REKLAMA

Apple Vision Pro - pierwsze wrażenia. Pół godziny jak z garnkiem na głowie

Spędziłem z Vision Pro ma głowie pół godziny i sprawdziłem, czy VR od Apple’a ma sens. Jak się można na taki pokaz umówić, jak wygląda konfiguracja zestawu pod osoby z wadą wzroku i co dokładnie można podczas niego przetestować? Sprawdziłem to w trakcie WWDC 2024.

apple vision pro demo apple store 0
REKLAMA

Pomiędzy spotkaniami w trakcie konferencji WWDC 2024 znalazłem chwilę wolnego i postanowiłem ją wykorzystać na sprawdzenie gogli Vision Pro w praktyce. Co prawda nie udało się tego załatwić w samym Apple Parku, ani w Apple Storze obok niego, ale Stany Zjednoczone to nie Polska. Tam sklepy z jabłkami są w końcu na każdym kroku, jak u nas kościoły i Żabki.

REKLAMA
apple vision pro demo apple store
Apple Storę miał sporo par gogli na wystawce

Jak się umówić na pokaz Vision Pro?

Okazuje się, że znacznie prościej, niż myślałem. W tym celu wystarczy wpisać w Google’a frazę „Vision Pro Apple Store Demo” lub coś podobnego, wejść na odpowiednią podstronę witryny apple.com i wypełnić krótki formularz. Po zaciągnięciu naszej lokalizacji, dostajemy listę najbliższych nam sklepów wraz z informacją o okienkach czasowych, na które możemy się zapisać.

Jako że od zapowiedzi Vision Pro minął już ponad rok, a od premiery sklepowej kilka miesięcy, bez problemu udało mi się zabukować taki półgodzinny slot z zaledwie godzinnym wyprzedzeniem w Sunnyvale. Na stronie internetowej Apple’a zostawiłem dla obsługi adnotację, iż używam okularów korekcyjnych i pobrałem do portfela potwierdzenie rezerwacji z kodem QR.

Jak wygląda demo Vision Pro w Apple Storze?

Po przyjściu na miejsce zahaczyłem pierwszą napotkaną osobę z obsługi i powiedzieć, w jakim celu tu jestem. Po kilku minutach przyszła do mnie przeszkolona z obsługi Vision Pro pracowniczka, którą wskazał system. Ponieważ korzystam z okularów korekcyjnych, umieściła je w specjalnej maszynie, która zmierzyła moc szkieł, by na podstawie tego pomiaru dobrać soczewki.

To miłe, że nie musiałem mieć ze sobą recepty od okulisty. Ta byłaby potrzebna dopiero po zakupie. Na potrzeby pokazu soczewki korekcyjne Zeissa do Vision Pro są wybierane tak, by z grubsza pasowały do wady wzroku użytkownika, ale przy kupowaniu tego sprzętu warto dobrać je idealnie. W moim przypadku już te dobrane na bazie pomiaru okularów były dopasowane zadowalająco.

Po zmierzeniu okularów do magazynu wysłano prośbę o to, by skompletować zestaw - gogle i soczewki, które zostały potem przyniesione na eleganckiej tacce. Pokaz odbywał się przy ogromnej ławie oraz, rzecz jasna, w wirtualnej rzeczywistości. Na sprawdzenie jej miałem łącznie pół godziny, w tym trzeba było poświęcić parę minut na konfigurację.

Za magnetycznie przyczepianą nakładką od razu były założone, również z użyciem magnesów, soczewki Zeissa. Zeskanowałem twarz nie swoim iPhone’em, założyłem całość na głowę, przekręciłem pokrętło na pasku, aby zestaw nie latał za luźno i wrzuciłem doczepionego do nich na stałe kablem powerbanka do tylnej kieszeni portek. Co ciekawe, podczas pokazu… totalnie o nim zapomniałem.

apple vision pro demo apple store
Powerbank jest potrzebny do działania Vision Pro, ale od razu o nim zapomniałem

Jak się konfiguruje Vision Pro na potrzeby testu?

Niestety nie było możliwości sparowania gogli z moim telefonem, a przed przejściem do menu i aplikacji trzeba było skalibrować śledzenie oczu. Polegało to na patrzeniu się na kolejne kropki umieszczane w różnych częściach wyświetlacza. Oprócz tego jeszcze trzeba było zeskanować kod i już - gotowe. Jedyne, co nieco przeszkadza, to wlewające się nieco na dole światło - ale podobno tak ma być.

Korzystałem wcześniej z Oculus Questów 1. i 2. generacji oraz obu wersji PS VR i to, co mnie od razu zaskoczyło w Vision Pro, to jakość odwzorowania prawdziwego świata na ekranie gogli. Obraz z kamer przekazywany na żywo jest naprawdę świetnej jakości i tak jak nie sposób nie zorientować się, że to tylko cyfrowa replika, tak po chwili można o tym zapomnieć.

Jako że Vision Pro nie ma kontrolerów w zestawie, trzeba nauczyć się kilku gestów. Ściśnięcie dwóch palców to odpowiednik kliknięcia tudzież tąpnięcia w ekran. Przytrzymując je i przeciągając rękę można z kolei manipulować wyświetlanymi elementami: przewijać listy i zmieniać rozmiar okien, rozmieszczać je na wszystkie strony świata, a także odsuwać i przysuwać do siebie.

apple vision pro demo apple store
W goglach Vision Pro można oglądać filmy

Oprócz tego można też zoomować i oddalać wyświetlane treści - wymaga to użycia dwóch rąk. Działa to wszystko bardzo intuicyjnie, aczkolwiek trzeba pamiętać, że wcale nie musimy mieć łapy wyciągniętej cały czas przed sobą - sensory w goglach wykrywają gesty nawet w momencie, gdy rękę mamy opartą o blat, gdyż to, z czym chcemy wejść w interakcję, wskazujemy oczami.

Jakie aplikacje można przetestować na goglach?

Tak w zasadzie to mogłem odpalić wszystkie, które były preinstalowane - zarówno te od Apple’a, jak i wybrane apki firm trzecich, w tym takie prosto z iPadów. Sporo czasu spędziłem w aplikacji Zdjęcia. No i nie powiem - tak jak oglądanie panoram było wow, tak sferyczne fotografie i klipy wideo to było dość… surrealistyczne doświadczenie. Coś jak sen na jawie.

Żałuję tylko, że nie mogłem obejrzeć filmów przestrzennych nagranych moim iPhone’em, a jedynie te, które wybrać producent. Dają one jednak pogląd na to, czego możemy spodziewać się po swoich nagraniach. Po pokazie postanowiłem zaś, że chociaż nie mam tych gogli i nie planuję na razie zakupu Vision Pro, to i tak będę co jakiś czas przełączał aparat w tryb przestrzenny. Tak na zaś.

apple vision pro demo apple store
Tak wyglądałem, gdy używałem gestów w Vision Pro

Oprócz tego przetestowałem klawiaturę, która może działać w dwóch trybach. Pierwszy polega na patrzeniu na literę i wykonywania gestu ściśnięcia palców - ale wprowadzanie słów tą metodą trwa dość długo. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by użyć tego drugiego, który polega na celowaniu paluchami w wirtualne klawisze, które są zaraz przed nami.

Przyznam też, że była jednak jedna taka… upierdliwa rzecz. Nie da się wrócić do ekranu domowego inaczej niż poprzez wciśnięcie guzika na obudowie gogli, gdyż system operacyjny Apple Vision Pro w pierwszej wersji nie ma zakodowanego odpowiedniego gestu. Na szczęście zmieni się to wraz z premierą visionOS 2, który został swoją drogą zapowiedziany właśnie na WWDC 2024.

Jak świat wirtualny miesza się z realnym?

W ramach pokazu odpaliłem trailer filmu „Avatar: Istota wody”, który przeniósł mnie do wirtualnej sali kinowej i to… nie zrobiło na mnie piorunującego wrażenia. Nawet po wybraniu siedzenia przy samym ekranie nie był on jakiś imponujących rozmiarów i nie przytłaczał - no ale ja zawsze siadam w pierwszych rzędach na sali IMAX, więc warto brać na to poprawkę.

apple vision pro demo apple store
Nie da się ukryć, że korzystało się z Vision Pro

Znacznie sympatyczniej oglądało się filmy z użyciem wirtualnej scenerii - obraz pojawiał się wtedy na tle jeziora albo lasu. Nie wyobrażam sobie jednak oglądania trwającego około dwie godziny filmu w Apple Vision Pro na głowie, skoro po półgodzinnym pokazie miałem już odciśniętą na twarzy wkładkę z pianką. No cóż - może kiedyś Apple zdoła upchnąć gogle w okularach.

