REKLAMA

Aktualizacja Windowsa 11 zabija komputery. Koszmar użytkowników

Fala doniesień z całego świata wskazuje, że nowa wersja systemu potrafi tak namieszać w obsłudze pamięci SSD i HDD, że może to doprowadzić do utraty danych przez użytkownika.

Windows 11 KB5063878
REKLAMA

Wygląda na to, że sierpniowa aktualizacja Windowsa 11 (KB5063878) okazała się, delikatnie rzecz ujmując, problematyczna. Tysiące użytkowników napotkały czarny ekran rozpaczy, popularnie znany jako BSOD (Blue Screen of Death) - najczęściej zaraz po instalacji lub podczas codziennej pracy. Co gorsza, pojawiły się przypadki, w których system nagle przestawał widzieć dyski SSD lub HDD, a czasem podejmował próbę poprawienia ich stanu do postaci RAW, czyli… formatowania bez ostrzeżenia.

Nie zabrakło przykładów sprzętów, które po aktualizacji zamieniały się w kosztowną podstawę pod kubek - komputer witał użytkownika niekończącym się cyklem restartów lub przestawał uruchamiać się w ogóle. Wyjątkowo dramatycznie sytuacja wyglądała w przypadku niektórych modeli 2 TB NVMe SSD firm Western Digital i SanDisk, gdzie błąd w firmware w połączeniu z nowym sposobem zarządzania pamięcią podręczną (Host Memory Buffer) potrafił zabić napęd całkowicie.

REKLAMA

To też jest ważne:

Winowajca - co Microsoft zmienił w Windowsie 11?

Jak się okazało, źródło problemu leży nie tylko w samej aktualizacji, ale i w nietestowanej dotychczas kombinacji systemu i sterowników SSD/HDD. Windows 11 24H2 zmienia sposób przydzielania zasobów RAM na potrzeby mechanizmu Host Memory Buffer (HMB), kluczowego dla wydajności tańszych SSD bez własnej pamięci DRAM. Problem dotknął przede wszystkim użytkowników wybranych modeli dysków 2 TB firmy WD i SanDisk, gdzie zbyt duża alokacja HMB powodowała lawinę błędów, aż po uszkodzenie systemu plików i awarię urządzenia.

REKLAMA

Dla innych użytkowników, niezależnie od marki dysku, aktualizacja mogła prowadzić do uszkodzenia logiki systemowej - system widział zdrowy napęd, ale nie był w stanie czytać ani zapisywać na nim danych. Efektem bywała zamiana partycji na RAW, koszmar dla każdego, komu zależy na swoich plikach. Symptomy nie pojawiały się od razu: czasem wystarczył restart, niekiedy napęd padał po kilku dniach intensywnego korzystania.

Microsoft nie potwierdza występowania problemu, więc przy założeniu, że faktycznie istnieje trudno mówić o jakiejkolwiek mającej się szybko pojawić aktualizacji. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że problem jest ograniczony do bardzo niewielkiej grupy użytkowników.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-18T16:19:16+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T15:52:17+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T12:51:58+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T11:17:23+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T09:45:12+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T06:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T06:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-17T18:30:38+02:00
Aktualizacja: 2025-08-17T15:30:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA