REKLAMA

Nowe zasady w pociągach. Chcesz jechać z rowerem? Lepiej się zapoznaj

Koleje Śląskie wprowadzają pozornie małą, lecz bardzo potrzebną zmianę. Dość z zostawianiem na lodzie tych, którzy dopłacili do biletu z rowerem.

17.06.2024 17.46
Nowe zasady w pociągach. Chcesz jechać z rowerem? Lepiej się zapoznaj
REKLAMA

Podróżujący pociągami często zabierają na pokład swoje rowery, tak aby przemieścić się wraz z nimi. To rozwiązanie wygodne, jednak nie do końca pewne. Chociaż przewoźnicy nie mają problemu z zabieraniem rowerów na pokład, zdarza sie, że mimo wcześniejszego zakupu biletu uprawniającego do przewozu roweru, podróżny nie został wpuszczony ze względu na brak miejsc. Koleje Śląskie zażegnały ten problem, wprowadzając system limitowania miejsc.

REKLAMA

Kupisz bilet z rowerem i nie odmówią ci wejścia do pociągu

Koleje Śląskie od dawna oferowały możliwość zabrania ze sobą roweru – pociągi mają bowiem specjalne strefy rowerowe z przygotowanymi miejscami do przewozu jednośladów. Zresztą, przewoźnicy w całej Polsce dają taką możliwość. Teraz, aby uniknąć sytuacji, w której pasażer zakupił droższy bilet i nie został wpuszczony, wprowadzono system limitowania. Czyli tak jak nazwa sugeruje rozwiązanie, które nie pozwoli na kupno biletu z rowerem, jeśli w konkretnym pociągu zostanie osiągnięty wcześniej ustalony limit.

System ma wystartować 22 czerwca, a więc już w następną sobotę. Co jednak ważne, bilety można kupować z dużo większym wyprzedzeniem – nawet 14 dni przed planowaną wycieczką. Oczywiście, nic nie będzie stało na przeszkodzie kupna biletu dzień lub dwa dni przed, o ile do tego czasu w określonym pociągu nie zostanie sprzedana maksymalna liczba biletów z dodatkowymi miejscami na rower.

To nie tak, że jeśli np. aplikacja obsługująca Koleje Śląskie (np. Koleo) nie pozwoli nam kupić biletu przed odjazdem pociągu, to w ogóle nie wsiądziemy na pokład z rowerem. W przypadku wyczerpania limitu miejsc kupno będzie możliwe, ale tylko u konduktora bezpośrednio przed podróżą. O ile na to pozwolą względy bezpieczeństwa – o czym będą decydować oczywiście sami konduktorzy.

Co natomiast z tymi, którzy mają aktywny bilet miesięczny ulepszony o możliwość przejazdu z rowerem? Sprawa wygląda trochę... nieco bardziej skomplikowanie – przed każdą podróżą trzeba będzie się zgłosić do konduktora, który wskaże miejsce przejazdu. Szkopuł w tym, że takie rozwiązanie też nie jest idealne, ponieważ w przypadku gdy pociąg będzie mocno "przeładowany", to konduktor ma możliwość odmowy przejazdu. Nawet pomimo posiadanego biletu miesięcznego.

Nowy system jednak powinien pozytywnie wpłynąć na tych, którzy kupują bilety umożliwiające przejazd z rowerem "na bieżąco". System limitowania ma oczywiście swoje wady, szczególnie dla posiadaczy biletu miesięcznego. Jednakże dla większości podróżujących z rowerem nie będzie to mieć większego znaczenia. Nowy system przyniesie więcej plusów niż minusów.

REKLAMA

Więcej o podróżach pociągami znajdziesz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA