REKLAMA

To się nazywa potężna aktualizacja. Tłumacz Google opanował 110 nowych języków

Tłumacz Google do wczoraj obsługiwał 130 języków. Teraz zyskuje kolejne. Google’owi wystarczyło jedno podejście, by rozszerzyć swojego Tłumacza o 110 dodatkowych języków. Jak twierdzi firma, nie byłoby to możliwe bez Dużego Modelu Językowego SI.

mniej niż minutę temu
To się nazywa potężna aktualizacja. Tłumacz Google opanował 110 nowych języków
REKLAMA

Jakim cudem Google tak szybko opracował działające ponoć bardzo dobrze algorytmy tłumaczenia na aż 110 nowych języków? Osoby, które z Tłumacza Google korzystają już od lat zapewne mają w pamięci jak długi czas potrzebny był firmie, by jakość tłumaczeń na język polski była jakkolwiek lepsza od znośnej. A tu dziesiątki nowych całych mów?

REKLAMA

Jak informuje sam Google, za tłumaczenia odpowiedzialny jest w dużej mierze Duży Model SI o nazwie PaLM 2. To on został wyszkolony na materiałach źródłowych w tych nowododanych językach i to on odpowiada za te tłumaczenia. Firma dodaje, że w niektórych przypadkach bez Dużego Modelu by się wręcz nie obeszło. Niektóre z języków są bowiem wysoce egzotyczne.

Tłumacz Google przecież obsługiwał większość międzynarodowych języków. To co to za 110 kolejnych?

Owe języki to dla większości świata czysta egzotyka. Co prawda wśród nowości znalazł się chociażby kantoński, mający relatywnie liczną grupę posługujących się tą mową osób. Ale też dodany został język manx (z Wyspy Man na Morzu Irlandzkim), którego dosłownie nie używa już nikt. Ostatnia osoba, dla której manx był ojczysty, zmarła w 1974 r. Gdyby nie analiza tego języka przez sztuczną inteligencję nowej generacji, opracowanie cyfrowego tłumacza z manx na dowolny język (i odwrotnie) stanowiłoby niezestawialnie większe wyzwanie.

Google zauważa przy tym, że choć nowododane języki same w sobie w istocie reprezentowane są przez relatywnie niewielkie społeczności - tak jako całość reprezentują już 614 mln osób na Ziemi, czyli jakieś 8 proc. ziemskiej populacji. Dodatkowo, to miałby być ważny krok w kierunku ochrony tych języków. To ostatnie jednak jest przez niektórych kwestionowane - zależy to bowiem od jakości tłumaczeń, a te trudno na szybko zweryfikować.

Nowododane języki są dopiero wdrażane do usługi. Niektórzy użytkownicy Tłumacza mogą zyskać do nich dostęp z kilkudniowym opóźnieniem.

REKLAMA

Nie przegap:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA