REKLAMA

Polacy oszaleli na punkcie serwisów streamingowych. Wiadomo, który kradnie najwięcej czasu

Pamiętasz lato z radiem? Wkrótce - a właściwie obecnie możemy je wymienić na lato z Netflixem. Duża ilość czasu wolnego wśród najmłodszych odbiorców służy serwisom streamingowym, które zaliczyły rekordowy miesiąc na telewizorach Polaków.

17.08.2023 12.24
Polacy oszaleli na punkcie serwisów streamingowych. Wiadomo, który kradnie najwięcej czasu
REKLAMA

Lipiec zwykle kojarzymy z morską bryzą, bezchmurnym, słonecznym niebem i smakiem jagodzianki. Jak się okazuje, współcześnie do tego obrazka będziemy musieli dopisać także siedzenie na kanapie z lodami i Netflixem na ekranie. Bowiem według najnowszego raportu w lipcu Polacy w rekordowo licznym gronie zgromadzili się przed ekranami, oglądając serwisy streamingowe.

REKLAMA

Na wakacje z VOD. Serwisy streamingowe coraz popularniejsze także na telewizorach

17 sierpnia polski oddział amerykańskiego przedsiębiorstwa Nielsen zajmującego się badaniami rynku opublikował raport dotyczący oglądalności telewizji i serwisów streamingowych w Polsce w lipcu bieżącego roku.

Z danych pozyskanych przez uruchomioną grudniu platformę Nielsen The Gauge wynika, że w lipcu 2023 roku 6,9 proc. całkowitej oglądalności telewizji stanowiły serwisy streamingowe. Choć pozostają one nadal w tyle za telewizją satelitarną (34,1 proc.), kablową (30 proc.) i naziemną (22,8 proc.), jest to kolejny z rzędu miesiąc, w którym serwisom streamingowym przybywa udziału na telewizorach Polaków. Od grudnia (początku pomiarów platformą Nielsen The Gauge) platformy streamingowe zaliczyły wzrost o 1,3 proc., a w samym okresie czerwiec-lipiec wzrost wyniósł 0,5 proc.

Najpopularniejszym serwisem streamingowym na polskich telewizorach jest YouTube z udziałem 1,9 proc. rynku, z kolei na drugim miejscu uplasował się Netflix z wynikiem 1,7 proc. Pozostałe 3,3 proc. podzielone jest na pozostałe platformy przesyłania strumieniowego takie jak HBO Max, SkyShowtime, Disney+ czy Amazon Prime Video, jednak "żadna z nich nie osiągnęła jeszcze 0,5 proc. udziału oglądalności na odbiorniku telewizyjnym".

Źródło: Nielsen.com

Jak tłumaczą autorzy raportu, do relatywnie dużego wzrostu oglądalności serwisów streamingowych przyczyniły się nie tylko wakacje, dzięki którym dzieci i młodzież zyskały więcej wolnego czasu, ale przede wszystkim brak premier i flagowych programów. W ramach tradycyjnej telewizji najpopularniejszymi programami były wydarzenia sportowe i muzyczne na żywo oraz wiadomości, wiadomości sportowe i pogoda.

REKLAMA

Zobacz też:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA