Teraz porozmawiasz ze swoim komputerem. Szykuj PC na nowego Windowsa z Copilotem

26 września 2023 r. rozpocznie się proces udostępniania aktualizacji Moment 4 dla systemu Windows 11 22H2. To zdecydowanie największa z dotychczasowych aktualizacji rozwojowych i ostatnia przed premierą systemu Windows 11 23H2. Przez pierwsze dni aktualizacja będzie dostępna wyłącznie do ręcznej instalacji. Wprowadzi jednak znaczną liczbę nowości, w tym usługę Copilot, nowy Eksplorator plików i liczne aktualizacje ważnych systemowych aplikacji.

Microsoft na Spider’s Web. Co kombinuje gigant?

Aktualizacja będzie dostępna od 26 września, początkowo wyłącznie dla ochotników. Oznacza to, że by ją uzyskać należy uruchomić aplikację Ustawienia, następnie wybrać Windows Update, kliknąć na Sprawdź aktualizacje i, gdy aplikacja zgłosi dostępność opcjonalnego uaktualnienia, zgodzić się na jego instalację.

Aktualizacja jest traktowana jako serwisowa, co oznacza, że pojawi się jako obowiązkowa do instalacji w drugi wtorek października 2023 r. W zależności od posiadanej licencji na Windowsa i zastosowanych polityk administracyjnych będzie można ją przez jakiś czas odkładać (w niektórych przypadkach aż do wygaśnięcia okresu serwisowego dla Windows 11 22H2), ostatecznie jednak nie ma odwrotu. Microsoftowi bardzo zależy, by wszyscy jak najszybciej zaczęli korzystać z usługi Copilot.

Użytkownicy, którzy nie podejmą żadnych działań, nie muszą się martwić o zastosowanie tej aktualizacji. Po drugim wtoku października przy jednym z ponownych rozruchów komputera ta zostanie zastosowana automatycznie.

Copilot ma zastąpić testowaną (i nigdy nie wydaną do powszechnego użytku) usługę Windows Copilot. Rzeczony Copilot to bazujący na Dużym Modelu Językowym GPT-4 i SI Microsoftu czatbot, z którym można porozumiewać się za pomocą naturalnego języka. Copilot obejmie wszystkie aplikacje i usługi Microsoftu, a jego teoretyczne możliwości imponują.

Microsoft zademonstrował co taka integracja SI w jeden spójny cyfrowy organizm może zapewnić. Podczas prezentacji przedstawiciel firmy poprosił Copilota o informacje o najbliższym planowanym wylocie. Copilot je znalazł w SMS-ach od przewoźnika, które były na telefonie osoby prezentującej i wyświetlił wszystkie informacje, proponując pomoc przy check-inie. Inną demonstracją były zakupy z Copilotem. Użytkownik może wskazać Copilotowi zdjęcie danego, dajmy na to, sweterka, a Copilot przeszuka sklepy internetowe i znajdzie tego rodzaju sweter w najniższej cenie. Przy korzystaniu z wyszukiwarki Copilot pamięta z kim rozmawia. Na pytanie o najbliższe imprezy w okolicy wyświetla przede wszystkim te, które pokrywają się z zainteresowaniami swojego użytkownika.

Niemałe wrażenie zrobiło też inne demo. Użytkownik pracując w przeglądarce internetowej przypomniał sobie, że musi napisać maila. Napisz Stacy zaproszenie na imprezę Halloween, która będzie w sobotę. Copilot otworzył Outlooka i zaprezentował odpowiednio zaadresowanego i gotowego do wysłania maila. Usługa ma być dostępna w interfejsie na różne sposoby, w zależności od urządzenia, kontekstu czy wykorzystywanej aplikacji. Czasem będzie się pojawiać w formie przycisku, po wciśnięciu którego rozwinięte zostanie pole do interakcji. Czasem też będzie dostępny od razu w menu kontekstowym.

Jego teoretyczna użyteczność będzie jutro zweryfikowana. Copilot nie był dostępny do publicznych testów, a tylko jego uboższa wersja Windows Copilot, której możliwości wykraczały niewiele ponad funkcjonalność czatbota Bing. Najszybsza metoda na wywołanie czatbota to kliknięcie w nową ikonę z logo Copilot na Pasku zadań (ową ikonę można usunąć) lub skorzystanie ze skrótu klawiszowego [Win] + [C].

Copilot, mimo przeprowadzenia aktualizacji, może się pojawić na komputerze użytkownika z opóźnieniem. Usługa jest zdalnie włączana przez Microsoft kolejnym użytkownikom, którzy przeprowadzili aktualizację.

Jedną z największych skarg względem nowego Paska zadań w Windowsie 11 była ta związana z brakiem możliwości wyłączenia funkcji grupowania okien jednej aplikacji do jednego przycisku, tak jak było to możliwe w starszych wersjach Windowsa. Powód do rzeczonej skargi właśnie znika.

Istotną nowością jest też mikser głośności. Windows 11 aż do teraz nie pozwalał na wygodne zarządzanie poziomami dźwięku z podziałem na aplikacje. W ramach Moment 4 uaktualnione zostaje menu szybkich akcji, a wraz z nim, zarządzanie dźwiękiem.

Eksplorator plików w Windowsie to dla wielu użytkowników narzędzie kluczowe. Jego częste aktualizacje w Windowsie 11 mogą być zatem frustrujące, bo zmuszają do częstych zmian przyzwyczajeń. Przynajmniej tym razem przynajmniej część zmian wyjdzie użytkownikom na dobre, w tym wizualny estetyczny lifting.

Unowocześniony został boczny panel Szczegóły, wyświetlając teraz więcej istotnych informacji i dodając użyteczne, wcześniej niedostępne skróty, takie jak udostępnianie pliku innym osobom czy historia jego edycji. Poprawiono też działanie kart w oknach Eksploratora plików - można je teraz dowolnie przeciągać, w tym między oknami. Eksplorator zyskał też obsługę nowych formatów archiwów, w tym RAR i 7Z.

Nieco dziwną nowością jest widok Galerii w Eksploratorze. Za sprawą tej nowości można wyświetlić na osi czasu wszystkie graficzne pliki użytkownika.

Windows 11 po aktualizacji będzie potrafił integrować się ze sprzętem gamingowym wyposażonym w dynamiczne oświetlenie RGB. Na życzenie użytkownika będzie można je wykorzystać nie tylko podczas zabawy z grami czy konfigurować wyłącznie za pomocą aplikacji użytkownika, ale też podczas normalnej pracy z systemem.

Moment 4 to również nowa aplikacja do wykonywania kopii zapasowych danych użytkownika. Narzędzie umożliwia archiwizację kluczowych osobistych danych a także łatwe odtworzenie środowiska pracy na innym lub nowym komputerze. Bez pośrednictwa chmury.

Microsoft rodzi skojarzenia głównie z arkuszami kalkulacyjnymi, dokumentami tekstowymi, prezentacjami czy outlookową pocztą. Aktualizacja Moment 4 ma przykuć uwagę użytkowników o zupełnie innych potrzebach. Którzy komputera używają nie tylko do pracy biurowej. Paint, Zdjęcia i Narzędzie Wycinanie zostaną gruntownie odświeżone.

Paint doczeka się obsługi mechanizmu warstw, co znacząco ułatwi bardziej zaawansowaną edycję. Doczeka się też integracji z Dall-E GAI, co pozwoli użytkownikowi na szybkie wygenerowanie dowolnego elementu graficznego i dodanie go do edytowanego pliku. Wykorzystujące SI narzędzia pojawią się też w aplikacji Zdjęcia, pozwalając chociażby na łatwe dodawanie rozmycia głębi.

Nawet Narzędzie Wycinanie dostanie nowe związane z SI funkcje. Konkretniej to możliwość skopiowania ze zrzutów ekranowych treści tekstowych do schowka, by łatwo je było wkleić w edytorze tekstu czy innej używanej aplikacji. Z kolei Clipchamp, edytor wideo Microsoftu, użyje sztucznej inteligencji, by pomóc użytkownikom stworzyć atrakcyjny montaż klipu wideo z zapewnionych zdjęć i nagrań.

Aplikacje Poczta, Kontakty i Kalendarz zostaną zastąpione przez aplikację Outlook. Wygląda ona kompletnie inaczej niż poprzednie apki, obsługuje się ją w zupełnie inny sposób, będzie więc zapewne źródłem licznych frustracji. Na szczęście aplikacja pozwala na daleko idącą personalizację i obsługuje sprawnie nie tylko Konta Microsoft, ale też Konta Google, iCloud i IMAP. Będzie można wrócić do starej wersji aplikacji, ale działać ona będzie jeszcze tylko przez najbliższy rok. Warto dodać, że nowy Outlook zastępuje nie tylko Pocztę i Kalendarz, ale też aplikację Outlook z pakietu Microsoft 365.