gładka, jest niemal niemożliwym dostrzeżenie jakichkolwiek punktów łączących. To obiektywnie dzieło inżynierii i wzornictwa przemysłowego - co najwyżej może nie trafiać niektórym do gustu.
Laptop ten jest porządny nie tylko z wyglądu. W żadnym miejscu się nie ugina, zawias sprawia wrażenie bardzo wytrzymałego. Klapę laptopa bez trudu można otworzyć jedną ręką, choć oczywiście, by otworzyć ją do końca potrzebna już będzie druga kończyna. Tryb tabletowy to oczywiście dodatek i zdecydowanie nie jest to zamiennik iPada. Bez trudu widzę jednak oczami wyobraźni jeden z przyszłych wyjazdów służbowych, a ja po pracy nad tekstami w hotelu odwracam urządzenie na drugą stronę, odpalam Apple TV+ i oglądam seriale. Choć chyba prędzej wykorzystując klawiaturę do góry nogami jako podstawę, by się nie męczyć - to lekki laptop (1,4 kg), ale ciężki tablet.
Przyczepić się zdecydowanie można do liczby złączy. HP się skupiło, by nawet wejścia USB wyglądały ładnie i by były w ciekawych wizualnie (i wygodnych!) miejscach - na czym niestety ucierpiała ich liczba. W laptopie znajduje się wejście audio jack, jedno złącze USB 3.2 Gen 2 (USB-A) i dwa złącza Thunderbolt 4 (USB-C). Przy założeniu, że pod jedno złącze USB-C podłączymy ładowarkę, a pod drugie monitor - na tym koniec. Trzeba się ratować thunderboltowym hubem albo podobnym pomysłem.
HP Spectre x360 14 niestety ma nadal układ Intela na pokładzie. Na szczęście mam i dobre wieści
Spectre x360 to linia, która do tej pory unikała układów Snapdragon (zrozumiałe) i Ryzen (nieco mniej zrozumiałe). HP najwyraźniej uznaje, że tak elegancki, prezesowski laptop musi też działać bezbłędnie w środowisku biznesowym, w którym rozwiązania Intela wykraczają poza sam hardware. Niestety linia ta cierpiała w efekcie w niektórych generacjach na problemy z przegrzewaniem się i głośną pracą.
Wypożyczony do testów model komputera został wyposażony w układ Intel Core Ultra 7 155H, co nie wróżyło dobrze. Wszak to 45-watowy czip, włożenie go do tak smukłego komputera, w którym nawet port USB-A musi być rozkładany nie brzmi zachęcająco. Na szczęście dla HP, układ ten obsługuje różne tryby zasilania, a w testowanym komputerze ma bazowy profil ustawiony na 28 W.
To wyraźnie zaszkodziło wydajności. W teście Geekbench 5 tegoroczny HP Spectre x360 14 zdobywa koło 1670 pkt w teście na jeden rdzeń i 9820 pkt w teście wszystkich rdzeni. Niemal cała konkurencja w bazie danych benchmarku z podobnym procesorem – komputery od Lenovo, Della i Asusa – osiągają wyniki o średnio 150 pkt wyższe w obu testach. Testy sugerują też, że pamięć masowa w testowanym modelu nie należy do najszybszych, osiągając o 10 proc. gorsze wyniki w testach niż konkurencja na technicznym podobnym poziomie.
Właściwie jedyne, w czym Spectre x360 14 2024 bryluje w benchmarkach, to wydajność graficzna. Intel Arc okazał się znakomitym niskoenergetycznym i niskokosztowym czipem graficznym, czego testowany komputer jest kolejnym dowodem. Arc świetnie sobie radzi w programach graficznych i do montażu wideo, pozwoli też na płynną zabawę z większością nowych gier 3D (choć w niższej rozdzielczości i z ograniczoną szczegółowością).
W zamian za uciętą moc użytkownik otrzymuje jednak laptopa, który w końcu nie ma problemów z przegrzewaniem się. Komputer nigdy nie rozgrzewa się do temperatur, które byłyby nieprzyjemnie odczuwalne w dotyku. Nawet pod bardzo wysokim obciążeniem pozostaje przyjemnie chłodny. Chciałbym obwieścić triumf i sukces, ale niestety jest on tylko połowiczny. Komputer jest tylko nieco wolniejszy i zdecydowanie się nie grzeje - ale lubi w zamian mocno się wentylować. System chłodzenia jest wysokiej jakości i nie jest nieprzyjemny akustycznie - jest jednak często włączany, na dodatek często na pełnych obrotach. Niestety coraz trudniej polecić komputer z Intel Core Ultra na pokładzie.
Na szczęście czas pracy na zasilaniu bateryjnym jest bardzo przyzwoity. W benchmarku zapętlonego wideo udało mu się osiągnąć 14 godzin czasu pracy. Realnie, w typowej pracy biurowej (Microsoft 365, wiele kart Microsoft Edge, lekka edycja w Adobe Photoshop), na automatycznej jasności i z włączoną obsługą HDR bez trudu osiągałem 10 godz. pracy.
Wyświetlacz w HP Spectre x360 14 (2024) jest nareszcie wspaniały
Komputery te nigdy nie miały złych wyświetlaczy, ale ewidentnie optymalizowane one były przede wszystkim pod pracę biurową. Świetne do tekstu, ale w kwestii kolorów i reszty w najlepszym razie poprawne. Tym razem HP postawiło na 120-hercowy, dynamicznie odświeżany panel OLED o rozdzielczości 2880 x 1800 pikseli z obsługą dotyku i rysika. Jest zwyczajnie cudowny i właściwie jedyny jego problem - jak każdego panelu OLED - to jego wysoka reflektywność.
Praca z grafiką i oglądanie multimediów to na tym sprzęcie prawdziwa przyjemność. Szkoda że HP zrezygnowało chyba już kompletnie w tej linii z proporcji 3:2, ale w zamian mamy bardzo dobre parametry. Zmierzyłem 86-procentowe pokrycie palety barwnej DCI-P3, co może nie czyni z Spectre x360 14 komputera pod tym względem wybitnego, tak zdecydowanie pozycjonuje go bliżej graficznej czołówki.
Tegoroczny 14-calowy Spectre x360 po raz pierwszy korzysta też z systemu audio stworzonego przez należącą do HP firmę Poly, zamiast jak do tej pory polegać na Bang & Olufsen. Niestety moja pamięć zawodzi i nie pamiętam już brzmienia starszych modeli. Ten jednak gra naprawdę dobrze, oferując zaskakująco mocne basy. Dźwięk nie jest zniekształcony nawet przy pełnej głośności. To jeden z lepiej brzmiących laptopów na rynku.
Jeszcze lepsze są klawiatura i gładzik
HP tworzy jedne z lepszych laptopowych klawiatur, a Spectre x360 14 udowadnia, że producent trzyma poziom. Przyciski są duże, ich skok jest przyjemny i głęboki. Bardzo satysfakcjonująco się z niej korzysta, powstało podczas testów na niej wiele długich tekstów. Jest podświetlana, z dobrze rozmiesczonymi przyciskami funkcyjnymi.
W przycisku zasilania ukryty jest czynnik linii papilarnych, choć zapewne większość i tak będzie wolała uwierzytelniać się za pomocą twarzy, co laptop obsługuje. Pochwalić muszę też gładzik, jest ogromny i obsługuje mechanizm haptic feedback. Jest bardzo przyjemny w dotyku i bez trudu rozpoznaje wszystkie windowsowe gesty multi-touch.
HP Spectre x360 14 (2024) to wspaniały komputer, który pojawił się w bardzo złym momencie
Gdyby wyszedł tak ze trzy kwartały wcześniej, polecić go można by było dużo łatwiej. Wygląd to rzecz gustu, ale to w mojej ocenie najpiękniejszy z tych charakterystycznych laptop na rynku. Do tego użytkownik otrzymuje fantastycznej jakości wykonanie, bardzo dobry wyświetlacz, znakomitą klawiaturę, świetny gładzik, mimo wszystko wysoką wydajność i długi czas pracy na akumulatorze. Rewelacja, nieprawdaż? Komputer jest bardzo drogi - od 8000 zł - ale przecież tyle kosztują te najbardziej butikowe, luksusowe i porządne komputery.
Jestem dużym fanem biznesowych komputerów HP, a dla Spectre x360 znajduje się szczególne miejsce w moim serduszku. Nie da się jednak zignorować faktu, że coraz więcej producentów - w tym HP - zaczyna stawiać na układy od AMD i Qualcomma, zamiast od Intela. To byłby genialny komputer, gdyby nie musiał walczyć z problemami układu Intel Meteor Lake. HP i tak udało się ten procesor ujarzmić, osiągając prawdopodobnie najlepszy możliwy kompromis – osłabiając moc układu, ale i tak wymagając od użytkownika, by ten często słuchał szumu wentylatorów. To wspaniale wykonany, świetny komputer - ale na jego nieszczęście na rynku jest coraz więcej Copilot+ PC i szybkich biznesowych maszyn z Ryzenem. Sam wygląd i wyposażenie mogą niektórym klientom nie wystarczyć.