To, co zrobiło na mnie największe wrażenie, to to, w jaki sposób do wirtualnego świata przenikają rzeczy i ludzie z tego realnego. W chwili, gdy skupimy na chwilę wzrok w jakimś miejscu, a gogle wykryją, że przed nami znajduje się inna osoba, to zacznie się ona wyświetlać na ekranie, ale w wersji półprzezroczystej - niczym duchy rycerzy Jedi w „Gwiezdnych wojnach”.

Do tego możemy płynnie regulować stopień zanurzenia w tym wirtualnym świecie pokrętłem przypominającym koronkę z Apple Watcha umieszczonym na obudowie gogli. Zaczynając od największego zanurzenia zmniejszałem poziom immersji, co zaczęło odkrywać ten prawdziwy świat najpierw na skraju pola widzenia, a potem w całości, zostawiając tylko otwarte okna.

apple vision pro demo apple store
Vision Pro to niemałe osiągnięcie od strony inżynieryjnej

A czy pokaz zachęcił mnie do zakupu Vision Pro?

Takie pytanie zadał mi sam Apple poprzez maila z krótką ankietą, w której mogłem opisać całe to doświadczenie. Krótka odpowiedź brzmi: nie, zdecydowanie nie. Rozwijając ją jednak dodam, że największym problemem jest tutaj brak dostępności gogli w sprzedaży w naszym regionie oraz polskiej Siri, która w przypadku tego produktu wydaje się niezbędna, bo może przyspieszyć nawigację.

Kolejnym problemem jest oczywiście cena, która jest zaporowa i wynosi 3499 dol. za gołe gogle, czyli bez soczewek oraz dodatkowych akcesoriów takich jak np. futerał. Vision Pro to imponujący pokaz możliwości technicznych, ale równowartość ok. 15 tys. zł bez podatku to kosmiczne pieniądze jak za urządzenie, dla którego… nie znalazłbym i takiego konkretnego, codziennego zastosowania.

Rejestrowanie świata kamerami i przesyłanie obrazu na ekran w goglach w czasie rzeczywistym, a także mieszanie na żywo tego wirtualnego z realnym robią wrażenie, ale po prostu nie umiałbym z takim dużym i ciężkim urządzeniem siedzieć całymi dniami na głowie i w ten sposób pracować. Ciekawsze gry w VR znajdę z kolei na zestawach projektowanych z myślą właśnie o nich.

apple vision pro demo apple store
Na razie nie planuję zakupu gogli Apple’a

Niemniej jednak zadowolony jestem, że mogłem sprawdzić je w praktyce - sama jakość odwzorowania obrazu bije na głowę to, co mają do zaoferowania moje Oculus Quest 2 i PlayStation VR 2. Jeśli zaś chcielibyście sprawdzić gogle sami, to mam dobrą wiadomość! Niedługo pewnie nie trzeba będzie w tym celu jechać aż do Stanów Zjednoczonych, gdyż trafiły one do sprzedaży w innych krajach.

Czytaj inne nasze teksty poświęcone goglom Apple Vision Pro:

Gdzie można kupić Vision Pro?

REKLAMA

Tak jak na start jedynym rynkiem, gdzie można było kupić Vision Pro, był ten macierzysty Apple’a, tak podczas WWDC 2024 zapowiedziano, że to się zmieni. Już niedługo będzie można kupić gogle w innych państwach. Na pierwszy ogień idą tutaj Chiny, Hong Kong, Japonia i Singapur (28 czerwca), a w kolejnej transzy są Kanada, Australia, Francja, Niemcy oraz Wielka Brytania (12 lipca).

Odwiedzając jeden z powyżej wymienionych krajów pewnie będzie można się umówić na pokaz Apple Vision Pro w lokalnym Apple Storze. Trzeba tylko mieć na uwadze, że nasz region nie jest oficjalnie wspierany, a Siri nadal nie gaworzy po naszemu, więc nie korzystanie z tego urządzenia nie będzie tak wygodne, jak w przypadku osób posługujących się jednym z obsługiwanych przez asystenta języku.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA