REKLAMA

Można nimi śmiało rzucać. Naprawa iPhone'a 15 oraz wersji Pro jest zaskakująco tania

No dobra, wiadomo – z rzucaniem przesadziłem. Ale zniknie drżenie rąk i obawa, kiedy będziemy podawali sprzęt komuś niezdarnemu. Apple znacząco obniżył ceny wymiany tylnej obudowy. I to jest prawdziwie ekologiczne rozwiązanie.

iPhone 15 Pro kolory
REKLAMA

Ogólnie ceny nowych iPhone'ów to przyjemne zaskoczenie. iPhone 15, iPhone 15 Plus i iPhone 15 Pro zostały wycenione na o 500-600 zł mniej, niż płaciliśmy za modele 14, 14 Plus i 14 Pro na premierę. Wiąże się to z pewną sprytną sztuczką, o której więcej pisał Piotr Grabiec, ale porównując same liczby, można odetchnąć: jest taniej!

REKLAMA

I na tym obniżki się nie kończą. Najpierw zauważono, że w Stanach Zjednoczonych spadły ceny wymiany szklanego tyłu. Sprawdziliśmy, jak jest w Polsce, i... faktycznie, jest taniej.

A nawet dużo, DUŻO taniej

W przypadku modelu 15 Pro naprawa uszkodzonego tylnego tyłu wyniesie nas 849 zł. Szacunkowy koszt tej samej usługi w przypadku 14 Pro to już 2649 zł! Z kolei dla 15 Pro Max to wydatek wynoszący 999 zł, a dla 14 Pro Max – 2949 zł. Nie zmieniają się ceny w przypadku 15, 15 Plus, 14 i 14 Plus.

Wygląda na to, że niższe ceny to zasługa wykorzystania innego materiału. Przypomnijmy, że iPhone 15 Pro został wykonany nie ze stali, tylko z tytanu, podobnie jak Apple Watch Ultra. Przekłada się to nie tylko na jego wagę - są to najlżejsze produkty z serii Pro i Pro Max jakie powstały – i ogólną wytrzymałość, ale też na cenę ewentualnej naprawy, która widocznie jest mniej skomplikowana.

Na Spider's Web dowiesz się wszystkiego o nowych iPhone'ach:

W przypadku innych usług naprawczych ceny pozostają te same

Dlatego też obniżka naprawy tylnej obudowy może być pewnym argumentem przemawiającym za tym, aby jednak dołożyć do 15 Pro, tłumacząc sobie, że w razie czego później zapłaci się mniej. I chociaż jak pisał Przemek, nigdy obudowa nie była główną marketingową cechą nowej wersji smartfonu Apple'a, to jakby spojrzeć na to z perspektywy będzie to nośny argument. Świadczy to wprawdzie o nowych iPhone'ach wiele, skoro nie mają czym zachwycić, ale patrzmy pozytywnie. W końcu jeżeli mamy tyrać na smartfony Apple'a dłużej niż choćby Szwajcarzy to każda złotówka ma przecież znaczenie.

A skoro o obniżkach w Apple'u mowa, to nie można nie wspomnieć o zmniejszeniu cen za wymianę akumulatora. Takie ruchy cieszą, bo sprawiają, że faktycznie bardziej opłaca się podreperować zużyty model niż od razu lecieć po nowy.

REKLAMA

Zobacz nasze filmy o Apple'u i nowych iPhone'ach:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA