REKLAMA

Będzie nowa, tańsza wersja Xboxa Series X? Nie ma się z czego cieszyć

Najnowsze doniesienia sugerują, że Microsoft może wydać nową, tańszą wersję Xboxa Series X. Byłaby podobna do Series S, ponieważ zostałaby pozbawiona fizycznego napędu.

Będzie nowa, tańsza wersja Xboxa Series X? Nie ma się z czego cieszyć
REKLAMA

Microsoft i Sony mają konsole nowej generacji, które zostały pozbawione napędów fizycznych. Tylko wygląda to nieco inaczej, bo Sony oferuje PlayStation 5 w dwóch wersjach digital i z napędem, natomiast Microsoft w Xboxie Series X pozwala używać płyt, a w tańszym (i słabszym) Series S już nie. Jednak firma może wydać kolejną już wersję konsoli obecnej generacji, która dzięki braku fizycznego napędu byłaby tańsza od podstawowej.

REKLAMA

Xbox Series X w tańszej wersji. Bo bez napędu fizycznego jak w Series S

W podcaście jeden użytkowników mający dostęp do wewnętrznych danych Microsoftu Spheshal Nick miał ujawnić, że firma ma pracować nad nową konsolą Xbox Series X Digital Edition. Co oczywiście przypomina Sony PlayStation 5 i PlayStation 5 Digital Edition, które są tymi samymi konsolami, tylko że ta druga nie ma fizycznego napędu na płyty.

Z tego powodu jest ona nieco mniej wszechstronna - nie można używać bowiem płyt i trzeba polegać wyłącznie na dystrybucji cyfrowej, ale jednocześnie bazowa cena konsoli jest nieco niższa. Jedni powiedzą, że ta pierwsza jest bardziej opłacalna, drudzy preferują tę drugą. Najważniejszy jednak wydaje się fakt, że kupujący mają wybór - w przeciwieństwie do Xboxa Series X. 

Bo Xbox Series S w wersji białej i czarnej (z pojemniejszym dyskiem SSD) to zupełnie inna konsola, o znacznie niższej mocy obliczeniowej. Niedawno Microsoft postanowił wprowadzić podwyżki cen Xboxa Series X, przez co konsola jest nieco droższa niż była, bo oficjalnie kosztuje 2599 zł, czyli dwie stówki więcej niż dawniej.

REKLAMA

Natomiast w polskich sklepach konsolę wciąż można wyrwać za ok. 2400 zł, więc opłacalność Xbox Series X Digital Edition będzie zależeć głównie od ceny, która musi być nieco niższa od podstawowego modelu z racji na brak napędu.

Jeśli można byłoby ją dostać za ok. 2000 zł, to z pewnością mogłaby być dobrą opcją. Natomiast liczyłbym na kwotę rzędu 2200 zł, co w porównaniu z obecnymi cenami nie wydaje się już tak opłacalne. Na razie jednak powinniśmy potraktować najnowszą informację z przymrużeniem oka i pozostaje nam czekać na oficjalny ruch Microsoftu w tej kwestii.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA