Nie, sąd USA nie zablokował przejęcia Activision przez Microsoft. On wręcz działa na korzyść Xboksa
Amerykański sąd federalny oficjalną decyzją wstrzymał przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. Nie oznacza to jednak, że technologiczny gigant poniósł spektakularną porażkę. Jest zgoła odmiennie.
W Internecie można już znaleźć sensacyjne zagłówki o treści w stylu: "sąd USA zakazuje przejęcia Activision Blizzard". Jeśli jednak wgryziemy się w meritum zagadnienia, to żadnego zakazu nie ma.
Jest za to tymczasowe wstrzymanie przejęcia, z którego Microsoft może być zadowolony w dłużej perspektywie czasu, bo sprzyja to planom giganta.
Sąd USA zakazuje Microsoftowi przejęcia Activision Blizzard - co tak naprawdę się wydarzyło?
Federalny sąd Stanów Zjednoczonych wniósł tymczasowy zakaz przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. To największa transakcja w historii branży gier, za którą Microsoft zapłacił rekordowe 69 miliardów dolarów. Decyzją sądu gigant z Redmond nie może sfinalizować przejęcia, co teoretycznie jest na rękę Sony - największemu rywalowi firmy w obszarze gier i konsol, który robi co może, by nie dopuścić do wchłonięcia wydawcy Diablo i Call of Duty.
W praktyce sądowa decyzja nie przekreśla kupna Activision Blizzard przez Microsoft. Jest wręcz odwrotnie. Sąd USA podjął decyzję w oparciu o wniosek Federalnej Komisji Handlu, która potrzebuje więcej czasu na cykl procesowy mający zadecydować o zgodzie lub odmowie na przejęcie. Sąd przychylił się do tego wniosku, ale z zastrzeżeniem, że Federalna Komisja Handlu musi przyspieszyć swoje działania.
Komisja miała zająć się sprawą w sierpniu, ale na mocy postanowienia sądu federalnego czynności zostaną podjęte znacznie szybciej, bo już 22 i 23 czerwca. To z kolei jest na rękę Microsoftowi, któremu zależy na jak najszybszym przejęciu Activision Blizzard. Gigant z Redmond chciałby zakończyć proces do 18 lipca, ale nie wydaje się to przesadnie prawdopodobne. Rzecznik korporacji David Cuddy wyraża się pozytywnie o decyzji sądu:
Przyspieszenie całego procesu prawnego w Stanach Zjednoczonych doprowadzi do większej konkurencji oraz większego wyboru na rynku gier wideo. Tymczasowy zakaz przejęcia ma sens, jeśli możemy liczyć na szybką decyzję Federalnej Komisji Handlu.
Microsoft, David Cuddy, tłumaczenie redakcyjne
Activision Blizzard, Microsoft i Sony - jak wygląda sytuacja z perspektywy całego globu?
Mimo starań Sony, Unia Europejska dała Microsoftowi zielone światło do przejęcia Activision Blizzard. Sprawa wygląda inaczej w Wielkiej Brytanii, która zablokowała transakcję. Microsoft odwołał się od tej decyzji, a sytuacja jest w toku. Do tego mamy wyżej wspomnianą sytuację w Stanach Zjednoczonych, gdzie dotychczasowe działania Federalnej Komisji Handlu trudno określić jako szczególnie przychylne Microsoftowi.
Przejęcie jest jednak bardzo prawdopodobne, a decyzja Federalnej Komisji Handlu będzie miała kluczowe znaczenie dla Microsoftu. Jeśli gigant dostanie zielone światło w USA, odwołanie od decyzji organów w Wielkiej Brytanii może okazać się znacznie łatwiejsze.