Samsung zmieni to w przyszłym smartfonie. Tak zawstydzi Apple'a

Samsung Galaxy S24 Ultra jest dostępny już od początku roku, kiedy to zadebiutował wraz z pozostałymi tegorocznymi sztandarowcami – podstawowym S24 i pośrednim S24+. W świecie przecieków ten rozdział został już zamknięty i nadszedł czas na jego bezpośredniego następcę. Wydaje się, że Samsung chce poczynić kilka małych, ale jednocześnie dużych zmian. W pewnym sensie topowy model Koreańczyków upodobni się do iPhone'ów.

Do sieci trafiły nowe doniesienia sugerujące, że Samsung może chcieć zrobić pewnego rodzaju powrót do przeszłości. Ku temu są dwa powody, związane z różnymi cechami smartfona. Wcześniejsze doniesienie, które pojawiło się pod koniec ubiegłego tygodnia, sugeruje, że Galaxy S25 Ultra miałby otrzymać dużo więcej pamięci operacyjnej.

Jak dobrze wiadomo, S24 Ultra ma tej pamięci 12 GB we wszystkich wersjach: 256 GB, 512 GB i 1 TB. To duża ilość, która obecnie wydaje się być złotym środkiem w systemie Android, szczególnie jeśli mówimy o telefonach z najwyższej półki. Pamiętajmy, że seria Galaxy S24 będzie wspierana aktualizacjami aż do 2031 r., więc zapasu RAM-u nigdy za wiele. W następnym roku jednak wartość może wzrosnąć, choć nie w każdym przypadku.

Nieoficjalne informacje sugerują, że Galaxy S25 Ultra w wersjach 512 GB i 1 TB ma otrzymać aż 16 GB RAM. W podstawowym "tańszym" wariancie 256 GB Samsung wciąż zastosuje 12 GB pamięci operacyjnej. Ci, którzy będą chcieli po prostu najlepszy sztandarowy model, będą mieli dwa wybory – zaoszczędzić na pamięci lub kupić bardziej "dopakowane" urządzenie, które zawstydzi nawet… Apple'a. I nie chodzi wcale o dostępny RAM w smartfonach iPhone (8 GB w 15 Pro i Pro Max zupełnie wystarcza, taka charakterystyka iOS), tylko MacBooki Air oraz Pro, które w 2024 r. w podstawowych wersjach mają tylko 8 GB pamięci operacyjnej.

Będzie to również trochę powrót do przeszłości, ponieważ Samsung już implementował w swoich najlepszych telefonach 16 GB RAM-u. Chociażby w S21 Ultra z 2021 r., kiedy to jeszcze 8 GB w telefonie było wystarczającą wartością.

To jednak nie koniec informacji. Przecieki sugerują, że Samsung Galaxy S25 Ultra ma mieć "odchudzony" zestaw aparatów składający się z trzech modułów, a nie czterech. Począwszy od S21 Ultra, Samsung w najlepszych modelach stosował zestaw składający się z obiektywu głównego, szerokiego oraz dwóch teleobiektywów (peryskopowy, zwykły). W następnym roku producent może pozbyć się dodatkowego oczka tele o mniejszym zbliżeniu optycznym 3x.

Użytkownik serwisu X Sperandio4Tech twierdzi, że istnieje prototyp, który ma na pokładzie wyłączenie teleobiektyw peryskopowy. Z doniesień informatora wynika, że Samsung ma ulepszyć moduł główny, którego obiektyw powinien wpuszczać więcej światła, a co za tym idzie, ma wykonywać lepsze zdjęcia. Co najciekawsze, to właśnie moduł główny ma zastąpić dotychczasowy teleobiektyw o 3-krotnym zbliżeniu bezstratnym, oferując podobną (albo i lepszą) jakość przy przybliżeniu. Mimo tego, że w opisywanym przez użytkownika prototypie sensor wciąż ma identyczną wielkość i rozdzielczość (200 Mpix).

Wydaje się, że Samsung chce podejść do tematu podobnie jak Apple w swoich iPhone'ach, gdzie chociażby 15 Pro Max ma tylko trzy obiektywy i gdzie teleobiektyw również oferuje 5-krotne zbliżenie bezstratne. Nadchodzący Galaxy S25 Ultra może mieć jednak trochę zmieniony teleobiektyw peryskopowy zapewniający zmienny zoom, zupełnie jak Sony Xperia 1 V. Warto jednak zaznaczyć, że dane bazują na nieoficjalnych doniesieniach i wiele się może zmienić. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać.

Więcej na temat smartfonów przeczytasz na Spider's Web: