Oszuści wiedzą, że zima nadchodzi. Fałszywi sprzedawcy atakują
Chociaż pogoda za oknem do tego nie motywuje to jednak niektórzy już myślą, jak zapewnić sobie ogrzewanie w chłodniejszych miesiącach. Przestępcy chcą to wykorzystać i w sieci pojawia się mnóstwo fałszywych ogłoszeń.
Sprzedawcy oferujący nieistniejące przedmioty to plaga ostatnich miesięcy. Przestępcy doskonale dopasowują się do działań Polaków i wiedzą, kiedy wystawiać fałszywe ogłoszenia. Przed okresem wakacyjnym normą były nieprawdziwe oferty noclegów czy biletów na festiwale.
Teraz coraz większym utrapieniem zaczynają być atrakcyjne promocje na ekogroszek czy pellet
Ciepły wrzesień ciepłym wrześniem, ale w końcu trzeba się martwić jesienią i zimą. 41-letnia mieszkanka gminy Radymno znalazła w serwisach z ogłoszeniami pellet w wyjątkowo niskiej cenie. Natychmiast skontaktowała się ze sprzedawcą i przelała środki na podane przez niego konto. Jak można się domyślać kontakt się urwał. Kobieta straciła 1,5 tys. zł, nie ma materiału do ogrzewania, a jedynym ratunkiem była policja.
Rozglądając się za cenami opału na rynku, zazwyczaj szukamy najlepszej oferty. W tym miejscu należy się zastanowić, czy rzeczywiście zbyt niska cena towaru będzie równoznaczna z jego jakością oraz uczciwością sprzedawcy.
- przestrzega policja.
Na Spider's Web tłumaczymy, jak działają oszuści:
Opał na zimę nową przynętą internetowych oszustów
Sprawa zaczyna się robić poważna, bo to kolejny taki przypadek. Wcześniej namysłowscy kryminalni zatrzymali 31-letniego mężczyznę podejrzanego o oszustwa internetowe. Sprzedawał nie pellet, a ekogroszek, jednak sposób działania był ten sam. Najpierw atrakcyjna oferta, przyjęcie pieniędzy, a potem nieodpowiadanie na wiadomości. Przestępcy działają sprytnie, na czas – informują, że dostawa będzie w ciągu pięciu dni, więc nie od razu ofiara zdaje sobie sprawę, że została oszukana.
Policja przypomina, że do internetowych sprzedawców bardzo często warto mieć ograniczone zaufanie. "Super oferta i zaniżona cena to sygnały, które mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia z oszustwem" – podkreślają służby i zalecają, by za towar płacić bezpośrednio podczas jego odbioru.