To tutaj powstanie wyjątkowa na skalę światową dzielnica. Będzie cała z drewna

Niedaleko od Finlandii, bo w Szwecji, a konkretnie w jej stolicy, Sztokholmie, planowana jest teraz budowa nie pojedynczego budynku, a całej dzielnicy, której głównym budulcem ma być właśnie drewno.

Stockholm Wood City, czyli Sztokholmskie Drewniane Miasto, którego projekt stworzyły dwa skandynawskie studia architektoniczne Henning Larsen z Danii i White Arkitekter ze Szwecji. Ma ono być największym na świecie przedsięwzięciem zakładającym użycie tzw. mass timber, czyli tego, co określa się po polsku jako materiały drewnopochodne.

Angielskie określenie - „mass timber”, nieco lepiej oddaje naturę tego materiału. Nie chodzi tu bowiem o zwykłe drewno, a raczej o elementy wykonane z dużych, litych paneli drewnianych, kolumn lub belek. Najczęściej są one wytwarzane przy użyciu specjalistycznych technologii poza miejscem budowy i mogą służyć do konstruowania ścian nośnych, podłóg i dachów, czyli po prostu całych budynków. Surowiec, jakim jest „mass timber” jest projektowany z myślą o wytrzymywaniu bardzo dużych obciążeń co stawia go pod tym względem w jednym rzędzie z betonem i stalą. Posada on jednak dwie zalety, jakich brak dwóm ostatnim materiałom - jest zacznie bardziej ekologiczny i lżejszy.

Projekt, który ma powstać w sztokholmskiej dzielnicy Sickla, został nazwany "największym drewnianym miastem na świecie" przez dewelopera Atrium Ljungberg, ponieważ wykorzysta więcej drewna niż jakikolwiek inny projekt w fazie rozwoju.

Stockholm Wood City, powstanie w dzielnicy Sickla. Znajdzie się w nim 7 000 biur i 2 000 mieszkań o łącznej powierzchni 250 000 mkw. Nie zabraknie także przestrzeni komercyjnych przeznaczonych na sklepy i usługi. Według inwestorów całość ma opierać się na elementach inspirowanych naturą i została zaprojektowana w taki sposób, by przebywanie tam jak najbardziej przypominało spacer po lesie.

Jak twierdzi przedstawiciel Atrium Ljungberg:

Wszystkie budynki zostaną zbudowane z materiałów, które pomimo swej drewnianej natury, będą całkowicie odporne na działanie ognia. Drewno inżynieryjne, jak również nazywa się „mass timber” tworzy w przypadku pożaru ochronną warstwę zwęglenia na powierzchni, która zachowuje znaczną część swojej wytrzymałości strukturalnej. To pozwala na ochronę surowca wewnątrz, pod zwęgloną warstwą co zapewnia bezpieczeństwo całej konstrukcji, jak zapewniają inwestorzy.

Czytaj również:
- Tego jeszcze nie było. Chcą budować nadmuchiwane wieżowce. - To przyszłość miast - mówią pomysłodawcy
- Naukowcy odkryli nowy porządek matematyczny w naturze. Dzięki roślinie sprzed setek milionów lat
- Pływające panele słoneczne zdobywają świat. Dają czysty prąd i walczą z suszą

Oprócz tego, że budynki będą wykonane z drewna, materiału, który po pierwsze sekwestruje dwutlenek węgla, czyli zapobiega emisjom tego gazu do atmosfery, cały proces budowy również ma przyczynić się do mniejszych emisji. Drewniana konstrukcja oznacza według architektów, znacznie mniejszy wpływ na klimat zarówno na etapie budowy, jak i przez cały cykl życia. Oprócz tego powołują się oni na badania, według których użycie drewna i materiałów drewnopochodnych sprawia, że cały proces budowy jest szybszy i cichszy.

Budowa ma ruszyć w 2025 r., a pierwsze budynki mają zostać oddane do użytku już dwa lata później. Całość ma być tworzona etapami, tak by w trakcie budowy, inżynierowie mogli wcielać w życie doświadczenia z konstruowania poprzednich budynków. To przemyślana i celowa strategia, która ma sprawić, że całość będzie jak najbardziej przyjazna swoim użytkownikom.