REKLAMA

Proponują markowe buty w świetnych cenach. Nowa fala oszustw dotarła na Facebooka

Na Facebooku pojawiła się fala fałszywych reklam, w których oszuści podszywają się pod popularny sklep internetowy. Proponują markowe buty w naprawdę korzystnych cenach.

Proponują markowe buty w świetnych cenach. Nowa fala oszustw dotarła na Facebooka
REKLAMA

Facebook to istny raj dla nieuczciwych sprzedawców i scamerów. Przy próbie zakupu czegoś na popularnej platformie Marka Zuckerberga łatwo dać się "naciąć". Dotyczy to nie tylko transakcji dokonywanych poprzez Marketplace, ale także fałszywych reklam, które wydają się być w ostatnim czasie głównym problemem na Facebooku.

REKLAMA

Fałszywe reklamy na Facebooku mają się dobrze. Zbyt dobrze

Ostatnio informowaliśmy o pladze oszustów, którzy podszywają się pod największe elektromarkety w Polsce. Nieprawdziwa kampania reklamowa promowała głośnik "za jedyne 9 zł", sugerując, że sieć Neonet oferuje przecenione głośniki Marshall Stanmore III o wartości 1700 zł. Oczywiście, za wszystkim stali internetowi oszuści.

W zeszłym tygodniu Komputronik również padł ofiarą fali oszustw, gdzie cyberprzestępcy stworzyli fałszywy profil na Facebooku o identycznej nazwie, promując najróżniejsze fałszywe oferty. Teraz CSIRT KNF ostrzega przed kolejnym, bardzo podobnym oszustwem, w którym wykorzystywany jest wizerunek innego dużego sklepu internetowego, a mianowicie popularnego niemieckiego Zalando.

Proponują markowe buty w bardzo korzystnych cenach

Metoda jest bardzo prosta i niebezpieczna. Za pomocą wykupionych reklam informuje się o rzekomych promocjach z okazji walentynek, gdzie rabaty mają sięgać nawet 80 proc. Dodatkowo fałszywa reklama podkreśla możliwość zwrotu towaru przez 90 dni od zakupu bez konieczności podawania przyczyny oraz oferuje darmową wysyłkę na wszystkie produkty.

Na fałszywych reklamach prezentowane są markowe buty, takie jak New Balance, których standardowy koszt waha się w przedziale 300 - 400 zł, natomiast w rzekomej promocji oferowane są za zaledwie 60 - 80 zł. Takie przeceny faktycznie mogą zachęcić do kliknięcia linku, który prowadzi do podrobionej strony internetowej przypominającej oryginalne Zalando.

Oczywiście adres URL jest zupełnie inny, co zaznacza CSRIT KNF w swoim poście, a na samej stronie jest możliwość płatności wyłącznie kartą płatniczą Visa oraz MasterCard. Kupujący na Zalando powinni być świadomi, że na oryginalnej stronie dostępne są także opcje płatności przez Przelewy24 czy PayPal.

Samo wejście na stronę nie powinno skutkować poważniejszymi konsekwencjami, jednak podanie danych karty płatniczej najpewniej zakończy się utratą środków na koncie, do którego karta jest podpięta. Dodatkowo podanie adresu mailowego umożliwi oszustom wysyłanie kolejnych fałszywych ofert. Facebook nie powinien dopuszczać podobnych reklam, które prowadzą do fałszywych sklepów internetowych. Nam nie pozostaje nic innego, jak uważnie przyglądać się oferowanym "promocjom", działać świadomie i zgłaszać podobne oferty, jeśli tylko zobaczymy, że coś jest nie tak.

REKLAMA

Więcej o oszustwach internetowych piszemy na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA