REKLAMA

Zatrzymać pogrzeb! Samsung nie porzuci popularnego smartfona

Jeżeli twój ulubiony Galaxy S to ten z plusem w nazwie - proszę, otrzyj łzy. Według najnowszych informacji wariant S25 większy od podstawowego i mniejszy od Ultra zgodnie z planami zawita w styczniu do sklepów.

Zatrzymać pogrzeb! Samsung nie porzuci popularnego smartfona
REKLAMA

Wczoraj świat technologii zelektryzowała informacja jakoby wśród przyszłorocznych flagowych modeli smartfonów Samsunga - z serii Galaxy S - miało zabraknąć wariantu Plus. Choć znacznie większym zainteresowaniem klientów cieszą się warianty Ultra i podstawowy, to wariant Plus był obecny w serii Galaxy S od samego jej początku, wraz z pierwszym flagowym smartfonem koncernu z początku 2011 roku.

Jednak pomimo początkowego szoku, pojawiły się przesłanki by wierzyć, że Plusy nigdzie się nie wybierają.

REKLAMA

Fani Galaxy S Plus, nie lękajcie się. Samsung nie porzuca "średniaków" serii S

Szybko przypomnijmy, iż wczoraj internet zalała fala plotek, ponieważ jeden z popularniejszych amerykańskich serwisów zauważył, że w różnych bazach danych dotyczących certyfikacji urządzeń (z których przedpremierowo można dowiedzieć się to i owo o smartfonach) widnieje podstawowy model Galaxy S25 oraz Galaxy S25 Ultra, jednak na próżno w nim szukać informacji o Galaxy S25 Plus.

Na plotki co prawda nie odpowiedział Samsung, lecz holenderski serwis Galaxy Club, znany z ujawniania różnego rodzaju mniejszych i większych przecieków dotyczących urządzeń koreańskiego producenta. Według informacji Galaxy Club prace nad serią S25 idą w najlepsze, a urządzenia wewnętrznie znane są pod nazwami kodowymi F1, F2 i F3 - odpowiadającym odpowiednio wariantom bazowym, Plus i Ultra.

W bazach danych urzędów regulujących certyfikację urządzeń brakuje informacji dedykowanych Galaxy S25 Plus, gdyż część podzespołów będzie miał identyczne jak te w podstawowym Galaxy S25 - mowa tu choćby o przednich i tylnych aparatach.

Czytaj też: Galaxy S24 kontra S24+. Po teście obu modeli już wiem, który bym wybrał

Oczywiście nadal mamy tu do czynienia z sytuacją "słowo przeciwko słowu", bo jedyna jednostka, która może obiektywnie potwierdzić lub zaprzeczyć doniesieniom to sam Samsung. A koreański gigant nie ma interesu w wypowiadaniu się o swoich nadchodzących smartfonach na długo przed ich premierą.

SPRAWDŹ OFERTĘ
x-kom
Samsung Galaxy S24+
x-kom

Więcej na temat urządzeń Samsung:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Framesira / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-08T13:59:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:21:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T12:51:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:31:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:44:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:41:14+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T19:59:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:13:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:07:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:31:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:46:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:34:41+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T15:59:53+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T13:44:56+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T13:33:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T12:17:35+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T11:08:05+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T09:46:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T09:03:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T08:25:44+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA