W nowych grach jak Alan Wake 2 i Cyberpunk 2077 przestałem patrzeć na wymagania sprzętowe. Zdaję się na SI

Lokowanie produktu: NVIDIA

Dawniej spędzałem długie minuty z suwakami ustawień graficznych, walcząc o najlepszy stosunek jakości obrazu do wydajności. Współcześnie coraz częściej polegam na SI. Wydajność, płynność i oprawa w zasobożernych grach uzyskana dzięki technikom sztucznej inteligencji robi wielkie wrażenie, nawet na sprzętach za mniej niż 4 tysiące złotych. Wygoda to dodatkowy plus postępu.

W nowych grach nie patrzę na wymagania. Zdaję się na SI i DLSS

Dawniej każdy gracz komputerowy był w stanie wyrecytować specyfikację swojej karty graficznej do najdokładniejszego detalu, nawet wyrwany ze snu w środku nocy. Nic w tym dziwnego, właśnie od tych parametrów zależało bowiem, jak dobrze mogą wyglądać gry wideo oraz z jaką wydajnością będą działać na domowym PC.

Współcześnie sytuacja jest jednak inna. Coraz większy wpływ na ostateczną wydajność w grze ma nie tyle surowa moc karty renderującej, co nowoczesne techniki oparte o uczenie maszynowe oraz sztuczną inteligencję (SI). Najlepszym tego przykładem jest DLSS 3.5 dla kart graficznych GeForce RTX 40 – rozwiązanie, które już dawno zostało się czymś znacznie więcej niż tylko znanym upscalerem obrazu.

DLSS 3.0 to nie upsacler. To cały PAKIET rozwiązań, dzięki którym gry działają szybciej i są wyraźnie ładniejsze.

Niektórym osobom DLSS wciąż może się kojarzyć wyłącznie z technologią skalowania obrazu, która zadebiutowała w 2019 roku. To błędne myślenie, ponieważ na przestrzeni kolejnych lat rozwiązanie opracowane przez firmę NVIDIA rozrosło się od jednej techniki do kompletnego PAKIETU rozwiązań, współpracujących ze sobą oraz dotyczących zróżnicowanych obszarów działania gry wideo.

Pierwszy DLSS faktycznie był upscalerem, ale najnowsze DLSS 3.5 to zestaw technik odpowiedzialnych nie tylko za skalowanie obrazu, ale również generowanie nowych klatek, wygładzanie krawędzi, minimalizowanie opóźnienia, a nawet odszumianie i rekonstrukcję promieni w czasie rzeczywistym. Wszystko to w oparciu o układy GeForce RTX z ich specjalistycznymi rdzeniami Tensor.

Co właściwie składa się na pakiet DLSS 3.5? Zestaw technik obejmuje kluczowe rozwiązania:

Superrozdzielczość i wygładzanie DLAA: superrozdzielczość to ulepszona technika skalowania obrazu wyrastająca z pierwszego DLSS. Pozwala cieszyć się obrazem gry wideo o wyższej rozdzielczości, tworzonym na podstawie obrazu w niższej rozdzielczości, oszczędzając w ten sposób zasoby w porównaniu do natywnego renderowania gry w wyższej rozdzielczości. Od DLSS 2.0 SI rekonstruuje obrazy o jakości zbliżonej do jakości natywnej, co pozwala zyskać nawet kilkadziesiąt (!) klatek na sekundę, w zależności od gry, karty graficznej oraz ustawień.

Świetnym rozwinięciem superrozdzielczości jest antyaliasing (AA) oparty na głębokim uczeniu - DLAA - dzięki któremu wygładzanie obiektów jest znacznie efektywniejsze i mniej zasobożerne od natywnych metod AA (np. TAA). DLAA niweluje tak zwane ząbkowanie i sprawia, że kształty oraz linie dalszego planu są niezwykle wyraźne, nie pozwalając zniknąć żadnemu detalowi.

Generowanie klatek i Reflex: Wraz z premierą DLSS 3.0 układy graficzne z rodziny GeForce RTX 4.0 niezwykle istotną możliwość generowania klatek. Oznacza to, że poza wyświetlaniem obrazu w wyższej rozdzielczości na podstawie obrazu w rozdzielczości niższej, co samo w sobie pozwala zyskać wiele fps–ów, układy RTX 4.0 są w stanie generować dodatkowe klatki na sekundę, wyłącznie w oparciu o SI, zwiększając płynność gier nawet dwukrotnie. Na podstawie dwóch następujących po sobie klatek sztuczna inteligencja generuje trzecią, a im wyższa bazowa liczba fps, tym lepszy efekt końcowy.

Wyzwaniem tworzonym przez generowane klatki jest poczucie niższej responsywności, wyrażone w większym opóźnieniu. NVIDIA minimalizuje ten problem autorską technologią Reflex, dzięki której efekt jest redukowany, dobrze dopełniając generowanie klatek przez SI na układach RTX 40.

Rekonstrukcja promieni: rozwiązania z pakietu DLSS 2.0 oraz 3.0 oferują szereg benefitów dla graczy, ale wiążą się także z pewnymi konsekwencjami. Dotychczasową "ofiarą" technik opartych o SI były promienie śledzone w czasie rzeczywistym w trybie RT, widoczne na przykładzie odbić oraz cieni. Te stawały się wyraźnie gorsze od efektów w trybie natywnym, co naprawia DLSS 3.5 wzbogacony o technikę rekonstrukcję promieni.

Dzięki rekonstrukcji promieni odbicia oraz cienie RT renderowane w czasie rzeczywistym drastycznie zyskują na ostrości oraz klarowności. To efekt "odszumiania" wykonanego przez sztuczną inteligencję, dzięki któremu cenie stają się bardziej zniuansowane oraz naturalne, a obiekty odbijane w kałużach czy metalowych powierzchniach ponownie stają się pełne detali. Efekt jest widoczny gołym okiem i stanowi praktyczne dopełnienie pakietu rozwiązań DLSS.

No dobrze, ale co DLSS 3.0 oraz DLSS 3.5 daje graczowi w praktyce? Nie tylko więcej fps. Pokazuje to Alan Wake 2.

Polski Cyberpunk 2077 oraz klimatyczny Alan Wake 2 to dwie pierwsze produkcje wykorzystujące pełen pakiet rozwiązań DLSS 3.5, wliczając w to najnowszą rekonstrukcję promieni. Z kolei pakiet technik DLSS 3.0 - także generowanie klatek - wykorzystuje kilkadziesiąt gier, wliczając w to takie hity jak Hogwarts Legacy, A Plague Tale: Requiem, Dying Light 2, Microsoft Flight Simulator czy nadchodzący STALKER 2. Superrozdzielczość stanowiąca fundament DLSS 2.0 wdrożono natomiast w ponad 200 tytułach.

Biorąc pod uwagę specyfikę DLSS 3.0 (oraz 3.5), rozumianą jako pakiet technik, gracz zyskuje coś więcej niż dodatkowe klatki na sekundę. Przekonałem się o tym grając w Alan Wake 2. Dzięki rozwiązaniom NVIDIA takim jak DLAA i rekonstrukcja promieni moja gra nie tylko działała szybciej niż gdyby uruchamiać ją natywnie. Ona stała się ŁADNIEJSZA, co doskonale widać na wykonanych przeze mnie zrzutach ekranu.

Alan Wake 2, RT On, DLSS 3.5, wycinek
Alan Wake 2, RT Off, wycinek
Alan Wake 2, RT On, DLSS 3.5, wycinek
Alan Wake 2, RT Off, wycinek
Alan Wake 2, RT On, DLSS 3.5, wycinek
Alan Wake 2, RT Off, wycinek
Alan Wake 2, RT On, DLSS 3.5, wycinek
Alan Wake 2, RT Off, wycinek

Analizując powyższe screeny możecie zobaczyć, jak znacznie lepsze są odbicia oraz cienie w trybie RT z rekonstrukcją promieni, jeśli porównam je do klasycznych rasteryzowanych efektów oraz do promieni RT bez rekonstrukcji. Wyraźnie wchodzimy w erę gier wideo, które nie tylko lepiej działają dzięki SI oraz uczeniu maszynowemu, ale także lepiej wyglądają.

Co najlepsze, nie trzeba mieć topowej, drogiej karty graficznej by cieszyć się wszystkimi benefitami DLSS 3.5.

Superrozdzielczość, wygładzanie DLAA, nawet najnowsza rekonstrukcja promieni w pakiecie DLSS 3.5 - te techniki działają w parze ze wszystkimi układami GeForce RTX. Również tymi starszymi, z serii 20 oraz 30. Oczywiście im nowsza i mocniejsza karta, tym lepszy uzyskany efekt, ale warto zwrócić uwagę, że dzięki DLSS także posiadacze starszych jednostek oraz laptopów mogą się cieszyć nowszymi produkcjami w odpowiedniej wydajności, właśnie dzięki SI. To świetna możliwość, której dawniej gracze po prostu nie mieli.

Największymi beneficjentami DLSS są posiadacze układów GeForce RTX 40, oferujących dodatkowo technikę generowanie klatek. Jednak również oni nie muszą oddawać nerki za nową kartę graficzną albo laptop do gier. Przykładowo, laptop GIGABYTE G7 z RTX 4050 kupimy już za mniej niż 4 tysiące złotych, korzystając z nowej promocji w Media Expert.

Ile kosztuje laptop pozwalający cieszyć się pełnym pakietem technik DLSS 3.5? Wcale nie tak wiele.

Laptopy to ta kategoria urządzeń, która na dobrodziejstwach DLSS korzysta w sposób szczególny. Po pierwsze, urządzenia przenośne nie oferują takiej mocy jak komputery stacjonarne, więc możliwość zwiększenia wydajności oraz płynności gry przy użyciu technologii firmy NVIDIA jest szczególnie cenna. Po drugie, laptopy mają mniejsze wyświetlacze niż te w monitorach i telewizorach. Co za tym idzie, możemy dokonywać skalowania przy pomocy superrozdzielczości na podstawie obrazu o jeszcze mniejszej rozdzielczości, zyskując jeszcze więcej. Po trzecie, mniejsze panele laptopów sprawiają, że ewentualne artefakty czy smużenie – negatywne zjawiska, które od czasów DLSS 2.0 zostały zminimalizowane – są mniej widoczne podczas zabawy.

Oferta laptopów do gier z układami RTX 40 jest niezwykle zróżnicowana. Obok bestii za 25 tysięcy złotych znajdziemy wiele urządzeń za niewiele ponad 4000 zł. Warto tutaj zwrócić uwagę na laptop MSI Cyborg z kartą GeForce RTX 4050, który kupimy od 4299 złotych, korzystając z aktualnej promocji. Układ RTX 4050 oferuje kompletny pakiet możliwości DLSS 3,5, wliczając w to superrodzielczość, wygładzanie DLAA, generowanie klatek, NVIDIA Reflex czy rekonstrukcję promieni.

Jeszcze tańszy jest laptop GIGABYTE G7, również z kartą RTX 4050, do zgarnięcia od 3899 zł. Szukając sprzętu z nieco wyższej półki sprawdzonym typem jest natomiast Acer Nitro ANV15 z RTX 4050 za 5499 zł.

Proponowane laptopy w promocji z układami RTX 4050, wspierające pełen pakiet technik DLSS 3.5:

Co najlepsze, nawet decydując się na laptop za 4 tysięcy złotych lub mniej, wciąż mamy pewność, że będziemy na nim grać w najnowsze produkcje takie jak Alan Wake 2 z zachowaniem 60+ klatek na sekundę. Tyle uzyskałem na modelu MSI Cyborg, grając w horror ze średnimi ustawieniami, z wysoką jakością tekstur, w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli, z włączonym DLSS. Średnia wartość klatek na sekundę z takimi parametrami w Alan Wake 2 to 75 fps!

Jeśli natomiast zamiast laptopa szukacie nowej karty graficznej, która otworzy wasz komputer do gier na wszystkie możliwości DLSS 3,5 w aktualnej promocji do kupienia są również karty RTX 40, jak GIGABYTE GeForce RTX 4060 Eagle OC 8GB od 1549 zł czy wydajna MSI GeForce RTX 4070 Ventus 2X E OC 12GB od 2760 zł.

Lokowanie produktu: NVIDIA
Najnowsze
Zobacz komentarze